|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:25, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj był u nas z wizytą zapoznawczo - rozpoznawczą 11 miesięczny york Lucky ze swoją panią. Jeżeli wszystko byłoby OK, przyjechałby dzisiaj znowu i został z nami przez ok. tydzień, a jego pani naprawiłaby w tym czasie swoje zdrówko w szpitalu.
[link widoczny dla zalogowanych]
od lewej: Lucky, Jantarek, Sari
Niestety nic z tego nie wyjdzie, bo biedna Sarunia bardzo źle przyjęła wizytę malucha. Uciekła na swoje legowisko, nie ruszyła się stamtąd, przez cały czas wizyty (2 godziny). Była bardzo zdenerwowana i nieszczęśliwa.
Lucky pojechał, Sari odżyła i wszystko jest normalnie.
Luckym zajmą się na zmianę jego 3 ciocie. U nas miałby lepiej, ale nie możemy tego zrobić Sarince. Może z czasem zacznie akceptować inne psy w domu.
O co może chodzić Sari? Może boi się o swoją pozycję?
[link widoczny dla zalogowanych]
układ jak poprzednio, tylko Jantar leży kołami do góry, a ten rudy grzbiet na pierwszym planie to Rańka
Zorka!!! planuj koniecznie przyjazd z dziewczynami.
Musimy przekonać Sari, że inne goldeny są OK!
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Nie 13:47, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:41, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Obiecaliśmy Sarince, że jak skończy cieczkę, to będzie mogła przyjść do łóżka.
Obietnica została spełniona, a wszystko udokumentowane zdjęciem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pon 20:43, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:03, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zakochana para?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:12, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, zakochana i to na zabój
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pon 21:14, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:39, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A jaki spokój w oczach i poczucie bezpieczeństwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 21:32, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jola coś nas dzisiaj zaniedbała. Jest dziura w pamiętniku Sarinki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:49, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zaniedbałam, tylko miałam ręce pełne roboty.
Uczyłam Sarinkę, że nie wolno zbierać śmieci, a co najważniejsze puszczać "złapane przysmaki" na FUJ.
Sari jest szalenie pojętna.
Na spacerku po południu (na polach za domem, bez smyczy) złapała papierową serwetę po jakiejś kanapce. Na hasło FUJ próbowała wypluć, ale serwetka przykleiła się jej do języka.
Sarinka podbiegła do mnie i położyła mi się pod nogami z otwartym pyszczkiem i prośbą w oczach: wyjmij to! Zaskoczyła mnie zupełnie. Nagradzaniu nie było końca.
Co do łóżka, to Sari ustawiła nas tak: wieczorem, po spacerku przychodzi do łóżka na pieszczoty. Schodzi sama, kiedy uzna, że ma dość. Śpi na dywanie przy łóżku. A rano (dzisiaj 4.00) hop do łóżka na przytulanki i można jeszcze trochę dospać.
Potem budzenie "na poważnie", spacerek i śniadanko.
Dzisiejsze budzenie było nietypowe. Sari zamiast nosić mój pantofel, nosiła w pysiu ochraniacz, który powinien być na prawej łapce. Już się szelma nauczyła zdejmować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:04, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Sari zamiast nosić mój pantofel, nosiła w pysiu ochraniacz, który powinien być na prawej łapce. Już się szelma nauczyła zdejmować. |
to tylko kolejny dowód na to, że Sarinka to szalenie pojętna dziewczna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:14, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wileka miłość do Sarinki emanuje z każdego Twojego posta. Aż czasami jej zazdroszczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:01, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[quote="Jolanta"]
Na spacerku po południu (na polach za domem, bez smyczy) złapała papierową serwetę po jakiejś kanapce. Na hasło FUJ próbowała wypluć, ale serwetka przykleiła się jej do języka.
Sarinka podbiegła do mnie i położyła mi się pod nogami z otwartym pyszczkiem i prośbą w oczach: wyjmij to! Zaskoczyła mnie zupełnie. Nagradzaniu nie było końca.
uśmiałam się do łez
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:17, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sarinka jest cudowna, nie ma możliwości nie kochać jej.
A zazdrościć, to można mnie, że Sarinka jest ze mną.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jantarek też kocha Sari. Dowód na to leży między łapkami Sarinki. To jest mysz, którą Jantarek jej przyniósł.
Rańka przynosi na legowisko Sarinki swoje piłeczki. To duże poświęcenie z jej strony. Wczoraj prowokowała Sari do zabawy, ale Sari nie przyjęła zaproszenia.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 12:24, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:31, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jantarek musi naprawdę kochać Sarinkę, żeby kot oddał swoją upolowaną mysz ... no no .... A co Sarinka z nią zrobiła ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:03, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sarinka nie zrobiła nic. Wyglądała na bardzo zdziwioną. Ja zrobiłam zdjęcie,
a Piotr wyrzucił mysz do kontenera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:15, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Koniecznie muszę to pokazać.
Spacerek w południe, Sari (bez smyczy) bawi się znalezioną przez Rańkę butelką.
[link widoczny dla zalogowanych]
Butelką najpierw bawiła się Rańka, potem Sarinka, a potem obie.
[link widoczny dla zalogowanych]
I o to chodziło.
Razem jedzą, razem obszczekują obce psy, razem bawią się, razem śpią.
Stado się nam nareszczcie konsoliduje
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 17:30, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:47, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj relacja fotograficzna z wiosennego spaceru moich dziewczynek:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdyby nie było adresówki, trudno byłoby zgadnąć: Rani czy Sari?
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziewczynki znalazły dużą, czystą kałużę.
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest sposób Sarinki na wodę: klap, zamoczyć brzuszek i napić się.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaspakajamy drugie pragnienie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nadszedł czas na zabawę i szaleństwa Rańki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Sarinka! Koniec tarzania, idziemy do domu.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 12:25, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|