Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:38, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem pod wrażeniem postępów Jerrego. Przez weekend, kiedy nie zaglądałam na forum, pokonał tyyyyle trudności..... Trzymam mocno kciuki za dalsze postępy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giergow
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:25, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem nowy, a do rejestracji przekonała mnie historia Jerrego. Trzymam kciuki za niego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:34, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witamy. Fajnie że dołączyłeś do trzymających kciuki. Trzymaj mocno, jeśli dasz radę, do 13 września. Tego dnia jedziemy na kolejne badanie wzroku. . O 21:00 13 września damy znać jak się sprawy mają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:25, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Jerry po raz pierwszy odkąd zagościł w naszym domu został na 6 godzin sam. No może nie sam tylko bez człowieka z ciotką Korą, kuzynostwem Erczi i Małym i Kicią.
Bardzo to przezywaliśmy. Śmieszne co
I nie było wcale źle. Przyszłam pierwsza do domu i radości nie było końca, łącznie z gryzieniem (lekko) po rękach i podskakiwał. Zaraz po wyjściu z domu zrobił piekną, pokaźną qpkę.
Siusiu było tylko w przedpokoju na pieluszce.
Ucierpiał troszkę Beniaminek, którego liście lezały na podłodze, ale cóż mogł nie miec lisci tak nisko.
Jerry idąc na smyczy czasami robi osła, to jest siada i za nic nie chce dalej iść. Za to pieknie chodzi bez smyczy. Nawet nie trzeba go wołać. Idzie pieknie przy nodze, a jak zostaje w tyle, to szybciutko biegnie. Ja noszę ze soba dwie smycze automatyczne, które uderzaja o siebie. Zresztą psiaki maja duze, brzęczące przywieszki.
Jerry zaczyna takze pokazywac różki. Dzisiaj wracając ze spaceru nie zareagował na komendę stój i tu zaskoczyła mnie Kora, która zablokowała mu drogę i zaczeła na niego szczekać.
Wogóle to dzisiaj psy sa sreasznie niedopieszczone i ciagle podstawiaja łebki na mizianko. Kicia też. Rak nam brakuje. Tak to jest po urlopie.
Wiecie my z Jurkiem dostajemy szajby na punkcie oczu Jerrego. Wydaje nam sie, że zaczął trzymać oczy. Nie uciekaja mu gałki oczne na dół. Ma brazowe zmiany pod oczami, ale są suche, Tak jakby skaczył się wyciek z oczu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:32, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Uwaga na ficusa - może wywołać podrażnienia oczu, uszu i śluzówek. Jego toksyczność nie jest duża, ale drobne kłopociki potrafi spowodować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:41, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kurde, dzięki za informacje. Nie wiedziałam o tym. Myslałam, ze tylko Difenbachia jest szkodliwa, dlatego pozbyłam sie jej już dawno.
Dodam, ze Jerry uwielbia wszelkie owoce. Aktualnie wcina jabłko, choc woli śliwki i gruszki. Wszystko jednak w małych ilosciach. Po trochu, a często.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:30, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mariola Kora napisał: | Wiecie my z Jurkiem dostajemy szajby na punkcie oczu Jerrego. Wydaje nam sie, że zaczął trzymać oczy. Nie uciekaja mu gałki oczne na dół. Ma brazowe zmiany pod oczami, ale są suche, Tak jakby skaczył się wyciek z oczu |
Moze retinograf cos pomoze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:26, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | Mariola Kora napisał: | Wiecie my z Jurkiem dostajemy szajby na punkcie oczu Jerrego. Wydaje nam sie, że zaczął trzymać oczy. Nie uciekaja mu gałki oczne na dół. Ma brazowe zmiany pod oczami, ale są suche, Tak jakby skaczył się wyciek z oczu |
Moze retinograf cos pomoze... |
To po badaniu u Garncarza. Obawiamy się jednak że skończy się tak jak u Jako.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:53, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo maluszku Odważny z niego psiak.
A czy Wasze psiaki zawsze tak szczekają przed spacerem, czy nawołują Jerrego ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:02, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: |
A czy Wasze psiaki zawsze tak szczekają przed spacerem, czy nawołują Jerrego ?? |
No własnie nie zawsze tak szczekają. Ale teraz miałem wyrzutnię ze sobą i Kora był nakręcona. A zresztą i pogoda jakaś taka. A maluchy jak się wzbudzą to też nie przestaną póki nie wyjdą. I jeszcze targanie smyczu uskuteczniają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:12, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ewa_BoNic napisał: | A jaki mądry!! Sam policzył schodki i wiedział kiedy koniec
Oj nie zazdroszczę Wam kochani sytuacji w której jesteście (mówię o oddaniu psiny do DS) Ale kiedyś Jerzy coś wspominał, że chciał mieć jeszcze jednego psa...
Ale ja nic nie mówiłam |
No musimy przyznać że jesteśmy zdezorientowani czasami. Schodki pewnie policzył, ale nieraz wydaje się jak by widział przeszkody, a nieraz na nie wpada. Balik leżący w domu omija, jak mu zmienić położenie, a nawet przez niego przeskakuje niezależnie od tego, gdzie balik połozyć. A na przestawiane pudełko wpada. Na jasne światło potrafi odwrócić głowę. Wyprowadza nas to z równowagi bo potęguje niepewność i rozbudza nadzieje.
Jasne że chcieliśmy mieć jeszcze jednego większego psiaka, ale to nie teraz i raczej nie goldena ani labka. Marzył się nam seter irlandzki.
Czytaliśmy historię Jako u Baszki i teraz dopiero rozumiemy co przeżywała. może stąd te nerwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:15, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A kiedy Jerry będzie miał dodatkowe badania ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:17, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
13 września
|
|
Powrót do góry |
|
|
|