|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:12, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
a ktos moglby pomyslec ze golden nie miesci sie na kolanach... ale nie my Gaba robi nam tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:16, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sunieczki są piekne, ale piękniejszy ( dla mnie ) jest pogodny wyraz twarzy i uśmiech Piotra.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:49, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jak są w domu trzy goldeny, to musi być wesoło. A jeszcze weselej było jak Renatka z Zurką przyjechały ze szkolenia i były 4 goldeny :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:18, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przygotowujemy się do przetrwania Sylwestra. To będzie nasz pierwszy Sylwester z Sarinką.
Rańka panicznie boi się petard. Sari wydaje mi się trochę odporniejsza na huki.
Jak jest faktycznie, dowiemy się już niedługo.
Mamy już dzisiaj za sobą dwa porządne spacery i zaraz wyjdziemy na kolejny.
Trzeba wszystko pozałatwiać, zanim ściemni się zupełnie, bo wtedy jak już zaczną strzelać,
to nie wypuszczę dziewczyn poza obręb ogrodzenia (jeżeli w ogóle zechcą wyjść z domu)
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 16:27, 31 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:53, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Przeżyliśmy noworoczne kanonady ;d
Sarinka była poważnie zaniepokojona, ale nie tak spanikowana jak Rańka.
Szczelne zasłonięcie okien, pełne oświetlenie, głośno włączona muzyka, zabawa pluszakami i smaczki
pozwoliły opanować strach ;p
Sarinka nawet o 23.30 (w czasie przerwy w strzelaniu), chetnie wyszła przed dom i zrobiła siusiu.
Najgirzej było tuż po północy, wtedy zaproponowałam zabawę w "uciekające smaczki"
i jakoś poszło ^_^
A jak trochę uspokoiło się, obie psice padły w sypialni im spały do 7.20
Dzisiaj też spodziewam się jakichś strzelających atrakcji, ale to już będą tylko marne niedobitki.
Czyli znowu po zmroku, będziemy wychodzić tylko w obrębie ogrodzenia :zly:
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 11:00, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:48, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sarinka w wymianach różności na smaczki dochodzi chyba do perfekcji.
Zaczynam podejrzewać, że SPECJALNIE zbiera różne śmieci, żeby je potem wymienić.
Przed chwilą przyniosła mi zamrożoną kocią kupę. Oddała, dostała smaczka.
A ja nawet nie widziałam, że coś złapała do pysia. Wcale jej nie wołałam.
Może w tej sytuacji nie powinnam nagradzać Sari? Popełniłam błąd?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:47, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To jeszcze przygotowania do Sylwestra. Obie suńki ją lekko zaniepokojone.
Huki słychać, ale dość daleko. Dodatkowo odgłosy głuszy mgła.
A tak wyglądają nasze pola do biegania 1 stycznia 2009 r. To już dzisiaj trzeci spacer.
Niezależnie od tego jakie to święto, to i tak ćwiczymy posłuszeństwo...
Sarinka kładzie się pod nogami, co znaczy: jestem zmęczona!
Czyli: wracamy do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:26, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Może w tej sytuacji nie powinnam nagradzać Sari? Popełniłam błąd? |
Idealnie byłoby, gdyby pies nie podnosił żadnych "cennych" znalezisk z ziemi, ale skoro już to robi, to chyba najlepszym co może zrobić, jest przyniesienie tego znaleziska do przewodnika. Dzięki temu unikamy bardzo niebezpiecznej sytuacji tj. zjedzenia przez psa czegoś niebezpiecznego (szkodliwego, trującego) kiedy nawet nie widzimy, że pies coś znalazł.
Emi generalnie nie zbiera śmieci, ale zdarzyło jej się przynieść do nas "z dumą" np. znalezione pęto kiełbasy. Wymieniamy wtedy za nagrodę (smaczek, pochwała, piłka).
