SARI

Jolanta

Wczoraj o 3.50 przeszła za Tęczowy Most 13- letnia koleżanka Sari i Rani,
ukochana sunia moich rodziców - Anka (Anabella Serena).
Zdecydowaliśmy o eutanazji, bo po 6 latach leczenia, medycyna ostatecznie przegrała walkę z naturą...

Agata_Emi_Lili

Jolu, bardzo nam przykro :-(Trzymajcie się wszyscy i bądźcie dzielni. Na pewno podjęliście słuszną decyzję ... kiedy pies się męczy, człowiek nie powinien kierować się egoistycznymi przesłankami.

Ela Lorikowa

Trzymajcie się.
Z całą pewnością Wasza decyzja była słuszna.

agnes&nelly&schad

Jolu jesteśmy myślą z Wami.

To była trudna ale bardzo słuszna decyzja.

Aśka Axelowa

Strasznie mi przykro :-( Wiem, że żadne słowa w takim momencie nie wyrażą Waszego smutku...
Współczuję bardzo.

Katarzyna_Margo

Przykro mi Jolu Sad

Wiem ile zrobiliście dla Anki przez te sześć lat, współczuję bardzo.

Pasiasta Alicja

Jolu, wyobrażam sobie, co czujesz. Wspólczuję Wam wszystkim bardzo.

Bogusia

Przykro mi bardzo Crying or Very sad

Agunda

Jolu trzymajcie się
Bardzo współczuję

Warna.

Jolu, pożegnałam w życiu 2 psy: pierwszego, jako 10 letnia dziewczynka i niezbyt zdawałam sobie z tego sprawe i drugiego w wieku 30 lat, ktora byla u mnie tylko dwa miesiace, a ja i tak nie potrafilam sobie z tym poradzic. Nie wyobrazam sobie tej rozpaczy i dlatego, jesli tylko moge, to nie wchodze do dzialu za tęczowym mostem. Bardzo mi przykro. Sad

balbinka

Jolu bardzo mi przykro... trzymajcie się

Mariola Kora

Joluś, brak słów......Tak nam strasznie przykro

Jolanta

Trochę się otrząsneliśmy i znowu tu jesteśmy.
Dziękujemy za ciepłe słowa. Nawet nie wiecie, jak pomagają.
Pomagały też Sari i Rani, bo trzymały nas w ryzach swoimi rytuałami.
Posiłki, spacerki, czesanie - tego wymagały i to miały.
Sarince zeszło już prawie uczulenie. Resztkę widać przy lewym oczku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na 2 kolejnych zdjęciach Fryderyk, nasz tymczasowicz, który przytula się przy każdej okazji:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak, jak sądziłam moi rodzice nie wytrzymają długo bez psa, wiec w niedzielę jadę z mamą
po takiego chłopaka:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na tym zdjęciu ma 8 tygodni. Jutro lub w sobotę dostanę aktualne fotki.
Będzie miał na imię Robin. Tak jak Robin od Marioli i Jurka.
To za nim optował mój tata, ale mama chciała mniejszego psiaka i postawiła na swoim.
Rani i Sarinka będą miały "przyszywanego braciszka" Wink

balbinka

Jolu ten mały to akita?

Jolanta