VEGA

Aśka Axelowa

Dostałam od Hani informacje o Vedze oraz sporo zdjątek Smile

U nas wszystko ok, Vega jest kochana, grzeczna i coraz mniej bojaźliwa. teraz,gdy dom jest pootwierany pokochała działkę, wpada jednym tarasem i wypada drugim jak burza. Uwielbia ścigać żaby, tropi jaszczurki , a jak nie ma czym się bawić,to wystarczy szyszka...

Aśka Axelowa

Vegi dzisiejsze zabawy Smile

Marta&Angus&Alma

Ale cudne fotosy

Widać, że Vega się rozkręciła

Agata_Emi_Lili

Hania podesłała nam kilka fotek ślicznej Vegi:

Joanna i Bizia

Śliczna panna

Agata_Emi_Lili

przekazujemy wiadomość od Hani

Witam serdecznie. Vegusia ma się doskonale, nie mam z nią większych problemów. Jest niesamowicie żywa i uwielbia zadania, poza aportowaniem bawimy się w tory ze smaczkami i trenujemy posłuszeństwo. Ostatnie dni są dla nas mega trudne. Tydzień temu odszedł mój cudowny 16 letni Toffi. Od dawna cierpiał na zanik rdzenia kręgowego i nerwów obwodowych w okolicy lędżwiowej, ale ostatnio został sparaliżowany. Wynosiliśmy go na ręcznikach na siusiu, a potem godzinami miziałam go brzuszku i gadałam z nim o naszym życiu. Odszedł w moich ramionach...Dziewczyny doskonale wiedzą,co się stało,kiedy płaczę trykają mnie słodkimi mokrymi nosami i przypominają, że życie toczy sie dalej....

Aśka Axelowa

Mamy kolejną wiadomość od Hani:

Kochane zaniedbalam sie bardzo w kwestii forum mojego wariata!!! U Vegusi vel Gąski wszystko ok. Ma się doskonale, coraz bardziej nas terroryzuje , ale oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Rano wyśpiewuje arie, kiedy za długo śpimy, przed michą tańczy i śpiewa tak, że mogłaby wystąpić w Mam Talent!!! Na jednym ze zdjeć wyłapaliśmy jej kocie naleciałości- jak nie chce czegoś oddać na spacerze- paca łapami jak kot!!! generalnie mamy z nią bardzo interesujące życie, nie ma dnia bez jakiejś nowej akcji! Cudowna wariatka!!! Pozdrawiamy!

Zaraz wkleję zdjęcia...

Aśka Axelowa

Hania T · Wysłany: Czw 0:23, 26 Mar 2015 Temat postu:

Witam Kochani!!! Bardzo przepraszam wszystkich fanów Vegi, w tym Dominikę ,że tak rzadko u Was goszczę. Ale o czym pisać? Mogę się tylko powtórzyć- Vega jest najwspanialszym pieskiem na świecie, mądrym, radosnym, inteligentnym. pełnym miłości.... Możecie mi nie uwierzyć, ale to naprawdę nieprawdopodobny egzemplarz...Wymaga wiele czasu i uwagi(no i cierpliwości) ma absolutne ADHD, ale i tak jest najcudowniejsza i skradła nasze serca. Wystarczyło znaleźć do niej klucz-to pies , którego nie wolno karcić, ona tak kocha człowieka, że zrobi wszystko aby odwzajemnić jej uczucia... Nie potrzeba żadnych nagródek, smakołyków. Najważniejsze jest, żeby jej pańcio miał dla niej czas, bawił się i pieścił. Kocha przytulanki. a największą nagrodą jest oglądanie wieczorem telewizji na kanapie...

Hania T · Wysłany: Czw 0:41, 26 Mar 2015 Temat postu:

Jak wiecie jakiś czas temu odszedł Toffi. Wydawało mi się ,ze świat runał...Potem obiecałam sobie, że przynajmniej na jakiś czas zawieszam swoja dzialalność jako tymczas etc. Niektórzy z Was wiedzą, że w ostatnich latach zajmuje się rehabilitacją córki po wypadku, przeszłyśmy 17 operacji i jestem po prostu wykończona psychicznie chorobami,wypadkami, śmiercią...No i wtedy dostałam od Agaty wiadomość, że brat mojego Toffiego został odnaleziony w śniegu w stanie tragicznego wycieńczenia. Od kilku tygodni Legar, który nazywa się teraz Ptyś jest z nami. Na początku, kiedy go przywiozłam słabego, słaniającego się na nogach , bałam się wręcz bliskości z nim, aby znów nie rozpaczać po jego stracie. Nie byłam nawet w stanie pisać o nim na forum, umieszczałam tylko zdjęcia z krótkimi komentarzami... Ale Ptysiowi ma się na życie.... Pogryzł już kilka psów w okolicy, n spacerach biega(NAPRAWDE!!!), a jak na chwilę zostanie sam z sukami w domu skutecznie włamuje się do kosza na śmieci, lodówki, szafek. Jestem w szoku!!! Jest przy tym tak bezbronny, wiem , że to pewnie wynika z faktu, że żywił się na śmietnikach i jego podstawowym zadaniem było znalezienie jedzenia... Chłopaczek powolutku nabiera cialka i upodabnia się do brata...pozdrawiam!!!!

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Czw 10:00, 26 Mar 2015 Temat postu:

No, Hania wreszcie się pochwaliła swoim nowym domownikiem

. Haniu, wiem, że się powtarzam, ale muszę - należą Wam się ogromne podziękowania i ukłony za uratowanie Ptysia i podarowanie mu nowego życia Heart

Jeśli ktoś nie zna historii Ptysia z FB, to w wielkim skrócie napiszę, że został znaleziony w lutym tego roku w bardzo ciężkim stanie skrajnego wycieńczenia i trafił do schroniska Medor, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy. Mieliśmy wziąć go pod naszą opiekę, ale kiedy okazało się, że psiak to rodzina Toffiego i że Hania zna go osobiście, poinformowaliśmy Hanię, a ona postanowiła otoczyć Ptysia opieką. Odwiedzała go w schronisku codziennie, gotowała pyszne jedzonko, żeby mógł się odżywić i nabrać ciałka, zabierała na spacery i czekała cierpliwie na polepszenie stanu zdrowia i zgodę schroniska na zabranie Ptysia do domu.
No i wreszcie Ptyś ma prawdziwy, wspaniały dom, gdzie jak widać, poczuł się już bardzo dobrze

A tak wyglądał Ptyś, kiedy go znaleziono :-(

tak piękniał pod troskliwą opieką Hani

a to już Panicz na włościach

z sisostrzyczkami - Vegą i Mają

Agata_Emi_Lili

Vega odeszła w niedzielę za Tęczowy Most :-(