|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiachrobak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:04, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Stres dał znać, mimo wszystko. Powodzonka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:06, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Plotkarze
[link widoczny dla zalogowanych]...coś ci powiem na ucho.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:16, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ci plotkarze chyba świetnie się dogadują ??
Wiki jaki pychol ma uśmiechnięty, odżywa dziewczynka, a jak z jej zapachami miewa się Firet ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:46, 28 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | Ci plotkarze chyba świetnie się dogadują ??
Wiki jaki pychol ma uśmiechnięty, odżywa dziewczynka, a jak z jej zapachami miewa się Firet ?? | Wiki i Czakuś świetnie sie bawią
Ponieważ to moja pierwsza suczka w cieczce, w domu, to zarówno Firet jak i ja 'nabywamy doświadczenia' Jest to 4 dzień cieczki i mój Firecik jest bardzo spokojny, owszem obwąchuje sunię i czyści miejsca gdzie siedziała, ale nic poza tym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:24, 28 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No i stało się Wikula pojechała, by Firet miał spokojne dni.
Dziękuję w jego imieniu
A to ostatnia fotki z jej krótkiego pobytu;
[link widoczny dla zalogowanych]
I powiem tylko tyle, że każde pożegnanie jest jedyne w swoim rodzaju....
PS. mam więcej fotek ....
Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Wto 20:34, 28 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:59, 28 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wiki jest już u nas. Podróż zniosła dzielnie. Jest śliczna i bardzo przytulaśna. Zapoznanie z moimi psiołami nastąpiło w ogródku. Jestem dumna z moich potworów, przyjęły Wiki z honorami, Abi przytargała jej wielką, niedojedzoną kostyrę, a Tosia piłkę. Brandek próbował zalotów, ale Wiki dała mu reprymendę. Na Goldinie gość nie zrobił najmniejszego wrażenia. Teraz Wiki gania po domu i poznaje wszystkie zakamarki. Bardzo zafascynował ją Kleksio i głos papugi. Nie wchodzi na górę po schodach, może to chwilowe, zobaczymy. I tyle pierwszej relacji.
Basiu nie dziwię się, że to było trudne rozstanie, Wiki jest super
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:06, 28 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A miałam się właśnie zapytać gdzie pojechała Wikula ??
Ciekawe kogo upatrzy sobie Wika na swojego kompana z Bogusiowej gromadki, bo jest w czym wybierać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:59, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | No i stało się Wikula pojechała, by Firet miał spokojne dni.
Dziękuję w jego imieniu
I powiem tylko tyle, że każde pożegnanie jest jedyne w swoim rodzaju.... |
Basiu, ogromne dzięki za opiekę nad Wiki.
Baszka napisał: | PS. mam więcej fotek .... |
wrzucaj fotki ślicznotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:03, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To moja ostatnia porcja zdjęć WIKI ....
[link widoczny dla zalogowanych] ...tak podaję łapkę
[link widoczny dla zalogowanych] ...wesoła
[link widoczny dla zalogowanych]...zadumana ?
[link widoczny dla zalogowanych]... zabiegana
...i mam nadzieję na nowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:42, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Basiu mówisz masz specjalnie dla Ciebie. Wiki w Goldenowie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:57, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wiki domowo
Panienka stale podpycha pychol do głasków...
[link widoczny dla zalogowanych]
I brzuchol do miziania...
[link widoczny dla zalogowanych]
Odpoczywa na swoim kocyku...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiki jest bardzo spokojną sunią. Bardzo przyjaźnie nastawiona jest do ludzi, wszystkich ludzi, cieszy się każdym człowiekiem. Z psami dogaduje się również bez problemów, uwielbia Kleksia, chyba przebywała z małymi psiakami. Na spacerze ciągnie na smyczy, ale rąk nie wyrywa, niucha każdy ślad i widać, że spacer to dla niej duża frajda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:10, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Z psami dogaduje się również bez problemów, uwielbia Kleksia, chyba przebywała z małymi psiakami. |
Bogusia, proszę o rozwinięcie wypowiedzi i jeśli to możliwe, dokumentacja fotograficzna....
Zobaczyć Kleksia i Wiki ...proszę
Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Czw 20:14, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:26, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Z dokumentacją fotograficzną będzie kłopot, aparat pojechał na sylwestrowe balety do samiuśkich Tater A zabawy Wiki z Kleksiem wyglądają tak mniej więcej: Kleksio bidulek idzie sobie, a Wiki go delikatnie po grzbiecie łapą zaczepia i nosem szturcha Kleksio szczerzy swoją bezzębną paszczę, a Wiki się cieszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:10, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wiki spacerowo
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:20, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | Ciekawa jestem jak Wiki zniosła sylwestrowe huki ? |
Wiki spędziła Sylwestra w podróży, Nowy Rok zastał ją i mojego Pawła pod Tomaszowem Mazowieckim. Paweł wracał wczoraj z Katowic do domu więc grzechem byłoby nie wykorzystać transportu i dzięki temu już dzisiaj Wiki znajdzie się u Pawła Axowego w docelowym DT. A tymczasem jest u nas.
Wiki jest rewelacyjna, każdy człowiek obdarzany jest bezwarunkowym zaufaniem od pierwszej chwili. Wikusia domaga się głasków (wymusza delikatnym szturchaniem łapki), wystawia brzuchol do głaskania, jest przytulaśna. Takie jej nieco natarczywe domaganie się uwagi wynika też ze stresu, bo widać po niej, że jest zestresowana. Pije dużo wody, na początku była w ciągłym ruchu, dziś już nieco więcej poleguje w legowisku Lilki.
Mamy problem ze schodami. Co ciekawe Wiki w nocy dwukrotnie weszła i zeszła na spacer, a dzisiaj rano zejście okazało się niewykonalne. Wszelkie próby nakłonienia jej do zejścia się nie udały więc Paweł znosi ją, w gorę wchodzi już sama. Widać, że niepewnie czuje się na gładkich śliskich powierzchniach, nawet na parkiecie w domu.
Niestety w związku z tymi perturbacjami schodowymi Wiki dwa razy zsiusiała się w domu (na kocyk i dywan).
Ma też rozwolnienie, zapewne związane ze stresem, bo narazie nic u mnie nie zjadła, suchego nie chce, a jedzenie z puszki też nie robi szału. Ożywiła się jedynie na widok żółtego serka, którym nakłanialiśmy ją do zejścia po schodach. Na spacerze nie zjadła nic ze znalezisk, a miała okazję zjeść chlebek, makowca i kości.
P.S. Petardy nie robią na niej wrażenia.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 16:22, 01 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|