Jeżeli jesteście już na etapie przynoszenia znalezisk, myślę, że możecie rozpocząć naukę niepodejmowania różności rzeczy z ziemi. Ale zastanówcie się nad tym dobrze, bo czasem pies może Wam przynieść coś naprawdę fajnego. Alex (nasz tymczasowicz sprzed 2 lat) w swoim nowym domu przyniósł Panu podczas spaceru znalezioną w lesie porządną i sprawną szlifierkę kątową
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:14, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie wolałabym, żeby Sari nic nie podnosiła z ziemi (przeboleję nawet brak szlifierki) ;d
Czyli, mam radośnie nagradzać wszystkie przyniesione śmieci. Rozumiem.
I następne pytanie: Czy jeżeli przyniesie coś jadalnego, nieszkodliwego (np. kromka chleba), to czy nagrodzić ją tym (w kawałkach) plus smaczek?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:36, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Zdecydowanie wolałabym, żeby Sari nic nie podnosiła z ziemi (przeboleję nawet brak szlifierki) ;d |
W takim razie Jolu wszystko przed Wami Sarinka to mądra dziewczyna, szybko się nauczy.
Jolanta napisał: | Czyli, mam radośnie nagradzać wszystkie przyniesione śmieci. |
Jeżeli chcesz oduczyć podnoszenia rzeczy z ziemi, to raczej nie nagradzać . Chyba w takiej sytuacji lepsze byłoby ignorowanie. A jeżeli rezygnujesz z oduczania i zgadzasz się na podnoszenie i przynoszenie, to jak najbardziej nagradzać każdy przyniesiony śmieć
Wiem, że to dość trudne do wykonania w praktyce, ale może jeśli zorganizowałoby się Sarince w 100% czas na spacerze (aportowanie, tropienie), to nie miałaby już czasu na szukanie ciekawostek
Jolanta napisał: | I następne pytanie: Czy jeżeli przyniesie coś jadalnego, nieszkodliwego (np. kromka chleba), to czy nagrodzić ją tym (w kawałkach) plus smaczek? |
Ja bym nie nagradzała znaleziskiem, bo może się okazać, że Sari za którymś razem nagrodzi się nim sama zanim do Ciebie dojdzie Zawsze wymieniałabym na coś innego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:13, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Sarinka nauczyła się i nauczyła Ciebie, że opłaca się podnosić z ziemi różne rzeczy i przynosić je do Ciebie, bo to jest premiowane smaczkiem.
Tak jak pisała Agata - nie nagradzaj jej tym co znalazła.
Natomiast nie wiem, czy macie już zrobioną komendę " NIE RUSZ", czyli, że pies nie podnosi niczego z ziemi?
Chyba nie?
Jak to zrobić - jeśli chcesz to napiszę, ale jutro, bo dziś po Sylwestrze jestem trochę nieżywa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:39, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
JA chcę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:42, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gosiu, bardzo proszę, napisz jak to zrobić, bo próbowałam i próbuję nadal,
ale zupełnie nam to nie wychodzi :zdegustowany:
Sarinka, odkąd przekonała się żyjąc w mieście, że jedzenie leży wszędzie,
chodzi z nosem przy ziemi i szuka śmieci :kwasny:
Teraz (po miesiacu nauki) zaczęła przynosić i oddawać, ale niestety nie przynosi wszystkiego,
część zjada :przestraszony:
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 20:44, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:15, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Sarinka, odkąd przekonała się żyjąc w mieście, że jedzenie leży wszędzie, chodzi z nosem przy ziemi i szuka mieci :kwasny: |
Ja w takiej sytuacji staram się podczas spacerów skupić uwagę psa na sobie i zorganizować spacer, tak, żeby nie miał już czasu na szukanie czegoś na własną rękę.
Oczywiście pies podczas spaceru też potrzebuję chwili "dla siebie", dlatego warto nauczyć go komendy "nie rusz". Ale o tym jutro napisze Gosia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|