|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:59, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawiamy się też że może to jej zachowanie wynika z tego że poczuła sie pewnie i zaczyna wypróbowywac granicę - jak nastolatek a dodatkowo wnioskując z jej historii to poza domem u Basi, to Tequila była raczej psem podwórkowym....więc trzeba jej teraz wytłumaczyć że nie wszystko jest jej i nie wszystko jej wolno.
Za to na spacerze odpukać pies idealny , przychodzi nawet jak szaleje ze sforą psią - pisze to na gorąco bo właśnie wróciłyśmy ze spaceru w parku podczas którego wszyscy byli zachwyceni tym jaka jest usłuchana Dumna jestem z niej niebywale.
A w tym tygodniu próbujemy zapychać konga niezwykle ciasno, tak aby był wyzwaniem i zapewniamy jej towarzystwo - czyli siostra męża będzie wpadała w środku dnia Bo plan "petsiterki" tymczasowo niewypalił (dziewczyna wraca do Krakowa dopiero w marcu).
Dziękujemy za otuchę i będziemy zdawać relacje z postępów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:40, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magda Marek i Tequila napisał: | Zastanawiamy się też że może to jej zachowanie wynika z tego że poczuła sie pewnie i zaczyna wypróbowywac granicę - jak nastolatek |
Raczej nie. Jeżeli to zachowanie pojawiło się ostatnio i nagle, zapewne oznacza, tak jak napisała Marta, nudę i szukanie sobie zajęć. Może też być to frustracja np. z powodu pozostawania samej w domu.
Może na przemian z kongiem zostawiajcie jej do gryzienia prasowane kości, takie duże - żeby ich za szybko nie zjadła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:12, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A napiszcie proszę jak Tequila zachowuje się gdy wychodzicie z domu? Czy przejmuje się Waszym wyjściem? Jak Wy zachowujecie się gdy wychodzicie? Czy żegnacie się z Tequilą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:47, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To jej rozrabianie to raz jest, a raz go nie ma. Scenariusz z wychodzeniem jest taki sam nie żegnamy się z nią (a po powrocie nie witamy), zanim zaczniemy się ubierać do dajemy jej konga i Tequila zabiera go na swoje posłanie i zaczyna interesowac się tylko nim, a na nas nie zwraca uwagi.
Mamy wrażenie że ona dobrze wie kiedy wychodzimy ale nerwowo wtedy się nie kręci, leży po prostu sobie gdzieś i patrzy na nas uważnie jednak jak dostaje konga to odrazu się nim zajmuje.
A rozrabia - nieprzewidywalnie - czasem nic nie robi - czasem rozwlecze buty z przedpokoju (ale przynosi je tylko do pokoju, nie są obgryzane) -a czasem wpada na pomysły i kradnie coś z kuchni albo z półek w biblioteczce np. gazetę.
W ten weekend to wyglądało tak, że jak wyszliśmy w piątek wieczorem do miasta, do Tequila nic nie narozrabiała - po powrocie naszym wyglądało że smacznie spała, za to w niedzielę wyszliśmy dosłownie na 1.5 godziny a sunia dokonała kradzieży patelni i fiołka.
Dziś pochowaliśmy większość gażdzetów, które mogłyby zwrócić jej uwagę. Zostawiliśmy jak zwykle jej zabawki. A np półkę z książkami popsikaliśmy takim środkiem przeciwko obgryzaniu przez psiaki. No i w połowie dnia przyjdzie do niej towarzystwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Pon 13:13, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
czytam waszego posta i rozśmieszył mnie fragment "dokonała kradzieży patelni i fiołka" a egzamin z prawa karnego już jutro;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:50, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to w ramach ćwiczeń z kk - jaka kara grozi ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Pon 16:00, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
sunia to recydywistka więc co.. na smycz z nią! (i na spacer:P)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:08, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Za to wczoraj zasłużyła na ogromną pochwałę.... zero rozrabiania. W nagrodę długaśny spacer i porządne szkolenie okraszone masą przysmaków.
Zobaczymy jak będzie dziś?
A Tobie Daga powodzenia na egzaminie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:10, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Niedzielny poranek zrobił nam niespodziankę i zamiast zapowiadanego słonka zaczął padać śnieg....ale Tequili i jej towarzyszce zabaw nie robiło to wielkiej różnicy.
