Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia i Bazyl
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:42, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hej! dawno mnie tu nie było - tzn. nie dawałam głosu;-), ale watek sledze na bieząco!
Co u was słychać? Jak oswajanie psiaków ze sobą?
Jak się Wam żyje z dwoma psiakami?
Mi się wydaje, ze każdy starszy pies dużo pije - tak miał mój poprzedni psiak (który dożył 15).
Mam jeszcze pytanie - mozna pokazać opuchliznę na pysiu innemu wetowi?
Jakieś środki zastosowaliście na dotychczasowe dolegliwości - pomagają?
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:04, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
jestem zmęczony więc dzisiaj nie będę się rozpisywał.
Z dwoma psiakami prawie jak z jednym - tyle samo spacerów tylko trochę bardziej intensywnie, zwłaszcza jak jeden chce w jedną drugi w drugą stronę. No i dużo więcej trzeba głaskać
Shrek nadal ma biegunkę - nie stosuję na razie żadnych środków - Maks jak do nas trafił to do karmy przyzwyczajał się prawie dwa tygodnie (ten sam producent a tylko inny produkt). Poza tym Shrek nie za każdym razem ma biegunkę.
12.03 Shrek idzie do kardiologa - przyjeżdża do znanej nam lecznicy (Maks tam chodzi) pani dr która się w tym temacie specjalizuje. Nie ma żadnych wskazań na takie badania ale korzystam z okazji, ze jest specjalista, a Shrek ma przecież prawie 10 lat.
Przy tej okazji będziemy w lecznicy, Shrek będzie miał wszczepiony chip i obejrzy go drugi wet
Ogólnie psiaki się do siebie przyzwyczaiły, zostają same na kilka godzin dziennie
Ostatnio zmieniony przez Ania, Kamil i Maks dnia Pią 23:11, 04 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:46, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to nie szczeka ? Oj śmieję się, on szczeka na komendę, a tak bez powodu nie dziamgoli Mądry piesek z tego Shreka.A tak wracając do jego pyska i paszczy też mi się wydaje, że warto pokazać to innemu wetowi.Wierzyć mi się nie chce, że to od wady zgryzu...Ale ja lekarzem nie jestem -więc mogę się mylić. Nie sugerujcie przypadkiem nic temu drugiemu,pozdrawiam Was gorąco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:04, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Katarzyna_Margo napisał: | Cieszę się, że Shrek jest u Was bo wiem, że będzie dużo ciekawych opowieści |
Buuuuuu. Ja chcę opowieści! Niech nawet będą nudne. Ale niech będą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:00, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mało Ci opowieści??
Na razie nie ma co opowiadać - Shrek się przyzwyczaił - już z Maksem się bawią nawet. Oczywiście Shrek z racji wieku nie wykazuje super-chęci do zabawy
Właśnie wróciliśmy od kardiologa. Shrek został osłuchany, zbadany jakimiś machinami (wyglądało jak USG serca ). Pani dr powiedziała, że takiego grzecznego pacjenta jeszcze nie mieli - Shrek dawał ze sobą robić wszystko - grzecznie leżał.
Wynik jest dla Shreka pozytywny - wszystko w normie:)
Dodatkowo Shreka przebadał inny lekarz wet. z Lecznicy "Lancet" w Łodzi - ogólnie we wszystkim potwierdziła się poprzednia diagnoza:
1. nadziąślak prawdopodobnie od wady zgryzu ale przy kastracji on by to wyciał i na wszelki wypadek przesłał do patologa do zbadania.
2. Pyszczek - również prawdopodobnie wada zgryzu alepowiem Wam szczerze, że niezwracałem ostatnio na mordkę Shreka uwagi i wydaje mi się, że obrzęk sięzmniejszył - obiecuję, że teraz zwrócę na to uwagę i zaraz jeszcze go dokładnieobejrzę ale na razie niech trochę odpocznie.
3. Ogon to od hormonów.
Shrek otrzymał chipa i ma już swój numer
Maks dzisiaj zrzucił laptopa więc przepraszam za błędy w pisaniu ale jakoś klawiatura kiepsko działa (staram się!!)
Kilka dodatkowych zdjęć:[link widoczny dla zalogowanych]
Widzicie Maksa gdzie leży? Na swoje posłanie idzie już tylko jak musi! teraz upodobał sobie legowisko Shreka
Byliśmy naspacerze w parku dzisiaj - Maks biegał jak koń na wybiegu , a Shrek spokojnie na lince - te 10 m mu wystarcza, nie ma on potrzeby oddalania się dalej i nawet w błocie się nie lubi tarzać , oczywiście w przeciwieństwie do Maksa
pozdrawiamy
PS Shrek waży 37,8 kg
Ostatnio zmieniony przez Ania, Kamil i Maks dnia Sob 23:35, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Blanca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Solec Kujawski Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:39, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Shrek jes cudniasty Zacna siwa morducha Ale to imię do niego stanowczo nie pasuje śliczny, błotka nie lubi to co z niego za ogr..
