|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:59, 03 Gru 2010 Temat postu: SZAMA |
|
|
Dziś pod opiekę naszej Fundacji trafiła 2,5 letnia goldenka Szama. Jej właścicielka poprosiła nas o pomoc w znalezieniu nowego domu dla suni, ponieważ nie może się nią dłużej opiekować (zmiana sytuacji życiowej i materialnej).
Według właścicielki sunia jest łagodna, przyjacielska, nie sprawia większych problemów, wychowywała się w domu z małym dzieckiem i kotem.
Dziś Szama jest u mnie, a jutro jedzie do Eli na tymczas.
To zdjęcia od właścicielki:
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 12:20, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:27, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Szama to fajna, drobniutka, szczuplutka dziewczynka. Na początku trochę się stresowała, ale już jest w miarę OK. Jest bardzo przytulaśna, szuka kontaktu z człowiekiem, nawet wymusza trochę głaskanie (choć to pewnie trochę z nerwów). Po jakimś czasie zaczęła brać smaczki z ręki (robi to bardzo delikatnie), a niedawno pobawiła się znalezioną pod fotelem piłeczką (zabawie towarzyszą ogromne emocje i warkoty jak z horroru ). Teraz śpi sobie smacznie w Lilki legowisku
Jakiś czas temu ładnie zasygnalizowała potrzebę wyjścia na qpę.
Bardzo się ekscytuje kiedy widzi, że ktoś szykuje się do wyjścia. Po wyjściu Pawła z domu, trochę popiskiwała i nerwowo biegała po mieszkaniu, ale to na pewno nerwy i nowa sytuacja.
Na spacerze Szamcia jest tak rozkojarzona, że nie reaguje na nic, nie ma z nią kontaktu, bo wszystko dookoła jest mega ciekawe. Mimo drobnej postury, potrafi pociągnąć, a ma siłę (jutro będę miała zakwasy w rękach na bank). Udało mi się dwa razy ją przywołać i nagrodzić za przyjście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:04, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:32, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Noc minęła nam spokojnie, Szama niepostrzeżenie wlazła do łóżka i przespała całą noc przytulona do Pawła
Śniadanko smakowało, na spacerach niestety nadal wszystko dookoła jest tak ciekawe, że kontakt z drugim końcem smyczy jest żaden :-(. Nie interesują ją człowiek, smaczki, zabawki, jedyne co lubi (i dzięki temu jest nadzieja na złapanie kontaktu i więzi), to zabawa w przeciąganie się patykiem.
Za to w domu Szamcia to wielki przytulak i towarzysz człowieka. Bez protestów zniosła wycinanie kołtunów zza uszu i przycinanie uszkowych "diabełków", uwielbia być głaskana i bawić się w przeciąganie sznurem (sama przychodzi i zaczepia do zabawy).
W tej chwili Szama jest już z Elą i Jessie w drodze do domu.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 17:33, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:06, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
szybka relacja z wczorajszego dnia... Szama widzi czlowieka na spacerach Tylko bardzo entuzjastycznie trzeba ją wołać. Ale już jest postęp ponieważ kilka razy stanęła i obejrzała się czy idę za nią. Często zmieniam kierunek spaceru i wówczas zawołana Szama biegnie szczęśliwa do mnie z taka szybkością, że zatrzymuje sie metr za mną i dopiero wówczas zawraca po smaczka
Z psami bardzo ładnie sie bawi choć Jessie jest dla niej zbyt nachalna i warkoli więc nie za bardzo chce się z nią bawić... za to jako przewodnik Jessi jest super i często właśnie za nią podąża ścieszkami. Wczoraj byłyśmy kilka godzin na dworzu to sunia zmęczona grzecznie spała do wieczornego spaceru, nie miala siły na zabawy w domu. A na porannym spacerze znalazła następną fajną zabawkę : butelkę plastikową.
W domu pluszaki są jeszcze niezauważane ale piłeczka już jest fajna i przynosi aby się z nią pobawić.
to tyle zdjęcia ze spaceru bedą ale dopiero jutro ponieważ skończyl mi sie limit na internet i muszę sie doładować a w pracy to wiecie... nie można za dużo pisać
pozdrawiamy do następnego razu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:11, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No i super ! Oby tak dalej !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viola&Diana
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:28, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Butelka plastikowa jest super zabawką , moja nie odpuściła żadnej napotkanej na spacerze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viola&Diana
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:06, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Puk , puk co słychać u Szamy , czekamy na wieści co u ślicznotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:17, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U Szamy wszystko w porządku. Jest coraz lepiej. Ela jest zadowolona z postępów. Szama ładnie bawi się i w domu i na spacerach. Nie ucieka. Poza Jessie ma już nowych kumpli. Z Elą też się dogadują, nawiązały kontakt.
W tym tygodniu będzie miała robione badanie krwi, a w następną sobotę przewidziana jest sterylizacja.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pią 14:22, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:47, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
jedno z tych "słodkich" zdjęć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:52, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
a tak Szama przybiegała na zawołanie w niedzielę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:56, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
patyki są fajne ....