Jako że koleżanka Greta bywa czasem nieco leniwa, trzeba było dziewczynę pozachęcać do zabawy. Jak się okazało najlepszą metodą było podłączenie psiaków do dwóch końców smyczki - a Tequila trzeba dodać stała się specjalistką od siłowania i przeciągania
Jak już dziewczyny się rozkręciły to zabawa wyglądała tak:
A na zakończenie Tequila w locie:
oraz stacjonarny portrecik, no z dumą powiem piękna dziewczyna:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:47, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Super dziewczyna ...umie prowadzić koleżankę na lince
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:29, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Alez imponujace futro Jak u niedzwiadka polarnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:54, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to nasz spacerowy odkurzacz niestety się pochorował. Któraś ze zdobyczy (na 10 przechwyconych przez Psicę, jakieś 8 udaje mi się wyjąć z Tequilowej paszczy) zaszkodziła naszej psiuni.
I od wczoraj ma bidulka biegunkę, a Pańciostwo mają za sobą zarwaną noc bo 2 razy chodziliśmy na spacer. Jak dziś nie przejdzie kupię stoperan - bo widziałam na forum że można to podać także pieskom.
Jak tylko wróci do formy intensyfikujemy naukę "zostaw" (działa tylko w domu), a od jutra jesteśmy bezwględni i zaczynamy pod blokiem chodzić w kagańcu - trudno. wolność od kagańca będzie tylko nad wisła i w parku
A ja zaczynam walkę z każdą babcią, którą złapię na wyrzucaniu kostek czy chleba !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:17, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magda Marek i Tequila napisał: |
A ja zaczynam walkę z każdą babcią, którą złapię na wyrzucaniu kostek czy chleba !!!! |
Aż wstyd się przyznać, ale my już mieliśmy kilka starć z osiedlowymi babciami, pozbywającymi się padliny przez okna, wyrzucającymi wszystko 'dla ptaszków' na ulice, począwszy od chleba, konserw, ogórków kwaszonych, słoniny zielonej ze starości, zepsutego gulaszu... Kreatywność i pomysłowość ludzka w tym zakresie nie zna granic. Dzwoniliśmy na straż miejską, by zasięgnąć informacji, i takie działanie może być uznane za zaśmiecanie, w zależności od wywalanej ilości... Ręce opadają...
Trzymajcie się ciepło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:19, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale czy to jest ta sama psiuńka z Piasków?
Zmieniła się na piekną sunię i to futerko - super.
Napisze tak, nie masz co walczyc. To jest dla mnie chore, bo wyrzucic jedzenie do kosza, to jest grzech, ale na dwór - już nie jest grzechem.
My mamy ten sam problem z Korą i sąsiadka z Evą. Spacer wieczorny to droga przez mękę. Trzeba cały czas uważac na "śmieciary". Zastanawiam się co to bedzie, gdy rozpuści się śnieg i odsłoni resztki z świąt wyrzucane przez "mądrych ludzi". Na zwróconą uwagę każdy stwiedza, że to dla ptaszków lub bezpańskich zwierząt (akurat takich w okolicy brak). Nic sie nie zmienia po rozmowach i szlag cie trafia nadal. Wymiana tez nie wiele daje. Kora co znajdzie przynosi Jurkowi i wymienia na smakołyk i co, jak za chwilę człowiek się odwraca i widzi, że pies wraca do tego co zostawił, albo 3 kroki dalek znalazł coś innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:49, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
U nas to samo, wzbudza to we mnie agresję na naszym osiedlu co 2 metry coś leży, wszedzie, na ulicy, na chodniku, na trawniku, czasem takie świństwa ze szok stare miesa, pasztety, kiełabsy, ryby, chleby i inne ścierwo, to jest plaga, a ludzie to syfiarze, rzucają z okien co popadnie. nasz Robin oczywiście zawsze wie gdzie leżą smakołyki i wyskubie je nawet z pod ziemi. pod blokiem nie puszczam go bo też kilka razy miał biegunke przez to, a raz był chory przez 2 dni. Przewaznie mu wyciagam z pyska, ale nie zawsze człowiek zdąży zareagować a tu już hop i jest w psim żoładku. Większość ludzi to hołota i syfiarze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|