A to posłanie to jaki rozmiar hmmm....?
Ostatnio zmieniony przez Asia&Blanca dnia Nie 22:43, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:30, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina i LOBO
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnowskie Góry Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:54, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
NIe odkryje Ameryki ,jak napisze ,że co 2- goldeny to nie jeden.Widac wielka radośc z zabawy dla obojga.Ehh. gdybym miała 4-rece i wiecej czasu tez chciałabym Tymczasa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia i Bazyl
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:15, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jakie fajne dwa gryzące się Dywany;-)
Coś cisza straszna nastała... czy ktoś odwiedza Shreka???
Bo ja czajnikuje, ale zagladam regularnie!
Co u Was? cisza i spokój czy szykuja sie jakieś wiosenne porządki np. ze zdrówkiem Shreka?
Maksio niech spobie poleguje na spaniu Shreka, jeżeli właściciel nie ma nic przeciwko.
A co wagi - widze że Shrek lekko odchudzony. Nadal nie mieści mi sie w głowie ze Shrek tyle waży - mój psiak wyglada na drobniejszeo a waży wiecej od niego, no ale tej zagadki penie nie rozwiążemy.
Pozdrawiam i czekam na relacje ustne i foto z Waszego wspólnego życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:27, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hej, hej...
dzisiaj przyjechał do nas Shrek
Ania z Kamilem przekazali nam DT w opiece nad Shrekiem.
A więc pierwsze wieści z frontu:
Shrekuś to naprawdę łagodny psiak...
nasze dwa kotowate Ragdolle (8 i 4 miesiące) są przerażone, syczą, prychają i siedzą na parapecie...jak któryś tylko zejdzie Shrek zaciekawiony się podnosi a wtedy koty są z powrotem na parapecie ...więc na razie nie powiemy pierwsze koty za płoty raczej za firanką
Oj nie będzie łatwo ...
Aniu, Kamilu dziękujemy za bardzo miły spacer w Waszym towarzystwie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:07, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie!
no to już wszyscy wiedzą, że przekazaliśmy Shreka
Jest nam strasznie smutno - ale na szczęście Shrekowi nie było smutno - po spacerze się rozstawaliśmy i Shrek zamiast z nami do samochodu to poszedł pierwszy do klatki - zdrajca
My również dziękujemy za spacer ogólnie to musimy te spacery częściej powtarzać
Linda teraz się opiekuje Shrekiem ale zaznaczam, że Shrek pozostał w Łodzi i będziemy brać udział w jego życiu (pozostała np. do zrobienia kastracja )
pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:40, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
...a jak weszliśmy do klatki ze Shrekiem znanym Zdrajcą to wszedł od razu i stanął pod naszymi drzwiami ...nie mam pojęcia jak on to zdołał w tak szybkim czasie zapamiętać
Aaaa.. i tak jak mówił Kamil z Anią uwielbia jeść ... dzisiaj chrupał paprykę
Koty zeszły z parapetu na stół i zaczynają być zaciekawione gościem choć ciągle prychają, ale mam nadzieję że z każdym dniem będzie tylko lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:50, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dla kotów to też będzie niezła socjalizacja z psem Pewnie z każdym dniem będą spokojniejsze i ośmielone
|
|
Powrót do góry |
|
|
xerb
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:59, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Żeby nie było wyłącznie propagandy mojego "ładniejszego pół" w sprawie Shreka to i ja czasem się udzielę
Nie poznałem może jeszcze zbyt wielu psiaków tej rasy ale Shrek jest wyjątkowo spokojnym zwierzakiem. Szkoda tylko że koty nie mają do niego jeszcze za dużo przekonania ale trudno się spodziewać żeby pierwszego dnia kilkukrotnie większy nowy lokator został przez nie przyjęty bez żadnego "ale" kiedy do tej pory to był tylko ich teren
Na szczęście wszyscy teraz słodko chrapią (oprócz mnie jak zwykle ) ...z czego jeden duży blondyn leżący przy moim biurku robi to dosłownie i bardzo wyraźnie ..oby jutro nasze kotowate wstały z parapetu w lepszym nastroju i z lepszym nastawieniem do Shreka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|