Ostatnio zmieniony przez Ela & Jessie dnia Sob 14:03, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:16, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
własnie wróciłyśmy ze spaceru i widze, ze dostalam reprymende więc postaram się zadowolić choć częściowo wszystkich czekających na wieści o Szamie. Jednak proszę o wyrozumiałość dla mnie ponieważ oprócz psów mam jeszcze cały dom na głowie, dziecko i pracę więc doby mi nie starcza na siedzenie jeszcze przed komputerem
A teraz wracam do tematu wątku... Szama jest wesołym psiakiem zachowuje się czasami jak szczeniak zwłaszcza jeśli chodzi o inne psy, odpuszcza gdy inny pies chce jej zabrać zabawkę, szczeka na niego aby zachęcić do zabawy. Kota w domu toleruje na dworzu jeszcze nie spotkałyśmy... Idzie dosyć ładnie na smyczy zwłaszcza w drodze powrotnej ze spaceru, uczymy się że chodzenie przy ulicy to nic złego i wówczas woli chodzic bliżej mnie dopiero jak już wchodzimy w ulice z daleka od ruchu to idzie na rozciągniętej smyczy. Czasami zdarza jej się zapuszczać dalej niż ja bym chciała i wówczas Szama głuchnie na chwilę Ale głośne klaskanie i wołanie w końcu dociera i przybiega radośnie po pochwałę... Po kilkakrotnym oddaleniu się takim chwilowo zaprzestałam puszczania jej na taśmie samej zwłaszcza w tych miejscach gdzie najchętniej "zapuszczała sie" i teraz jest skazana na moje towarzystwo po drugiej stronie smyczy Musi zapomnieć, że tam mogła sama chodzić.
Je bardzo ładnie ale najchętniej karmę Jessie wcina warzywa i owoce bardzo lubi kiszoną kapustę no i oczywiście chleb ale to u goldenów wręcz wpisane w geny
Jest bardzo zainteresowana małymi dziećmi, niestety nie miałam jeszcze możliwości bliższego spotkania ze znajomymi dziećmi więc nie napiszę jak się z nimi bawi. A warto to sprawdzić bo jak ze mną się bawi to jeszcze ma problem z kontrolą nad swoim ciałem i potrafi zamiast pilki to chwycić moją rękę. Poza tym nie lubi w stresujących sytuacjach jak ją się klepie w tylnich okolicach. Nad tym też pracujemy i powoli odwrażliwiamy to miejsce.
W domu zostaje bez awantur. Rano po godzinnym spacerze jest na tyle męczona, że pewnie odsypia do południa a każde późniejsze moje wyjście jest poprzedzone spacerem z nią więc nie ma piszczenia, że musi zostać. Jedynie gdy wyjde z domu bez wyprowadzenia jej to piszczy.Ale tego staram się nie robić.
To chyba tyle jeśli chodzi o opis zachowania przez tydzień czasu... w poniedziałek idziemy zapoznać się z weterynarzem i zrobić badania
a teraz naprawde musze sie położyć bo Szama nie rozumie jeszcze co to znaczy niedziela i pospać dłużej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:42, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wczoraj byłysmy u weta, Szama była bardzo dzielna grzecznie dała sobie pobrać krew nie okazywała zdenerwowania, jedynie czekajac az nastąpi pobranie położyła łepek umnie na kolanach jakby czekała z rezygnacją na najgorsze... czasami mam wrażenie,że ona jest "zamknięta w sobie" jakbym to określiła patrząc na czlowieka. Ale na spacerach potrafi się świetnie bawić z innymi psami szczeka na nich aby zachęcić do zabawy i tarmosi się z nimi a ulubieni kompani to szczeniaki Ze mną też się bawi w przeciąganie sznurka albo rzucamy patyczka wówczas rzuca sie na niego czasami ze szczekiem i potem grzecznie przynosi... dopóki nie stwierdzi, że czas na przegryzienie jego
W domu Szama nie pcha się do łóżka, nie wchodzi na meble grzecznie śpi albo na dywanie albo na legowisku. Rano oczywiście razem z Jessie podchodzą do mojego łóżka i domagają się pieszczot
Jutro prawdopodobnie odbędzie się sterylka wie skończą się na tydzień szaleństwa na dworzu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:29, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
"Szama przy braku zainteresowania ze strony czlowieka wyrusza przed siebie jak dla mnie to całkiem bez celu, nawet zbytnio nie obwąchuje terenu tylko idzie i idzie. Z dnia na dzień ten stan się powoli zmienia ale to tylko dlatego, że nie zostaje samopas puszczona. Idzie na dwór tylko ze mną i moją sunią, tam się bawi piłeczką albo patykiem gdy to się znudzi bawi się z innymi psami a uwielbia zabawy zwłaszcza ze szczeniakami. Myślę, że z dziećmi również by miała zajmujące ją zabawy a i ona widze, że ogląda się za małymi istotami ale mimo wszystko jej ciąg do samotnych spacerów będzie w niej jeszcze długo i bez pracy z nią nie da się tego zmienić."
pozwoliłam sobie skopiować to co napisałam w innym wątku ale jako charakterystyka jej może i tu być przydatna... ( sorry ale leń ze mnie i nie chce mi się wymyslac innych zdan )
Ale dodam jeszcze, że Szama zaczęła widzieć mnie na spacerach i to nie tylko wtedy jak ją wołam ale zdarza jej się stanąć i zaczekać na mnie bez żadnej komendy będą z niej "ludzie" tylko cały czas trzeba z nią pracować a najlepiej bawić.
I jeszcze informacja o zachowaniu w domu - zostaje bez protestu, nie niszczy niczego, nie wyje, nie szczeka i nie śpi na moim łóżku tylko na swoim posłaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|