Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:15, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Maciek przy takich rozstrojach żołądkowych dobrze sptrawdzają się ludzkie leki osłonowe jakie podaje się przy antybiotykach. U nas działały cuda
Teraz kilka dni dietka ale to już pewnie wiesz od weterynarza
Może nie koniecznie coś zjadla Moze jakieś wirusy krążą w powietrzu. Ale skoro humor jej dopisuje to nie jest źle
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:42, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
dodałem trochę zdjęć ze świątecznego spaceru nad morzem:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:31, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze parę szczegółów z naszego życia Soniowo - Maćkowego:
1. biały dywan nie zdał próby czasu - został wymieniony na granatowy
2. Sonia - o dziwo - bardzo lubi higienę uszu. W ogóle każde zabiegi higieniczne znosi ze spokojem i cierpliwością, co mnie bardzo cieszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:49, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Maćku, rozumiem Twój ból, przed Cześkiem były białe dywany, krwisto czerwona kanapa, czysto, wręcz sterylnie.... Biały dywan zastąpiłam opcją goła podłoga a kanapa została przykryta białą narzutą -wyszłam z założenia, że wolę nie widzieć tej sierści. I jeszcze ręczniki pod drzwiami tarasowymi - trudno powiedzieć że dodają całemu wnętrzu lekkości i stylu
Ale widok uśmiechniętego Cześka o 5.30 BEZCENNY
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:57, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedyś miałem taką sytuację, Sonia przyniosła z dworu patola, którego postanowiła poobgryzać na dywanie. Już nie białym, ale prawie. No i jak mogłem jej nie pozwolić? zważywszy na to, że sama dzielnie go upolowała i była taka dumna
Worek w odkurzaczu wymieniam raz w tygodniu i sierści już nie zauważam. Za to często widzę wywalone podwozie Soni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:16, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A czy Sonia pływa, czy tylko tak sobie moczy brzuszek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:20, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
moczy tylko brzuszek, co i tak jest postępem względem tego, co było na początku...
wchodzi do wody tak, żeby łapkami czuć grunt.
myślę, że będę jej musiał kiedyś pokazać, jak wejść do wody i że to jest fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:03, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Maciek Soniowy napisał: | myślę, że będę jej musiał kiedyś pokazać, jak wejść do wody i że to jest fajne |
To będzie ciekawy widok
Poczekaj, jak się zrobi gorąco - możliwe, że sama wskoczy dla ochłody. Mogą też pomóc inne, pływające psy - jak Sonia zobaczy, że inni to robią i mają frajdę, to może też się skusi. Albo zapomni się i wskoczy do wody w zabawie z jakimś psem.
Wszystko przed Wami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:47, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A Sonia potrafi pływać
I Maciek wcale jej nie musiał nic pokazywać
Sprzyjające warunki atmosferyczne i prawie całkowita flauta przekonały Sonisławę do oderwania łapek od dna i chyba nawet się jej to spodobało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:59, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No to super to teraz czekamy na pływające fotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:21, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
pływających fotek co prawda nie ma, ale są za to mokre i bawiące się
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:44, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Chciałabym kiedys ustawiś koło siebie Rafcie, Sonie i Kore. Ciekawe iloma szczegółami by sie różniły od siebie.
Maciek, ja nie naciskam, ale moze uda Ci sie wpaśc chociaz w sobote na zjazd. Mozna by było wtedy zrobić porównanie. Prooooszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:09, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
na zjazd do Sulejowa - niestety nie dam rady.
siostrze się urodził jakiś czas temu synek, jestem świeżo upieczony wujkiem, więc zaplanowałem w długi weekend podróż do Warszawy, do maleństwa i siostry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:02, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Sonia ma się świetnie. Dodałem parę zdjęć do jej galerii, ale parę tutaj też dodam, bo warto
Poza tym planuję na koniec maja (trzeci-czwarty tydzień maja) sterylizację. Mam parę wątpliwości w związku z tym związanych, wiele pytań, dlatego proszę, jeśli macie jakieś linki dotyczące sterylizacji - bardzo o nie proszę. Plusy jak najbardziej znam, ale obawiam się, że Sonia się zmieni. Chodzi mi o jej charakter...
A teraz zdjęcia obiecane:
Gdzie poleciał struś??
Słuszny zapasik piłek dla Soni - bezzmiennie ulubiona zabawka
W czerni mi do twarzy
Maciek, jakie to śmieszne, co ty mówisz!
Reszta zdjęć w galerii [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:41, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O jakie zmiany w Sońkowym charakterze Ci chodzi? Czego się obawiasz? Jeśli masz na myśli temperament Soni to nie ma strachu- psica na pewno pozostanie sobą, dalej będzie kochała długie spacery (które będziecie musieli nieco ograniczyć do czasu ściągnięcia szwów) i bieganie za piłką oraz swojego Misia- Zdzisia.
Sonia dzień po zabiegu będzie taka jak dawniej tyle, że w kaftaniku Po 10 dniach nawet kaftanik zniknie. Jedyne zmiany jakie zaobserwujesz to wygolony brzusio i odrastające na nim kłaczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|