|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:23, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Halinko odnośnik powyżej dla Ciebie może się przyda.
I jeszcze coś, [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Bogusia dnia Pią 16:48, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:59, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki. Bardzo przydatne informacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:19, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Abra była dzisiaj u pana doktora i robiliśmy badanie krwi, żeby mieć pewność, że barfowanie nam nie szkodzi. Wyniki są ok. Kreatynina 0,667 /norma do 1,8/, mocznik 4,2 /norma do 9,0/.
Pinki; kreatynina 0,715, mocznik 4,82.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:30, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No to super. Ja wybieram się na badania po świętach. Co tydzień ważę całą trójkę. Abiśce musiałam lekko zwiększyć porcje, bo po dwóch tygodniach spadła na wadze 1,5 kg. Jest najmniejsza, ale najbardziej ruchliwa. Brando trzyma wagę niezmienioną. Goldisi ciutko zmniejszyłam, bo przybierała. Największa jest z całej trójki, ale najmniej aktywna. Teraz ilości mam już obcykane i jakoś leci. Kleksio częściowo barfuje, ma 13 lat i braki w uzębieniu, kości więc odpadają, ale zasmakował w miksie warzywno-owocowym.
Pozdrawiam barfująco Bogusia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:14, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czy to znaczy, że Kleksio je miks i samo mięsko /surowe? gotowane?/ Jeżeli nie dostaje kości to musi dostawać wapń. Najlepszy /bo najlepiej przyswajalny/ jest wapń ze skorupek jaj kurzych. Trzeba je przez 10 minut gotować. Potem wysuszyć, a następnie zmielić w młynku do kawy.
Czy zauważyłaś u Goldi i Kleksia zmniejszenie chęci do ruchu.
Ostatnio zmieniony przez Halina&Abra dnia Wto 13:44, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:15, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kleksio w swoim długim życiu jadał już różności. Gdybym 13 lat temu miała pojęcie o BARF-ie, pewnie taką dietę by miał od początku.On uwielbia surowe mięsko i do tej pory dostawał w formie łakocia, odrobinkę.Kleksia podstawą jest gotowa karma-kiełbasa psia i gotowane jedzonko. Gdy dostanie kurczaka gotowanego z warzywami potrafi swoją bezzębną mordzią powybierać mięcho, a warzywa zostają. Kleksio jada raz dziennie, teraz czasami upomina się o miskę jak goldeny mix dostają. Dajęmu wtedy kawałek wątróbki, mięska czy żołądka i łyżeczkę mixu, wylizuje do czysta. Kleksio ma zaćmę i licho już widzi, ale jeszcze parę lat temu potrafił upolować sobie obiadek czy to myszkę czy nornicę. Parę razy przyuważyłam jak konsumuje zdobycz, nie dał sobie zabrać, gdy się zbliżałam połykał w całości. Nie miał nigdy problemów żołądkowych po takim obiedzie. Taki maluch kanapowy, ale instynkt łowiecki ma mocny.
Goldina ma coraz większą chęć do ruchu. Gdy pojawię się w zasięgu wzroku psów ona pierwsza przynosi piłkę i upomina się o zabawę. Jakiś czas temu nie chciała chodzić na dalsze spacery, ciągnęła do domu. Teraz dziarsko dotrzymuje kroku reszcie towarzystwa.
Kleksio najbardziej osowiały i niechętny do ruchu był w okresie jak odszedł jesienią zeszłego roku Baca do momentu przybycia Brandka w styczniu tego roku. Widać potrzebuje towarzystwa psiego.
I to by było na tyle.
Pozdrawiam Bogusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:57, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam barfujących.
Mam wyniki badań krwi Goldiny, Abiśki i Brandka. Przedstawiają się następująco:
Goldi- kreatynina 0,8 ( norma do 1,7 ) mocznik 27 ( norma do 70 )
Abi-.....................0,8 ......................................38
Brando-...............0,9........................................34
Przez pomyłkę zrobili też próby wątrobowe i wyniki cała trójka ma idealne.
Na odchodne usłyszałam " zdrowe jedzonko psiaki dostają.."
Pozdrawiam Bogusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:18, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Gratulacje. Po wynikach widać, że dieta jest zdrowa ani nerkom, ani wątrobie nie szkodzi, a to jest najważniejsze. Tak trzymać. Pozdrawiamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Żeby wątek BARF-a nieco ubarwić, bo coś jakiś szarawy, pokażę Wam co jadają Goldina, Brandek i Abiśka.
Śniadanko: Korpusy z kurczaka i odrobina wołowinki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Obiado-kolacja: Mix warzywno-owocowy ( marchewka, seler, kalafior, pomidor, zielony ogórek i banan ), wątroba wołowa, kefir, oliwa z oliwek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przed podaniem wymieszać. Smacznego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:33, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bogusia cudnie.Pytanie: czy warzywa są ugotowane ? czy wszystkie warzywa surowe są zmiksowane na papkę? a nie mają one sraczki po takim mixsie owocowomiesnokefirowym?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:51, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko jest surowe i mięcho i podroby i warzywa. Sraczki nie miały ani razu, kupeczki są " cudne " , kształtne i nie capią okrutnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:06, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dziewczyny - czy mozna ten mix warzywno-owocowy poporcjowac i zamrozić?
wiecie zrobic raz na tydzień? lub na kilka dni chociaż .
Przymierzam sie do BARF-a juz jakis czas i ciągle nie moge się zmobilizować :-(
tzn dla Zurki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:08, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No nie, szacun Bogusiu! Wygląda to wspaniale. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad BARF-em. Przekonałaś mnie tymi kształtnymi qpkami, haha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:34, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Renata napisał: | dziewczyny - czy mozna ten mix warzywno-owocowy poporcjowac i zamrozić? |
Jasne,że można. Ja miksuję codziennie, ale dla trzech psów, dla jednego to kłopot, bo więcej mycia niż roboty. Śmiało można namiksować więcej i podzielić na porcje. Z zamrożonym miksem jechałam do Chańczy. Rozmroziłam, zjadły, żyją czyli jest ok
Czesiowa mamo następnym razem zamieszczę pełen cykl żywieniowo-trawienny. Fotoreportaż zakończę fotką kupeczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:47, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki
to jeszcze jedno pytanko;-)
na urlop jade w sierpniu , na spływ kajakowy Brdą , kończymy na j,koronowskim , potem nad morze . Jak myslicie czy taka zmiana na 2 miesiące bedzie dobra , czy lepiej sie wstrzymac i zacząć po urlopie ?
Mam wątpliwości - kulki wezmę i już .
Zastanawiam sie bowiem nad dostepnością mięcha na trasie , że o mixie nie wspomnę. Można go pewnie zastapić surowymi warzywkami i owockami ( Zurka lubi) ?
Nie rozglądałam sie za mięchem na poprzednich spływach i nie wiem czy po południu w maleńkich sklepikach dostane to co trzeba :-(
ps
a może ktoś chętny na spływ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|