Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

VERDI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:32, 28 Mar 2013    Temat postu:

Dzisiaj Pasiasta wywlokła nas do weterynarza. W poczekalni byłem grzeczny, na jedną labradorkę tylko nawarczałem, jak chciała usiąść koło mnie, więc szybko wyniosła się na dwór, a sądząc po minie wyniosłaby się chętnie jeszcze dalej, bo podobno na jakiś zabieg przyszła.
Rytuał wejścia do weta odbył się zgodnie z ustalonymi regułami - najpierw Pasiasta zaprowadziła po kolei mnie i Pasia pod Ścianę Lamentów Pasiastej. Odbyło się jak zwykle - to znaczy kazała zrobić siad i się nie ruszać, a sama wpatrywała się namiętnie w licznik wagi. Potem, zgodnie z rytuałem, Pasiasta powinna zacząć Wielki Lament, że ja jestem ZA CHUDY, a Pasio ZA GRUBY. Ale dzisiaj coś się jej chyba pomyliło. Bo nas obu pochwaliła. Mnie, że ważę AZ 24,70 kg, a Pasia, że waży TYLKO 36,15 kg. Ale żeby za pięknie nie było, to już w drodze do domu zaczęła marudzić, że może jednak za dużo mi jeść daje i za szybko tyję.
No i jak takiej dogodzić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:49, 19 Maj 2013    Temat postu:

Domowe zabawy z Pasiem:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pasio dzisiaj szukał mięska, a Ferduś nie był zainteresowany. Ale gdyby gdzieś wywęszył suchy chlebek, to ho, ho... by się działo. Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:46, 21 Maj 2013    Temat postu:

Ferduś jest z nami już dziewiąty miesiąc. Spróbuję zrobić krótkie podsumowanie jego zachowań.

1. W domu
Czuje się pewnie i bezpiecznie. Spi na kanapach w dzień, ale w nocy zdecydowanie woli swój kocyk koło łóżka. Ale przez pierwszy miesiąc spał ze mną w łóżku, ciasno przytulony do mojego boku. Rano tylko wskakuje na łóżko, żeby się przywitać. Rozkłada mi się na brzuchu i domaga się miziania.
Nie przepada za małymi pomieszczeniami, typu łazienka. Wchodzi namówiony, ale bardzo ostrożnie. Jak już wejdzie, to wszystko jest ok.
Do dzisiaj nie wszedł do piwnicy, ale Pasio też potrzebował parę lat, żeby odkryć, że tam psów nie zjadają.
Bardzo mocno reaguje na wszelkie syki – np. syk gazu z butelki wywołuje w dalszym ciągu nerwową reakcję lekkiej paniki. Nie boi się za to burzy.
Generalnie jest w domu spokojny i wyluzowany.

2. Na spacerach
Bardzo trzyma się człowieka. Ale jeżeli w oddaleniu wyczuje coś do jedzenia, nie ma zmiłuj się, głuchnie. Bardzo lubi aportować piłeczkę. Wody się boi.
Spacery do miasta nie są stresujące, ale wejście do obcych pomieszczeń wymaga sporo odwagi. Ferduś kilka razy robi podejście do drzwi wejściowych zanim się przełamie. Oczywiście mówię o spacerach bez Pasia, bo z Pasiem to betka. Ferduś nie jeździ u mnie samochodem, a podrózy autobusem (tj. wejścia do niego) nie mam odwagi mu zafundować.

3. U weterynarza
Nie boi się wcale. Żadne badania nie robią na nim wrażenia. Ale kiedy miał skaleczone oko i trzeba było wejść do małego ciemniego pomieszczenia w celu przeprowadzenia badania, mimo moich namów i smaczków, Ferdus zaparł się i trzeba było lekko popchnąc tyłeczek, żeby drzwi zamknąć. Skończyło się katastrofą – rozpłaszczony i posikany Ferduś na podłodze.
Nauczył się ważyć sam – wchodzi do gabinetu, maszeruje na wagę i siada.

4. Stosunek do obcych ludzi
Dzieci – reaguje spokojnie, bez entuzjazmu, ale przyjaźnie. Jedynie reakcja na spotkanie dzieci jest niestandardowa – potrafi biec do nich z rozgłośnym szczekaniem.
Pozwala się obcym głaskać, ale nie dąży sam do kontaktu i żadnej wylewności nie okazuje. Stoi spokojnie. Nigdy nie warknął na żadnego człowieka.

5. Stosunek do domowników
Ferdek kocha swojego człowieka miłością bezgraniczną i tu jest bardzo wielkie zagrożenie. Lęk separacyjny czai się za progiem. Zawsze mamy zimne pożegnania (powiedziałabym, że wręcz lodowate) i niezbyt wylewne powitania z mojej strony. Często zostawiamy Ferdka samego i wychodzimy z Pasiem sami.
Ferdek jest strasznie namolny, jeżeli chodzi o pieszczoty. Powiedziałabym, że ta namolność to na granicy molestowania wręcz jest.

