|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:46, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Na 5, wspólnym, zdjęciu Werka już wiedziała, że jesteś jej! Cudna ta "nasza" niunia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Iza T.
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:17, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę się zbierałam żeby poczytać co nowego u Werki ale odetchnęłam bo widać na kilometr że trafiła na super rodzinkę widać tą obopólną miłość że aż mnie za gardło to ścisnęło, zazdroszczę przytulanek do Werki
widać że jest szczęśliwa zdjęcia są przecudne a nowa towarzyszka przesłodka:)
pokazałam Tofikowi zdjęcia Werki to mi monitor wylizał paskudnik jeden:)
wymiziajcie Werkę ode mnie koniecznie za uszkami i pod pyszczkiem bo tak lubiła jak jej robiłam:)
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:21, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że Inducha tak szybko dogada się z Wercią, jak zaakceptowała Dorisa.
Pozdrawiamy i życzymy wieeelu wspólnych chwil
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TiM
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 22:11, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Karolina Lankowa napisał: | Cudna ta "nasza" niunia! |
Prawda?
Iza T. napisał: | zazdroszczę przytulanek do Werki
[...]
wymiziajcie Werkę ode mnie koniecznie za uszkami i pod pyszczkiem bo tak lubiła jak jej robiłam:)
pozdrawiam |
Oj, a jak my Wam zazdrościliśmy przez okrągły miesiąc!
Wercia nadstawiła bródkę, potem uszka i została wysmyrana od całej rodzinki ciotki Izy na maksa Nie podziękowała, ale nadstawiła jeszcze dupkę
marta.bajowa napisał: | Mam nadzieję, że Inducha tak szybko dogada się z Wercią, jak zaakceptowała Dorisa. |
Wiesz Marta, sama nie mogłam uwierzyć jak ten smyk momentalnie rozpoznał "zagrożenie" Dora była fajna, bo była z Tobą, a za Werą NIKT obcy nie szedł. Pooooodejrzane :> Na szczęście ona ma taki charakter, że każde zagrożenie potrafi rozpracować. Wymyśliła sobie więc, że jeśli się będzie kładła NA Werze, to zabierze jej całe ludzkie zainteresowanie I co się człek pochyli do miziania cool-goldena to poczochraniec przewiesza się przez nią uroczo. Wera znosi to z cierpliwością anielicy
Mamy już kilka własnych rytuałów (w dwa dni, niezłe ma Wercia tempo ) i jedną zabawę! Suczydła leżą równolegle (nietrudne, Indor zawsze tam gdzie Wera :> ), ja do nich zagaduję klęcząc przed nimi. Ogony obu chcą się urwać, nosy podrzucają moje dłonie. Przesuwam się na kolanach lekko do tyłu - i obie, ciesząc się niebotycznie, momentalnie pełzną do mnie! Tego w kilka godzin Wercia nauczyła Indi (Wera zapewne z racji problemów około-tyłowych nie przemęcza tyłeczka i potrafi zamiast wstać cała, podnieść się tylko przodem i obrócić znów kładąc - takie zachowania widzieliśmy już u Ani. Stąd to pełzanie, zamiast jak zdrowy pies po prostu wstać i przejść znów się kładąc).
Z duszą na ramieniu wracaliśmy dziś z pracy. Z opisów Izy i Ani wynika, że dziewczyna w DT nigdy nie była sama tak długo. Otwieram drzwi i co widzę?.... Nie, nie Indi, bo ona zaraz leci z piłką szaleć na podwórku, widzę Werkę, która przytula się do mnie i dopiero upewniwszy się, że jej nie zniknę - dołącza do Indorka (a mieszkanie CAŁE Rozpękłam się z dumy po prostu, obie dały radę! )
[link widoczny dla zalogowanych]
Uuu... to trzeba nosić zabawki? Oki, już się robi!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jestem ślicna? Kochas mnie? Das mi smacka?
[link widoczny dla zalogowanych]
(a w oczkach babole postresowe, i jak ja mam pracować bez wyrzutów sumienia? No jak? )
Za chwilunię następny reportażyk Codzienne raporty poadopcyjne zobowiązują
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:22, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
"Jestem ślicna? Kochas mnie? Das mi smacka?"
Jesteś, kochamy Cię bardzo, oj dałabym dała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TiM
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 23:41, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chwilunia się rozciągnęła, bo Wercia ma swoje wymagania. Jak pisać skoro jednocześnie człowiek musi nagradzać, miziać, skrobać, jeść dać, znów miziać, poprzeciągać się kapciem (aaa! naprawdę! mamy już chęć na lekkie przeciąganie zabawkami! rany jakie my mamy szczęście do coooooool-psa! )
Niestety łapki nadal dziamgamy Pod naszą nieobecność CHYBA nie, bo oglądałam uważnie po pracy i były suchutkie. Ania ostrzegała, że to się dzieje raczej przy ludziach... Próbuję więc zmienić temat - i wpycham pomarańczowego pieska. Nie wiem czemu ten pluszak na razie działa, Werka obślinia go zamiast odnóży Byle tak dalej.
A na ogrodzie...
