Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:06, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A co do braku apetytu- sami przekonacie się jakim żarłokiem będzie Trufcia po sterylce... Ten model tak ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:22, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z ostatniej chwili,nic nigdy nie jest tak dobrze jak się wydaje, Trufcia juz od wczoraj była dziwna ,ale na spacerkach zachowywała się normalnie więc nie myśleliśmy ,że dzieje się coś złego!!! Przed chwilą zmierzyłam jej temperaturę i w chwili kiedy zobaczyłam na termometrze 41 stopni wyjęłam już termometr:( Nasz wet w weekendy przyjmuję tylko w sobotę do 14 ale na szczęście odebrał telefon, jesteśmy umówieni na 21 to jeszcze tyle czasu!!! Brzuch i uszy bardzo gorące ale brzusio jest miękki, co jest powodem tej gorączki???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzena&Taba
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:12, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Agus napisz proszę co u Trufci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:19, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Juz jesteśmy, Trufcia dostała antybiotyk i przeciw gorączkowe, wet rozkłada ręce, nie ma żadnego bolesnego miejsca, brzucho mięciutki....w ciągu godziny od podania leków temperatura spadła tylko pół stopnia:(:(za chwilę sprawdzę ponownie, jeśli do jutra nic się nie poprawi to robimy morfologię i szukamy dalej, kleszcza nie znaleźliśmy ale to też wchodzi w grę, jak na razie krwiomoczu nie ma,spojówki i dziąsła ukrwione prawidłowo,ale psica ledwo żywa:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:22, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze! Pacjent zdrowy, tylko chory ;(. Obserwujcie, bo ja mam nieodparte wrażenie, że to po sterylce coś nie tak. Jakby dalej sytuacja była niepewna, to może macie drugiego weta do skonsultowania przypadku??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:28, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ala u nas na siedleckiej wsi tylko ten jeden wet (nasz zaufany od lat) przyjmuje w weekendy i na każdy mój telefon, wszelkie konsultacje będą możliwe dopiero w poniedziałek.A czy pies może się przeforsować? Wiecie jak Trufla jest, ona na trzeci dzień po zabiegu na spacerze szalała jak gdyby nic się nie stało,może dziewczyna się przemęczyła??? Hmmmm....to głupie ,już nie wiem co wymyśle więc myślę o wszystkim......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:37, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To zapewne zależy od cech osobniczych. Ale co Rasta wyprawiała po sterylce, to w głowie się nie mieści . Po pierwsze sama wsiadła do auta po zabiegu, jakby nigdy nic. Tyle tylko, że zamiast od razu skoczyć na siedzenie, najpierw wdrapała się na podłogę, a potem na siedzenie. Na drugi dzień zaczęła prowokować walki psów z Pasiem. Na trzeci odbywały się regularnie zapasy, aż mnie brzuch bolał od patrzenia. I nie byłam w stanie cholery powstrzymać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szantula
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:02, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A moja po sterylce miała tak ja Trufcia. Szybkie siusiu, smycz w zęby i ciągnęła do domu jak by ją coś goniło.
Mam nadzieję, że temperatura szybko spadnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:18, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Temperatura spadła, ale tylko o jeden stopień,w tej chwili ma 40 stopni, nocka z głowy i aby doczekać do rana......
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:24, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Trzymajcie się dzielnie Temperatura spada- to najważniejsze. Rano powinno być już lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:46, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
My z Sagulą tez trzymamy kciuki za Trufcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:10, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Noc minęła tak sobie po północy temperatura nadal była 40 stopni, zrobiłam psicy chłodny okład na brzuszek, tak dotrwałyśmy do 3 na ranem ,wtedy temperatura była 39,6 następne mierzenie o 6 rano i zaczęła się poprawa,teraz temperatura idealna 38,6 ale psica nadal nie chce nic jeść O 16 jesteśmy umówieni na telefon z wetem ,mam nadzieję że do tej pory temperatura nie wzrośnie tylko co z tym jedzeniem,może ugotuje jej rosołku ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:45, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, czy rosołek to dobry pomysł. Napisz, czy ona wogóle je i pije. Powinna sporo pic. W razie zimnych okładów, to radziłabym na całe ciałko i główkę. Kurde co to może byc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:38, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z jedzeniem daj sobie spokój. Wlewaj jej do pysia wodę.
Możemy tylko gdybać co sie dzieje. Musicie zrobić badania krwi (szkoda, że dopier jutro).
Trzymajcie się! Jesteśmy z Wami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:12, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Pić to ona nie chce:( Ale jak podstawi jej się michę pod pyszczek to trochę pochlipie:(
Czekamy do 16-17 o tej porze nasz wet będzie już dostępny, będziemy robić morfologię, bo psica mimo tego ,że nie ma w tej chwili gorączki to dalej jest w złym stanie
Rosołek wstawiłam ,jak ona nie zje to jest inny chętny ,który na pewno nie pogardzi:)
Ja zaczynam stawiać na kleszcze bo pomysły mi się skończyły
|
|
Powrót do góry |
|
|
|