6. Stosunek do zwierząt
Koty – przez płot trzeba obszczekać. Na koty w poczekalni u weta nie reaguje, ale takiego prawdziwego spotkania „oko w oko” nie mieliśmy. Z innymi zwierzętami kontaktu nie mamy.
Psy – tu jest największy problem. Ferduś ma kłopot z czytaniem psów a i sam wysyła bardzo dziwne sygnały. Zaproszenie Pasia do zabawy polega na skoku wszystkimi czterema łapami na Pasia z warkotem i szczekaniem i często gryzieniem po grzbiecie. Chociaż kilka dni temu Ferduś kilka razy wykonał piękny skłon w stronę Pasia. To coś u niego nowego. Te jego zachowania wynikają zapewne z braków socjalizacyjnych w okresie szczenięcym. - prawie kompletna nieznajomość psiej kindersztuby.
Ferdek bez smyczy nie zaczepia psów, raczej usiłuje być jak najbliżej mnie, wyraźnie się boi, chociaż czasem podejdzie do psa i obwąchują się. Ferduś jest wtedy bardzo ostrożny, ale nie agresywny.
Ferduś na smyczy zachowuje się róznie. Czasem mijamy psy bez problemu, czasem Ferduś ni z tego ni z owego próbuje rzucić się z warkotem. Nie ma żadnego znaczenia czy to pies czy suka, czy suka w cieczce.
Smaczki odwracające uwagę nie zawsze działają. A poza tym Ferdek ma sokole oko i nie gorszy węch. Jeżeli pierwszy zauważy psa (a zauważa z takiej odległości, że ja go często jeszcze wcale nie widzę), to żadne smaczki nie działają. Ferdek skrada się i czasem próbuje rzucić na delikwenta. Jedyne co ułatwia opanowanie wtedy Ferdka jest to, że jest mały i łatwo powstrzymać jego zapędy przytrzymując smycz. Gdyby Ferdek był pełnogabarytowym goldenem, nie utrzymałabym go w takiej sytuacji na smyczy.
On boi się psów i stąd jego zachowania. Prawdopodobnie oprócz braków w socjalizacji na jego zachowanie ma wpływ pamiątka z przeszłości – na pysku ma dość głębokie blizny od pogryzienia.
Na naprawę relacji psio-psich raczej nie ma wielkich szans. Opiekun powinien skorzystać z pomocy szkoleniowca – jak bezkolizyjnie mijać się z psami.
Pocieszające jest to, że Ferdek potrafi się zaprzyjaźnić ze spokojnym psem, czego przykładem jest jego przyjaźń z Pasiem.
Ale… ta przyjaźń zaczęła się dopiero po tygodniowym ostrym podgryzaniu Pasia, który znosił to ze stoickim spokojem (i ja też).
Ferdek chce mieć człowieka i jego łaski na wyłączność, więc pcha się za każdym razem między mnie i Pasia. Jestem wtedy bardzo brutalna i odsuwam Ferdka. Tak samo, jeżeli chodzi o smaczki i pyszne resztki z „pańskiego stołuWink”, ZAWSZE pierwszy dostaje Pasio, a Ferduś stoi grzecznie z tyłu i czeka.
Zasada dbałości o dobrostan rezydenta została wprowadzona od pierwszych godzin zamieszkania Ferdka u nas. Jest to dla mnie żelazna zasada po błędach popełnionych w przeszłości.

7. Zdrowie
Ferduś jest żywiony RC Gastro Intestinal. Waży teraz w granicach 25 kg i jest to optymalna waga. Dwa razy dziennie dostaje po kapsułce kreonu 25000. Srednio worek 14 kg zjada trochę w ponad miesiąc. Więc póki co, tani w utrzymaniu nie jest. Teraz próbuję ostrożnie wprowadzać miksy z jarzyn. Na razie nic złego się nie dzieje. Ale należy się liczyć z tym, że Ferduś będzie zawsze musiał być żywiony bardzo dobrą, więc drogą karmą.


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Wto 10:13, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:38, 29 Maj 2013    Temat postu:

Wiadomość z ostatniej chwili Very Happy!!

Ferduś zaczął mieć prawdziwe ataki głupawki. Dzisiaj szalał po ogródku z tak ucieszoną mordą, że aż serce się radowało, a na łące leżał brzuchem do góry baaaaardzo z siebie zadowolony. To też coś nowego. Mr. Green
Jak niewiele mi do szczęścia potrzeba Wink.

Oczywiście zdjęcia zrobić nie zdążyłam.


