Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:06, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Werka jest superancka. I jeszcze ogon do tego uśmiechu dochodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:39, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To jeszcze małe info o reakcji Wery na mojego Tatę, którego nie widziała 2 tygodnie.
Jak do nas przyjechała, to Tata był i chodziliśmy razem na spacery, potem wyjechał na 2 tygodnie i chciał psy normalnie wziać na spacer - Werka kompletnie olała to, że wszystkie psy wychodzą i została w domu pomimo jego zachęty. Na smyczy poszła, ale luzem musiała iść ze mną.
Po 2 dwóch dniach - czyli wczoraj Tata wziął ją za obrożę i przeszli przez drzwi a potem wołał wesolutko i Werka, trochę oglądając się za siebie, ale merdając ogonem z nim poszła.
To taka tylko historyjka, że czasem się kobitka musi przyzwyczaić trochę, jak zapomni.
Czasem też trzeba ją kawałeczek zachęcić a potem chwalić i chwalić i wtedy już jest dobrze i się uśmiecha - tak mieliśmy z wsiadaniem do auta na początku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:19, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Werka jest przeurocza, bije z niej taka pozytywna energia. |
Bo Werka jest super pozytywna, ja nie znam osoby która by się w niej nie zakochała. Ten jej ogon na baterie, wystarczy czułe słówko i już chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:38, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
z chodzeniem jest już OK, wydaje mi się, że jak się przypilnuje tego gryzienia opuszków, to i z kuleniem nie będzie problemu - taka moja teza.
Za to mamy rozwolnienie, więc przechodzimy na ryżyk z kurą. Może to być przez lekarstwa, wczoraj skończyliśmy pastylki i przechodzimy na zastrzyki, które może nie będą miały takiego wpływu na brzuch.
Mam wrażenie, że przechodzimy kolejno te przypadłości, które Werę dopadały u Izy Jej docelowy domek powinien być zatem wyczulony na takie ewentualności.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iza T.
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:37, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
anialada napisał: |
Mam wrażenie, że przechodzimy kolejno te przypadłości, które Werę dopadały u Izy Jej docelowy domek powinien być zatem wyczulony na takie ewentualności. |
A ja mam wrażenie jakbym czytała swoje opisy, możliwe że ona reaguje na te leki taka była teoria jak była u mnie a druga była taka że już cały stres jej minął i tak reagowała na szczęście Wera uwielbia ryż z marchwią pietruszka selerem i kurczaczkiem;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:47, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
anialada napisał: | z chodzeniem jest już OK, wydaje mi się, że jak się przypilnuje tego gryzienia opuszków, to i z kuleniem nie będzie problemu - taka moja teza.
Za to mamy rozwolnienie, więc przechodzimy na ryżyk z kurą. Może to być przez lekarstwa, wczoraj skończyliśmy pastylki i przechodzimy na zastrzyki, które może nie będą miały takiego wpływu na brzuch.
Mam wrażenie, że przechodzimy kolejno te przypadłości, które Werę dopadały u Izy Jej docelowy domek powinien być zatem wyczulony na takie ewentualności. |
a dostała węgiel albo stoperan?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iza T.
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:18, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ewakuacja napisał: | anialada napisał: | z chodzeniem jest już OK, wydaje mi się, że jak się przypilnuje tego gryzienia opuszków, to i z kuleniem nie będzie problemu - taka moja teza.
Za to mamy rozwolnienie, więc przechodzimy na ryżyk z kurą. Może to być przez lekarstwa, wczoraj skończyliśmy pastylki i przechodzimy na zastrzyki, które może nie będą miały takiego wpływu na brzuch.
Mam wrażenie, że przechodzimy kolejno te przypadłości, które Werę dopadały u Izy Jej docelowy domek powinien być zatem wyczulony na takie ewentualności. |
a dostała węgiel albo stoperan? |
u mnie dostawała nuforyksazyd i w syropie i w tabletkach (w tabletkach dostawała bo syropu nie tknęła a tabletki wcinała bez niczego;))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:47, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
moje psy uwielbiają węgiel (tylko nie ten w kapsułkach) i traktują go jak nagrodę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:33, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
nie jesteśmy na etapie poważnej biegunki tylko delikatnie powiedziawszy mocno rzadkiej kupy, więc robimy na razie zmianę diety i się obserwujemy. Jeżeli stan będzie się utrzymywał lub pogarszał to odwiedzimy oczywiście weta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:50, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Witam, i spieszę donieść o wynikach naszej wczorajszej wizyty u ortopedy na RTG podejrzanej nogi.
Jest dobrze - nic się nie pogorszyło w porównaniu ze zdjeciem sprzed tygodni a nawet wg doktora trochę się poprawiło.
Werka też jeszcze schudła - 33,6 kg (poprzednio 35kg) za co została pochwalona.
Zalecenia to ruch (bez szaleństw, ale o tym Werka wie), kontrola wagi i ziołowy Inflamex. Serie catrophenu 2 razy to roku - teraz jedna z nich trwa.
O. Bardzo się cieszymy, że w tej nodze nie było żadnych niespodzianek i że robimy wagowe postępy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:18, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To poprosimy jeszcze o jakieś świeże zdjęcia Werki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:59, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ania ale super widomości Bardzo się cieszę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iza T.
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:02, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No super zawsze z drżeniem wchodzę na wątek Werki ale tu takie ekstra informacje no i ta waga pięknie dziewczyna chudnie:) brawa Aniu dla Ciebie:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:27, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ja też się cieszę
pozostaje tylko walka z łapami i ich podgryzaniem, bo to jakiś efekt jest nerwowy/stresowy - sama nie wiem. Ale jestem raczej przekonana, że ona gryzie łapę i dlatego kuleje a nie odwrotnie (czyli nie gryzie raczej z bólu).
Jak się koło niej siądzie, albo powie poważnym głosem "Wera przestań" to odpuszcza. Dziś rano zadziałała skarpetka, którą jej włożyłam - natychmiast odpuściła
do samochodu też ładnie wskakuje sama i grzecznie czeka przy jedzeniu
no i uśmiecha się i macha ogonem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybki
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:07, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
śledzę losy Werki i jestem z niej dumna. Piękna psinka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|