Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:41, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
My też bardzo żałujemy że nie wyszło
Cały dzień myślami byłam z Wami
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
m3onika
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:08, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Warna, nowych zdjęć ja nie mam. Ale jutro jak go spotkam to zrobię.
Przed 16 byłam zawieść mu jedzenie i widziałam go jak spał w lesie.
Marta, karma była, nie zjadł jej. Myślę, że taki bardzo głodny nie jest.
MARTA ALBERT wielkie dzięki jeszcze raz!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:13, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
m3onika napisał: | Przed 16 byłam zawieść mu jedzenie i widziałam go jak spał w lesie.
Marta, karma była, nie zjadł jej. Myślę, że taki bardzo głodny nie jest.
MARTA ALBERT wielkie dzięki jeszcze raz!! |
Daj spokój - szkoda tylko bardzo, ze nie udało się go złapać. Muszę powiedzieć, że mieliśmy z Albertem bardzo podobne przemyślenia ... nie widziałam jeszcze psiaka tak obojętnego z takim ... pustym, nieobecnym wzrokiem Jak patrzył na Alberta czy mnie przez chwilę to mieliśmy wrażenie jakby nas nie widział tak naprawdę ... jakby patrzył przez nas - gdzieś dalej. Nie mogę przestać o nim myśleć Bardzo bardzo mam nadzieję, że wkrótce jednak uda się go "wyłowić", i że jakiś dobry człowiek przypomni mu, że życie może być fajne ... ech ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
m3onika
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:21, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marta i Niko napisał: | Muszę powiedzieć, że mieliśmy z Albertem bardzo podobne przemyślenia ... nie widziałam jeszcze psiaka tak obojętnego z takim ... pustym, nieobecnym wzrokiem Jak patrzył na Alberta czy mnie przez chwilę to mieliśmy wrażenie jakby nas nie widział tak naprawdę ... jakby patrzył przez nas - gdzieś dalej. Nie mogę przestać o nim myśleć |
To Ty mnie teraz dobrze rozumiesz bo ja odkąd go zobaczylam też nie mogę o nim przestać mysleć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:52, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Czy są jakieś nowe wieści na temat psa? Ja go od soboty rano nie widziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:19, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
HURA HURA HURA !!!!!
Złoty złapany
Wiecej szczegółów na pewno opowie Monika ...
Naprawdę nisko chylę czoła - tylko dzięki JEJ uporowi i zaangażowaniu sprawa tak wyglada a nie inaczej.
Teraz na kilka dni trafi do fundacji ... ale bardzo pilnie potzrebujemy dla niego opieki i domu tymczasowego.
Monika mówi, ze nie wykazuje żadnej agresji - jest tylko bardzo bardzo wystraszony i chce uciekać ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoogi&Darek
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole i okolice
|
Wysłany: Wto 13:21, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Świetna wiadomość już nie mogłem się doczekać jakichś wiadomości o nim a tu TA NAJLEPSZA!!!! Super!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:34, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kopiuję z listy lMG
Ja niewiele więcej wiem – Monika z Panem Zbyszkiem (tym co to strzelbę na strzałki ma) dziś od rana go szukali (od … czyli 4 godziny !!! Znaleźli go i Pan Zbyszek strzelił … ale psiak nie zasnął – twardziel. Widocznie adrenalina tak silnie działała, ze przezwyciężyła środek usypiający. Przeciągnął ICH przez kilka osiedli i w końcu udało się go złapać na dławik. Cały czas przytomny – tylko osłabiony taki. Nie zdecydowali się strzelić drugi raz – bo to już było zbyt ryzykowne.
Monika mówiła, ze Złoty nie wykazywał żadnej agresji … taki golden typowy … tylko jest bardzo bardzo wystraszony i chce uciekać …
Teraz pojedzie do wet-a, a potem na 2-3 dni ma miejscówkę w fundacji (nie goldeniej) … a potem bardzo potrzebujemy pilnie domu tymczasowego …
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:39, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też bardzo sie cieszę i mimo wszystko dalej podtrzymuję moją propozycję na DT .Jak narazie nie ma chętnych na DT a czas biegnie.Na ferie nie pojechałam bo Tomek chory .Przeniosłam wyjazd od 14.02 więc do tego czasu mógłby z nami pomieszkać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:03, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A jak Asia Zorkowa pojedzie na ferie od 14.02 to ja zamieszkam u niej z Zorką i Złotym!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:24, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mam łzy w oczach! Ze szczęścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:35, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Super dziewczyny :* :* :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:47, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zorka, ale my nawet nie wiemy, czy ten pies potrafi mieszkać w domu. Trzeba przede wszystkim dowiedzieć się, jak się zachowywać w stosunku do dzikiego psa. Bo to chyba jest nawet więcej niż NOWY pies w domu.
Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Wto 14:50, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:52, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
moze on wcele nie jest dziki ... w końcu błąkał się od 2 miesięcy zgodnie z dostepnymi informacjami ... moze on tylko jest bardzo bardzo wystraszony ... może wie jak w domu ię zachowywać - tylko musi sobie przypomnieć, że ludzie mogą być ok ... bardzo bym chciała, zeby mu sie udało ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:08, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Najgorsze jest to, że wszytstko jest MOŻE ... Wiecie co? ja bym zobaczyła w ogłoszeniach, czy nikt nie szukał tego psa te 2 miesiące temu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|