Mamy zaprzyjaźnionego kanapowca sąsiada - ma na imię Nero i odstaje z 5 cm od ziemi Nero myśli, że jest psim Casanovą
Wera swoje w życiu przeszła i takie zaloty zbyła jednym warknięciem. A Indi - może zadziałała tu po prostu zazdrość o zainteresowanie - Werę dzielnie wspierała: jednym uderzeniem ramienia oddzielała Nercia od Wery, więc Wera miała spokój, a Indi pseudo-zabawę z Nero
Werka wraca do nas na jedno zawołanie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy już wspominałam, że Wera to spełnienie naszych marzeń?....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:43, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Warto było czekać tyle na relację aby zobaczyć ten piękny uśmiech!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:41, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Super super super!
Ekstra zdjecia z tym koleżką u nas Werze się mali samce podobali, machała do nich ogonem. Strasznie fajnie widzieć ją z zabawką w pysku i taką "rozszalałą" w biegu.
Jak widzę, gryzienie łap nie przeszkadza w szaleństwach co znaczy, że nie pogryzła ich doszczętnie. Ja jej jeszcze czasem smarowałam kremem na psie stopy - on jest bezpieczny ale chyba niesmaczny, więc może trochę zniechęcać.
Ale fajnie, fajnie. Strasznie się cieszę, że Werka ma u Was tak dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:50, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Szczęśliwa piesa...
Radość i szczęście, to z Werki aż kipi...
Obie piesy macie superowe... a mały kolega chyba się zakochał...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:30, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Super się patrzy na Weraska takiego uśmiechniętego, o niunia fajna rodzinka
Ci się trafiła, ale ty zasługujesz na wszystko co najlepsze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:38, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Szczęśliwy, uśmiechnięty golden z rozwiany uszami - bezcenne !!!
Gosiu, lepszego domu dla Werki nie mogliśmy sobie wymarzyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TiM
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:01, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wercia prosiła by przekazać podziękowania za te Wasze ochy i achy nad nią, co niniejszym czynię Oberwało mi się przy okazji, że pokazujemy ją tutaj jako szaleńca i psiego sowizdrzała, a przecież ona ma też inną "twarz" - melancholijno-dojrzale rozsądną i stateczną. O, taką:
[link widoczny dla zalogowanych]
.
.
.
.
.
.
Tia.
Przy odpowiednim "motywatorze" psią dojrzałość chowamy do kieszeni
Daaj patyczek....
[link widoczny dla zalogowanych]
MAM GO!
[link widoczny dla zalogowanych]
A kosteczka też dla mnie?....
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie!
Nie, dla mnie, dla mnie!
Nieeee, mnie daj, mnie!
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym razem wygrała Indusia, z radości więc próbowała się rozdwoić Albo przeskoczyć w inny wymiar
[link widoczny dla zalogowanych]
Werka, jak na cool-psa przystało, szybko sobie poprawiła humor:
Hmmm.... gdzie ja to widziałam, hmmmm?.....
[link widoczny dla zalogowanych]
Znalazłam!
[link widoczny dla zalogowanych]
(ciąg dalszy zaraz nastąpi)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TiM
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:41, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
O. A co to tam się dzieje? Be-ze-mnie?!?!
[link widoczny dla zalogowanych]
Ooo nie! Już lecę!
[link widoczny dla zalogowanych]
Oj nie, zła pozycja, to ja muszę być BARDZIEJ!
[link widoczny dla zalogowanych]
Mmmmm..... dooooopsz.... mmmm......
[link widoczny dla zalogowanych]
Ej, teraz ja!
[link widoczny dla zalogowanych]
Śmieszne to takie, bo ta zazdrość o nasze zainteresowanie jest w ich przypadku dobrą motywacją do pracy No ukrywać nie będę, że zamętu też nieco przy tym jest, ale z dnia na dzień stopień ekscytacji się zmniejsza, i jedna drugiej na szczęście nie denerwuje.
Każdy kolejny dzień to dla Wery zdobycie kolejnego posłania (a trochę ich mamy w tej chwili jej chrapanie dobiega z najmniejszego, w którym ledwie się mieści ) - widać, że czuje się coraz bardziej "u siebie".
Obserwujemy uważnie jej sposób chodzenia, zwłaszcza, że pozwala sobie na te wszystkie brykania (no dobra - my pozwalamy ale sami widzicie jaką to jej sprawia radochę...). Od początku kulała, co było widoczne zwłaszcza przy truchcie, ale dziś miałam wrażenie, że jakby mniej to było widoczne Dalej będziemy mieli na to oko, ale zaskoczyło mnie to, bo spodziewałam się właśnie odwrotnej reakcji i w planach miałam lekkie przystopowanie takich obciążających stawy szaleństw. No ale przecież jest jeszcze w trakcie kuracji dr Bissenika, więc może mamy efekt leczenia
Wercia uczy mnie "chodzenia synchronicznego" (średnio mi to wychodzi, ale się staram stawiać swoje łapy wg jej wskazówek )
Prawa-lewa.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dobranoc jeszcze - macie tutaj, pomiziajcie sobie Weruszkę, a my idziemy na wieczorny spacerek
[link widoczny dla zalogowanych]
******
Gośka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:46, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Cudna Wercia pomiziałam i teraz mogę iść spać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:27, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Super, ja lubię szczególnie "dooooopsz". Foto książkę powinnaś zaczać pisać
Jeżeli chodzi o kulenie to: 1. może było trochę od pociamkanych łapek 2. regularny ruch ponoć pomaga 3. na pewnoe pomaga kuracja, gdyby jeszcze Wera wiedziała, że jest poddawana kuracji to z pewnością efekty byłyby super.
dobrej Wam wszystkim nocy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|