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Śro 20:39, 29 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:33, 29 Maj 2013    Temat postu:

Jak ja Ciebie rozumiem To niesamowite chwile zwłaszcza jeśli trzeba na nie tak długo czekać Laughing Cieszymy się Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Górki Wielkie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:29, 16 Cze 2013    Temat postu:

Hejo, co tam słychać u Ferdka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:36, 17 Cze 2013    Temat postu:

Albisiowe Marciny napisał:
Hejo, co tam słychać u Ferdka?

Alicja niestety jest odcięta internetowo od świata, ale wiemy, że wszystko u nich w porządku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:24, 15 Sie 2013    Temat postu:

Dawno nas nie było, ale tez pisac nie było bardzo o czym.

Ale teraz powód już jest!

Ferdek miał kontrolne badanie strawności i wynik wyszedł idealny - to znaczy, że Ferdek trawi bardzo dobrze pokarmy, które teraz dostaje. Oprócz wysokiej jakości karmy weterynaryjnej "Trovet Intestinal" je bez żadnych jelitowych konsekwencji pasiowa karmę Brit Care łososia z ziemniakami. Dostaje też tak samo jak Pasio co wieczór miksy z różnych sezonowych warzyw i owoców z dodatkiem obowiązkowo łyżki oleju i twarogu, bądź jogurtu, kefiru, czy z jajkiem. Razem z Pasiem dostaje raz na miesiąc potężną kość wołową (tzn. każdy ma swoją, zresztą przemiennie Cool). Dawka kreonu została zmniejszona z dwóch ampułek 25000 podawanych rano i wieczorem na jedną ampułkę 10000, podawaną raz dziennie do wieczornych miksów. Niewykluczone, ze zejdziemy całkowicie z podawania kreonu.
Nie zmieniła się tylko ilość karmy zjadanej przez Ferdka - 10 kg wystarcza na miesiąc (+oczywiście miksy). Gdyby Pasio tyle zjadał, to byłby gruby jak beczka Shocked.
Tym niemniej dla pewności jest dwa razy w miesiącu wazony, żeby mi jego waga nie uciekła spod kontroli. Ferduś trzyma wagę na poziomie 25,50-26 kg.

Z psami trochę lepiej. Przez przypadek wpadłam na pomysł "odczulania z piłeczką". Ferduś uwielbia wyprowadzać piłeczkę na spacer. Zauważyłam, ze wtedy, kiedy pysk piłeczką zajęty, to i psy przechodzące jakby mniej przeszkadzają Wink.

Metoda nie działa w 100%, ale ilość zaczepek w czasie spaceru na smyczy spadła jeszcze bardziej.
Działa to tak fajnie, ze nawet jak "przegapię" zbliżającego się psa i Ferdek zaczyna iść sztywnym krokiem, to wystarczy w tym momencie włożyć mu piłkę tenisową do pyska, pies się rozluźnia i mijamy się bez hałasów.

P.S. No i całkiem bym zapomniała! Very Happy

Ferduś obchodzi się z moją roczną wnuczką jak z jajkiem - jest delikatny, uważający i nienarzucający się. W przeciwieństwie do Pasia, który Amelkę namiętnie przewraca, a potem... na niej siada! Evil or Very Mad
Kompletnie nie nadaje się zwierz do małych dzieci. Kto to wymyślił, ze goldeny to psy dla dzieci? Think


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Czw 13:35, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filifionka




Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:42, 15 Sie 2013    Temat postu:

Piękne macie otoczenie! Takich łąk i przestrzeni można życzyć wszystkim psiskom Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:46, 18 Sie 2013    Temat postu:

Z Ferdusia to chyba jednak będzie wodne stworzenie:D! Dzisiaj na spacerze wlazł do strumyka i z wieeelką lubością się w nim wytarzał. A że strumyk prawie suchy i na dnie było sporo błota to wylazł brudas. Aparatu ze sobą nie miałam, ale natychmiast po powrocie do domu udokumentowałam nie zeszłe jeszcze resztki błotka: Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak kradniemy sąsiadce przez płot jeżyny - w tym roku wyjątkowo smaczne i dorodne Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bogusia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Boruszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:52, 18 Sie 2013    Temat postu:

A co na to sąsiadka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:28, 18 Sie 2013    Temat postu:

Jest bardzo wyrozumiała - mówi, ze i tak sama wszystkiego nie zje Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:34, 30 Sie 2013    Temat postu:

Spieszę donieść, że do naszego Verdiego nareszcie uśmiechnęło się szczęście i znalazł swoich ludzi. Już wkrótce zamieszka w Bytomiu u Joasi, Ani i Jana.

Serdecznie Wam gratulujemy nowego członka rodziny.

Alu dzięki za wspaniałą opiekę i ogrom pracy jaką włożyłaś w wychowanie Ferdka Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:58, 30 Sie 2013    Temat postu:

Gratulujemy serdecznie Very Happy Tylko co na to Pasio ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Górki Wielkie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:37, 30 Sie 2013    Temat postu:

Gratulacje! Kolejny goldas w niedalekim sąsiedztwie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin