|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:25, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
w koncu to wedle przyslowia z kim przystajesz takim sie stajesz a Wy jak sie podzieliliscie z Piotrem?? kto s-kocieje a kto s-psieje?? hehheheh
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:49, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Mam koty, które chodzą z psami na spacer (oba). Jantarek przychodzi na wołanie razem z suńkami i dostaje smaczka. |
Gdy jeszcze mieliśmy dwa koty było dokładnie to samo. Niestety przodownik kocio- psich spacerów odszedł jesienią a pozostały Szarek sam już nie chce chodzić. Jednak póki byli razem też chodziliśmy na takie gromadne spacerki i kot też jadł smaczki
Co więcej kot spacerowy Wypłosz aportował swoją pluszową myszę gdy się ją rzuciło i podpijał Bajową wodę z misek na stojaku wykazując się przy tym niemałą ekwilibrystyką
Jolanta napisał: | A teraz mam też psa, który łapie myszy. |
Tego jeszcze u Nas nie stwierdzono (przynajmniej oficjalnie ).
Jolanta napisał: | Zaczynam się zastanawiać: czy to normalne?  |
Myślę, że kształcenie międzygatunkowe nie jest takie złe- aportujący Kot jak i Golden łapiący myszy brzmi całkiem fajnie
Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Nie 17:53, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:09, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz już po przemyśleniu i spokojnie.
Jeżeli Sarince spodobało się łapanie myszy, to niech sobie łapie
Tylko nie wiem, co zrobię, jak zacznie przynosić myszy na swoje legowisko (bo wszystkie zdobycze znosi własnie tam),
a już nawet nie chcę myśleć, że wzorując się na kotach, zacznie te myszy zjadać.
Na to już nie mogę się zgodzić
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Nie 18:13, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:22, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mamy za sobą pierwszy spacer na dwójniku. Dziewczyny od pierwszej chwili opanowały tę nową,
dziwną smycz. Ślicznie idą obok siebie. Rani o pół długości psa wyprzedza Sarinkę, której to bardzo odpowiada.
Ja też jestem zadowolona, bo dziewczyny nie mają możliwości robić ze mnie wiatraka (jak na 2 smyczach).
Przy okazji zakupu dwójnika i suchej karmy "zaprzyjaźniłam" się z nową firmą
To Kącik Pupila. Świetni ludzie. Złożyłam zamówienie w niedzielę po południu i dzisiaj po południu
już dostałam towar :szok:
Pan, który jechał do Krakowa, bardzo rozsądnie stwierdził, że prawdopodobnie bardziej zależy mi
na czasie, niż na pieknym opakowaniu towaru. Wrzucił moje zamówienie do samochodu i podrzucił mi
po drodze. Niesamowite!
W dodatku ceny mają porównywalne z Krakvetem (karmy). A za dwójnik firmy Chaba zapłaciłam 8,55 :szok:
Szczerze polecam: [link widoczny dla zalogowanych]
tel. (032) 615 68 57
kom: 662 957 900, 903
email: [link widoczny dla zalogowanych]
gg: 2468503
Sklep w realu:
43-600 Jaworzno
Plac św. Jana 12 (wejście przez Warte)
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pon 22:32, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:01, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Po co tyle zamieszania Jak chcecie, to przygotowujcie sobie te Święta. Ja poczekam na śnieg. Sarinka"
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Wto 12:09, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:02, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ciekawe co jej się śni, taka rozanielona mordeczka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:12, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie coś pysznego, bo mlaszcze i oblizała pysia ;p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:59, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
cokolwiek jej sie sni na pewno jest to przyjemne.... slodziutko spi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:42, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Już po świętach
Nasze spędzanie świątecznych dni bardzo odpowiadało Sarince
Było bardzo spokojne, z dużą ilością spacerków po świeżym śniegu,
odpoczynkami w domu przy kominku i drobnymi smakołykami ze światecznego stołu.
Trochę martwi mnie lewe ucho Sari. Czyścimy go od wczoraj, bo zebrało się w nim dość dużo
ciemno zabarwionej woskowiny. Stanu zapalnego na szczęście nie ma.
Może skończy się na czyszczeniu i zakrapianiu Surolanem.
Jeżeli nie, to w poniedziałek pojedziemy do weta :zdegustowany:
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 10:51, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:46, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ale im się oczęta święcą, prawie jak blask świeczek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawel
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:59, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Już widzę jak sobie nucą:
"Gdy widzę słodycze to kwiczę
A oczy mi świecą jak znicze
Lecz dobrze o tym wiesz
Że połknąłbym jak zwierz
Co tylko co tylko tylko chcesz"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:17, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj odwiedziła nas Renatka z Zurką i Sami.
Na początek był oczywiście długi spacer po polach, bo suńki musiały wybiegać się.
Sari i Rani pierwszy raz widziały Sami i całkowicie ją zaakceptowały
Struchlałyśmy z Renią, kiedy Sami w pełnym biegu wpadła na Rańkę. Sami też miała głupią minę -
"oberwę czy nie oberwę?". Na szczęście Rańka też nie wiedziała co zrobić, więc nie zrobiła nic.
Stałyśmy cicho i bez ruchu, aż Rańka odwróciła się i poszła przed siebie.
Sami jest śliczna, miła, żywiołowa. Zawsze stara się być przy Zurce, albo przy Renatce.
Po spacerze, w domu Sari i Rani ułozyły się na kanapie i drzemały, a Sami i Zurka bawiły się pluszakami.
Na zdjęciach Zurka jest w czerwonej obroży a Sami w niebieskiej.
Sami, Zurka i Sari (z tyłu) zatrzymały się na schodach i nie chciały zejść, bo pod
schodami siedziała Rani. Tylko siedziała, nie miała złych zamiarów
Zurka pokazuje Sami, że jest od niej ważniejsza.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 19:22, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:58, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
toż to potwór jakiś - nie wiedziałam że mam takiego groźnego psa
uzupełniając relacje Joli :
samisia nie zareagowała kompletnie na Jantarka (kota) leżącego na krzesle- nie wiem czy go nie widziała czy miała go w nosie tak jak on ją
biegała na długiej 10 metrowej lince , która się za nią wlokła - przycbiegała na zawołanie , poza tym jak prwadziwy golden - kopała dołki śledząc mysie dróźki , nie pogardziła kałużami , co prawda zamarznietymi - niemniej jednak troche wody w nich było, próbowała sie też razem z Zurka wytarzać - nie wiem w czym - szczęśliwie udało sie je odwołąć.
Bez strachu podchodziła do "wściekłych" , rzucających sie za ogrodzeniem , znudzonych psów .
W domu joli i Piotra czuła sie jak u siebie- bez problemu schody góra - dół , ciemna kuchnia , ciemny korytarz.
Sami bardzo polubiła się z moim starszym synem , Olkiem- wchodzi z nim do windy nawet gdy nie ma w srodku Zurki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:05, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W kwestii kota...Sami dokładnie miała go w nosie, bo go OBWĄCHAŁA
Jantarek jest kotem, który "olewa" psy. Jutro, jeżeli Satka będzie w domu, sprawdzimy
jak Sami zareaguje na kota warczącego (lub syczącego) na nieznajomych...
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 21:17, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:35, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsza wizyta Sami.
Zurka pojechała na szkolenie, a Sami przyjechała do nas. Chyba nas polubiła...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|