|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:40, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | podnoszenie łapek ignorujemy |
A może, skoro Zuzka już zna taką fajną sztuczkę, dodaj do niej komendę i naucz, że robimy "zajączka" ale tylko na komendę. Szkoda nie wykorzystać takiej fajnej rzeczy. Może nieprzydatne to, ale widowiskowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 21:48, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | A może, skoro Zuzka już zna taką fajną sztuczkę, dodaj do niej komendę i naucz, że robimy "zajączka" ale tylko na komendę. Szkoda nie wykorzystać takiej fajnej rzeczy. Może nieprzydatne to, ale widowiskowe |
Jasne, wiem o co Ci chodzi Ale jak na razie ona to robi tylko w jednym celu (sama, bez żadnej komendy). Tak pewnie została nauczona... Jak będę ją nagradzać, za "samowolne żebranie", to będzie robić to nadal. Muszę ją nauczyć, że "zajączka" robi się na komendę, a nie np. przy stole podczas naszego jedzenia (bo dzisiaj nam to tak zaprezentowała)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 21:51, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:54, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Agata_Emi napisał: | A może, skoro Zuzka już zna taką fajną sztuczkę, dodaj do niej komendę i naucz, że robimy "zajączka" ale tylko na komendę. Szkoda nie wykorzystać takiej fajnej rzeczy. Może nieprzydatne to, ale widowiskowe |
Jasne, wiem o co Ci chodzi Ale jak na razie ona to robi tylko w jednym celu (sama, bez żadnej komendy). Tak pewnie została nauczona... Jak będę ją nagradzać, za "samowolne żebranie", to będzie robić to nadal. Muszę ją nauczyć, że "zajączka" robi się na komendę, a nie np. przy stole podczas naszego jedzenia (bo dzisiaj nam to tak zaprezentowała)... |
to, to
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:44, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ladna dziewczynka, pod Twoją reką z pewnością odpowiednio nabierze rozumku:) i bedzie zachowywac sie, jak jej każą, a nie jak się jej chce:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 23:44, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Benia napisał: | pod Twoją reką z pewnością odpowiednio nabierze rozumku:) i bedzie zachowywac sie, jak jej każą, a nie jak się jej chce:) |
Beniu, ale ja nie chcę jej nic "kazać" Jestem strasznie daleka od teorii, że pies musi chodzić jak zegarek i słuchać się człowieka zawsze i wszędzie. Zresztą przykładem tego jest mój Axel Mi wystarczy, jak pies umie tyle, że życie z nim nie jest uciążliwe i męczące, a jago życie - nie jest stresujące. I, oczywiście, musi zachowywać się na tyle właściwie, żeby jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo: nie uciekać samopas od właściciela, nie zjadać śmieci na dworze... Osiągnięcie tego jest trudne, także my ciąąąąąągle ćwiczymy. A jak zdarzy się nam wpadka, to nie robimy z tego tragedii! Zuzy też nie zamierzam musztrować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:48, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Asia, pieknie mi to wyjasnilas
Pisząc swojego poprzedniego posta wcale nie mialam na mysli musztry.
Niefortunnie uzyte slowo: "każą" byc moze na to wskazywało.
Aśka Axelowa napisał: |
Mi wystarczy, jak pies umie tyle, że życie z nim nie jest uciążliwe i męczące, a jago życie - nie jest stresujące. I, oczywiście, musi zachowywać się na tyle właściwie, żeby jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo: nie uciekać samopas od właściciela, nie zjadać śmieci na dworze... |
dokladnie to, to
|
|
Powrót do góry |
|
|
kinga
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ok. Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:34, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Benia napisał: | pod Twoją reką z pewnością odpowiednio nabierze rozumku:) i bedzie zachowywac sie, jak jej każą, a nie jak się jej chce:) |
Beniu, ale ja nie chcę jej nic "kazać" Jestem strasznie daleka od teorii, że pies musi chodzić jak zegarek i słuchać się człowieka zawsze i wszędzie. Zresztą przykładem tego jest mój Axel Mi wystarczy, jak pies umie tyle, że życie z nim nie jest uciążliwe i męczące, a jago życie - nie jest stresujące. I, oczywiście, musi zachowywać się na tyle właściwie, żeby jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo: nie uciekać samopas od właściciela, nie zjadać śmieci na dworze... Osiągnięcie tego jest trudne, także my ciąąąąąągle ćwiczymy. A jak zdarzy się nam wpadka, to nie robimy z tego tragedii! Zuzy też nie zamierzam musztrować |
Całkowicie się z tobą zgadzam A w przypadku Zuzy to chyba najlepsza droga, myślę że musztrę to już ona przeszła, czas na trochę luzu w granicach rozsądku rzecz jasna
Ostatnio zmieniony przez kinga dnia Wto 10:01, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 12:06, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No, to mamy rewelacje...
