Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:56, 23 Paź 2009 Temat postu: Migdały w diecie |
|
|
A czy migdały nie są przypadkiem dla psów silnie trujące
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:25, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
wishina napisał: | A czy migdały nie są przypadkiem dla psów silnie trujące |
Rodzynki (ale w większej ilości) i winogrona - też O migdałach nie słyszałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:34, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Migdały są na pewno dla ludzi silnie trujące - tak nam mówiono na zajęciach z medycyny sądowej... gdzieś czytałam, że i dla psów, ale nie mogę wygrzebać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:43, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mam!
"Drzewa i krzewy o właściwościach toksycznych,
które mogą spowodować wymioty, bóle brzucha i, w niektórych wypadkach, biegunkę (również pestki jabłek, gruszek, brzoskwiń, wiśni, czereśni, migdałów itp. spożyte w większej ilości mają właściwości toksyczne)..."
Źródło: znana większości zielona strona:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:53, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pytanie: co to znaczy "większa ilość"?
Lili nie ma żadnych niepokojących objawów więc raczej się nie zatruła, zresztą nie zjadła wiele tych migdałów.
P.S.1. Migdały są też toksyczne dla ludzi
P.S.2. wszystko w nadmiarze szkodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:11, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Pytanie: co to znaczy "większa ilość"? |
"Lili dzisiaj miała wielką i nieodpartą ochotę na migdały. Tak wielką i tak nieodpartą, że poczęstowała się migdałami z miseczki stojącej na stoliku. Nie zorientowałabym się, gdyby nie fakt, że po powrocie do domu z zakupów, znalazłam pustą miskę na podłodze. "
Pusta miska to nie większa ilość?
Agata_Emi napisał: | P.S.1. Migdały są też toksyczne dla ludzi |
To napisałam na poprzedniej stronie, zdziwiłabyś się w jak małej ilości...
Agata_Emi napisał: | Lili nie ma żadnych niepokojących objawów więc raczej się nie zatruła, zresztą nie zjadła wiele tych migdałów. |
I całe szczęście, że jest tylko taki fanał tej historii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:25, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
wishina napisał: | Agata_Emi napisał: | Pytanie: co to znaczy "większa ilość"? |
Pusta miska to nie większa ilość? |
nie rozumiem pytania
Ilość zjedzonych migdałów nie zależy chyba od wielkości miseczki, tylko od tego, ile tych migdałów w niej było. Z tego co pamiętam było ich 13. Czy dla goldena to trująca liczba (pomijając fakt, że przez niektórych uznawana za pechową)?
Agata_Emi napisał: | P.S.1. Migdały są też toksyczne dla ludzi |
wishina napisał: | To napisałam na poprzedniej stronie, zdziwiłabyś się w jak małej ilości... |
Jestem ciekawa w jakiej ilości (możesz napisać?), bo ja zjadam migdałów bardzo dużo i bardzo często. Jak dotychczas żyję, jestem zdrowa, wyniki też w normie, ale może powinnam się opanować?
wishina napisał: | I całe szczęście, że jest tylko taki fanał tej historii. |
Musimy chyba pomyśleć nad zmianą DT, bo ten jest wyjątkowo niedopowiedzialny i prawie otruł psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:40, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno dość istotne pytanie:
Czy rozmawiamy o migdałach zwyczajnych czy gorzkich? W kwestii jasności: kupuję i jadam tylko zwyczajne (i tymi poczęstowała się Lili)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grażyna&Spaik
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rumia Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:45, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba coś się komuś pomyliło - ja już powinnam dawno umrzeć w mękach w takim razie , bo uwielbiam migdały i potrafię zjeść na raz całą paczkę.
O marcepanie nie wspomnę
To jakaś bzdura.
Tu jest szczegółowy opis migdałów [link widoczny dla zalogowanych] i nie ma w nim słowa o szkodliwości (chyba że przetworzone , ale to i tak nie jest trucizną).
Proszę o jakiś dowód na rzekome "trucie" migdałów .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:59, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, to ja też już chyba powinnam żegnać się z życiem - paczka na jedno posiedzenie, to betka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:42, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Chodzi o cyjanek potasu, który w ilościach mikro może znajdowac sie w migdałach. W migdałachsłodkich nie ma go prawie wcale. W gorzkich występuje w większych ilościach.
13 sztuk slodkich migdalow psu wielkości goldena nie zaszkodzi. Widzialam jednak szkodliwe dzialanie słodkich migdalow na szynszyla. Pies musialby ich zjeść kilkaset sztuk.
Cyjanek potasu w mikro wielkościach jest organizmowi ludzkiemu i zwierzęcemu potrzeby, a jego ciągła eliminacja z pożywienia podejrzewana jest o epidemię wszelkiego rodzaju nowotworów /witamina B17/.
Ja przez cale swoje życie jem wszystkie owoce z malymi pestkami. Nigdy nie miałam z tego powodu jakichkolwiek sensacji zdrowotnych.
Przepraszam jeżeli był to off.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:54, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: |
Musimy chyba pomyśleć nad zmianą DT, bo ten jest wyjątkowo niedopowiedzialny i prawie otruł psa. |
Agato chyba troszkę przesadzasz, wyolbrzymiasz i nadinterpretujesz...
Cytat o migdałach pochodzi z zielonej strony, która z reguły jest pierwszą, z jaką człwiek kupujący goldena sie zapoznaje. Specem żywieniowym jestem, dlatego cytuję innych, a profesor Witczak myślę, że wie co mówi - znamym kardiologiem, kardiochirurgiem i lekarzem sądowym. Postaram sie dla Ciebie wygrzebać skąd zeszyt z medycyny sądowej i znaleźć szkodliwą ilość migdałów.
Zasadniczo sama uwielbiam migdały i marcepan
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:16, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
wishina napisał: | Specem żywieniowym jestem |
Miało być "NIE jestem", sorry za pomyłkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Rita
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mosina k.Poznania Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:46, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ale się uczepiłyście tych migdałów. Proszę was, nie przesadzajmy.
Piesek się poczęstował i tyle. Żyje, biega nic mu nie jest
Nawet dobrze , że tylko migdały.
Oglądałam program gdzie psina zjadła własną obrożę. Pies się rozchorował i miał poskręcane jelita. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło.
To, to jest masakra a nie jakieś migdały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|