|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:42, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maciek Soniowy napisał: | Na samym początku byłem przerażony obecnością piesa w moim życiu. Myślałem sobie "co ja najlepszego zrobiłem??". Teraz nie wyobrażam sobie domu bez Soni. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Puck Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:44, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maćku, uważaj na Sonię w lesie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:15, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie czytam artykuł i.... Muszę przyznać, że rozumiem leśników.
Sonia na szczęście się pilnuje i nawet jak żeśmy spotkali sarny - dała się odwołać. Jest bardzo posłuszną psiną. A panek jej pilnuje jak oka w głowie, bo.... mi mała czasem lubi podjeść różne dziwne smakołyki
Słuchajcie, jeśli chodzi o zdjęcia - jest ich sporo. Zdecydowanie za dużo, żeby je tutaj wrzucać. Dlatego udostępnię swoją galerię na picasa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Niektóre zdjęcia są robione telefonem, więc jakość niezbyt. Galeria jest posortowana chronologicznie. Ostatnie zdjęcia są świeże - z dzisiejszego spaceru. Serio nie kazałem jej pozować!
Z nowości u nas - W sobotę Sonia się pięknie wytarzała w końskim łajnie, co zmusiło mnie do kąpieli. Sonia o dziwo nawet już fajnie to znosi. Potem było strzyżenie.... Bałem się tego, jak cholera, ale chyba wyszło przyzwoicie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:37, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Maciek Soniowy napisał: | Z nowości u nas - W sobotę Sonia się pięknie wytarzała w końskim łajnie, co zmusiło mnie do kąpieli. |
Sonia się tarza a Ty się kąpiesz ? Dziwna sprawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:59, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Sonia się tarza a Ty się kąpiesz ? Dziwna sprawa |
A, dobre, dobre
oczywiście wykąpałem Sonisławę. Najpierw brzuszek, potem pod pachami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:03, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To niesamowite, co Sonia ostatnio wyprawia na spacerach.
Ale zaczynając u podstaw...
Sonia od początku, jak jest u mnie niebardzo potrafiła się bawić psimi i niepsimi zabawkami. Gumowych w ogóle nie lubi (wcale się nie dziwię), szmacianki tylko nosiła w zębach, ciesząc się, że pan wrócił do domu, albo chcąc być głaskaną. Kto ją zna, ten wie, że Sonia o zabawki dba
Na spacerach było to samo. Sonia raz na jakiś czas za patolem poleciała, ale raczej nie była skora do zabaw. Swojego misia zdzisia albo pana strusia czasem wytachała na podwórko, ale to raczej z ekscytacji, a nie z chęci do zabawy.
Postanowiłem więc obudzić w niej prawdziwego psiora. Kupiłem włochatą, odbijającą się piłkę, taką typu tenisowego, w sam raz do pyszczka Soniowego. Pies zwariował! Biega za piłką jak szalona, nie ma czasu na siku, kupę robi w tzw biegu lub międzyczasie, ciągle pilnując swojej nowej zabawki. Z pyska jej nie wypuszcza, chyba, że pan nie zwraca na nią uwagi i nie próbuje już wyciągnąć jej z pyska (tak, to najfajniejsza zabawa!). Wtedy Sonia - niby przypadkiem - puszcza piłeczkę wolno. Jednak jak tylko pan ją podniesie - pies już w gotowości czeka, merdając ogonem. No coś rewelacyjnego!
Wczoraj spotkaliśmy psiaka chętnego do zabawy. Sonia zazwyczaj chętna do wspólnych igraszek - tym razem kompletnie olała kolegę, bo.... pan miał w ręku piłkę
Nie ta sama Sonia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:46, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A zdjęcia nietejsamej Sońki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:21, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Maciek Soniowy napisał: | Kupiłem włochatą, odbijającą się piłkę, taką typu tenisowego, w sam raz do pyszczka Soniowego. Pies zwariował! Biega za piłką jak szalona, nie ma czasu na siku, kupę robi w tzw biegu lub międzyczasie, ciągle pilnując swojej nowej zabawki. Z pyska jej nie wypuszcza |
No to już wiadomo, jakie Sonia ma priorytety A jeśli już wiesz, co Sonię najbardziej kręci, to możesz teraz wszystko Ale pamiętaj Maćku, taka piłka to potężne narzędzie o wielkiej mocy, więc używaj go z rozwagą i rozsądkiem A tak serio, to piłka może świetnie pomóc w oswajaniu ze strachami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:21, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dodałem parę zdjęć Soni do galerii:
[link widoczny dla zalogowanych]
zainteresowanych zapraszam do jej odwiedzania od czasu do czasu. jeśli macie konto google - zaproście mnie do znajomków, albo dodajcie mnie do ulubionych, w ten sposób będziecie mailem informowani o wszelkich dodanych zdjęciach z automatu.
oczywiście tutaj też będę pisał co u nas
a u nas jest suuuuper
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:48, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna jest cudna, modelka idealna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia i Andrzej
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:23, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę że Sonia mieszka w Gdyni to może jakiś wspólny spacerek z Agnes? W której części Gdyni mieszkacie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:20, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oj chętnie. Sonia bardzo lubi się bawić z kolegami. Niestety nie spotkaliśmy jeszcze żadnego skorego.
My mieszkamy na Pustkach Cisowskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:59, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na tych zdjęciach Sonia wygląda jak siostra bliźniaczka z Jessie
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia i Andrzej
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:04, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Maciek Soniowy napisał: | Oj chętnie. Sonia bardzo lubi się bawić z kolegami. Niestety nie spotkaliśmy jeszcze żadnego skorego.
My mieszkamy na Pustkach Cisowskich. |
My mieszkamy w centrum więc można się na jakieś spacerki umówić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Soniowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:11, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Sonia z piątku na sobotę mi trochę zachorowała. Dziewczyna dostała ostrego rozstroju żołądka w nocy. Niestety w ogóle mnie nie zaalarmowała, nie skomlała, ani nie prosiła, żebym z nią wyszedł. Na szczęście się przebudziłem około 2, słysząc jak ciężko oddycha i to mnie zaalarmowało. Szybka akcja spacerowa z na wpół otwartymi oczami i Sonia się załatwiła... na bardzo rzadko.
Następnego dnia gorąca linia z doktorem weterynarzem. Podawałem węgiel i jednodniowa głodówka i jest lepiej. Kurcze, nie wiem, co jej mogło zaszkodzić. Ostatnio na dworze nic nie zjadła, w domu dostaje karmę, którą jest karmiona od początku. Staram się jej czasem też urozmaicić dietę, podając to, o czym pisaliście mi kiedyś. Teraz jest znacznie lepiej, choć kupa daje sporo do życzenia
Z drugiej strony Sońka nic nie straciła z humoru i wigoru. Jak gdyby się tym nie przejmowała zbytnio.
W niedzielę byliśmy na dłuuuuugim spacerze nad morzem, na bulwarze. Sonia już całkiem nieźle znosi podróże autobusem. Obserwuje sobie, co się dzieje za drzwiami. Spacer też wyczesany - wody już się tak nie boi
Za moment podrzucę parę nowych zdjęć do galerii na picasa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|