Jak pisałam na początku wątku - Zuza ma w uchu tatuaż. I tak, po nitce do kłębka doszliśmy do Zuzkowej metryki.
Zuza to UGANDA od ASTRID, urodzona 28.04.2001 roku! ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Sunia jest matką m.in. NELLY Negrus, suczki naszej forumowej Agnes&Nelly&schade ( [link widoczny dla zalogowanych] ).
Ciekawostką jest to, że Zuzka - PODOBNIE JAK AS - z hodowli Od Astrid trafiła do hodowli NEGRUS i dalsze losy obydwóch psów toczyły się nieciekawie...
Czyli, nasz Zuzolek ma 8 lat. Muszę powiedzieć, że patrząc na nią nigdy tyle bym jej nie dała...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:54, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
hmm cóż psy w hodowli muszą być twarde i mocne. wniosek nasunął mi sie jak brałam 8 letnią labke schade (teraz 10) nikt jej nie dawał tyle latek, a jednak dziś wychodza jej czasami starcze przypadłości. Dziękuję za wieści o Ugandzie, ja ja pamiętamjak pojechałam po nasza nelly do hodowli, leżała sobie i patrzyła na nas w kojca obok szczeniaków. Taka minka obojetna, jednak czujnie okiem patrzyła na szczeniaki. Ciekawe czy matka z córką są w stanie sie poznac po jakimś czasie? Jak to jest z psami? Z rozmowy tel. z Asią wiem, że sunia ma podobne lęki jak moja Nelly.
Co do tematu musztry, cóż podniesionym tonem u Nelly nigdy nic nie wyegzekwowałam, a jedynie to że pies czołgając się próbował skryć się za nogami pana. Nawet jeżeli w domu robiło się czasami głośno (nie w odniesieniu do psa), bo jnp było troszkę ludzi i każdy gesykulował i głośno mówi to nelly się tuli, kuli i chowła czasami w sypialni za łóżkiem. Do tej pory sądziłam, że może jednak kiedyś ją ktoś wykrzyczał i dlatego tak robi, a teraz przypuszczam, że to raczej tak ma. Czy psy moga dziedziczyc takie skłonności nie wiem? Jednak czytam o Asie i czytam o Zuzi teraz (dla mnie to psiaki o tych samych genach mniej czy bardziej w każdym przypadku jak moja nelly) i dostrzegam sprawy inaczej i skłaniam się ku twierdzeniu, ze psychika do w duzej mierze geny, później dopiero wychowanie i socjalizacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:05, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
agnes&nelly&schad napisał: | skłaniam się ku twierdzeniu, ze psychika do w duzej mierze geny, później dopiero wychowanie i socjalizacja. |
Psychika to też nauka w okresie szczenięcym, w którym pies obserwuje i uczy się zachowań od matki. Dlatego tak ważne jest, aby rozmnażane suki były zrównoważone psychicznie i nie przejawiały dziwnych, nietypowych zachowań, bo najpewniej szczenięta też będą się tak zachowywać. Dotyczy to własnie m.in. lękliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:13, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ale psychika to również geny. Dlatego również ważne jest, aby rozmnażane były tylko te psy, które mają mocną psychikę, dokładnie opisaną we wzorcu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 22:49, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Niunia, jest coraz śmielsza i weselsza Dzisiaj na spacerze musiałam się nieźle nabiegać, bo Zuzka miała ochotę co jakiś czas się rozpędzić, a ja nie chciałam jej ograniczać długością smyczy... Kondycję, to ona ma dużo lepszą niż ja
Stały (już) przerywnik spaceru:
Ćwiczymy "Do mnie":
Proszę Pani, proszę Pana...:
To mój 3 psiak na tymczasie... KAŻDY z nich, wg informacji od byłych właścicieli, nie miał w domu legowiska, bo nie chcieli w nich spać, nie używali go, nie chcieli z niego korzystać... Hmmm... Tylko dlaczego okazuje się później, że mój Axel za każdym razem zostaje wysiudany ze swojego łóżeczka...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:50, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
znalazłam rodowód ugandy
[link widoczny dla zalogowanych]
nie wiem jak długo się podstrona będzie otwierała wiec sobie to wszystko zapisz jako zdjęcia do pliku na kompie. Może się przydać kiedyś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:52, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | To mój 3 psiak na tymczasie... KAŻDY z nich, wg informacji od byłych właścicieli, nie miał w domu legowiska, bo nie chcieli w nich spać, nie używali go, nie chcieli z niego korzystać... Hmmm... Tylko dlaczego okazuje się później, że mój Axel za każdym razem zostaje wysiudany ze swojego łóżeczka...? |
bo żadna z dziewczyn nie miała TAKIEGO legowiska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|