|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:41, 10 Lis 2011 Temat postu: SARA |
|
|
Pod naszą opiekę trafiła 8-letnia Sara. Sunia zatrzymała się na chwilę u Agnieszki z Wrocławia, a wkrótce pojedzie na tymczas do Asi Scoobisiowej.
Agnieszko, napisz nam coś o Sarze i pokaż nam sunię.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 22:26, 23 Maj 2017, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
naci6
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Pią 0:56, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witam!
Sara to wspaniała starsza dama. Jak na damę przystało potrafi się zachować i w domu ( nie brudzi w domu, nie niszczy rzeczy, gdy jesteśmy w pracy zostaje w domu sama na 9 godzin ) i poza nim. Bardzo dobrze sobie radzi w relacjach z innymi zwierzętami. Generalnie nie interesują ją inne zwierzęta gdyż jedyne towarzystwo jakiego pragnie to towarzystwo człowieka. Nasza mieszkająca z nami kotka jest jej całkowicie obojętna. Mamy w domu trzy psy z którymi nie miała zatargów, nawet nasza bardzo dominująca 4-letnia sunia która próbuje ustawiać inne psy po kątach do niej odnosi się z szacunkiem jaki należy się najstarszej suce i nie ma między nimi napięć. Tylko czasem jak Sara biega po dworze z zabawką i któryś pies zbytnio się zbliży to ostrzegawczo zawarczy i to wystarcza. Jest pełna energii i jak na goldenkę przystało uwielbia aportować oddając aport do ręki. Jednak na dworze jest tylko gdy jest tam człowiek. Inaczej wychodzi tylko na chwilkę i po 5 minutach szczeka by wpuścić ją do domu. Uwielbia naszą 5-letnią córeczkę, wspaniale się z nią bawi, jest bardzo ostrożna w zabawie z nią nigdy nie skacze na nią. Jedyne czego Sara w życiu pragnie to kontaktu z człowiekiem. Jest w człowieka wpatrzona jak w obrazek. Zawsze w domu jest tam gdzie ja, nawet śpi na dywanie przy naszym łóżku. W stosunku do mężczyzn odnosi się z niewielką rezerwą. Na podniesiony ton głosu na wszelki wypadek się kładzie, więc myślę że była bita i to raczej przez mężczyznę. Bardzo trudno jest się nam z nią rozstać. I pomimo iż nie była z nami długo nigdy jej nie zapomnimy. Tak oddanego, wiernego i pełnego miłości do człowieka psa jeszcze nie widziałam. Wiele w życiu przeszła, wiele wycierpiała i zasługuje na dobry dom i kochających ludzi. Ci którzy ją adoptują będą prawdziwymi szczęściarzami. Dla Sary cały świat to człowiek. Strasznie mi smutno gdyż ta noc to ostatnia noc Sary u nas. Jutro jedzie do Asi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:55, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Sara jest w drodze Do Asi dotrze późnym popołudniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
naci6
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Pią 13:01, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Sara jest już w drodze do Asi. Ja niestety nie miałam czym jej zrobić zdjęć ale Asia to na pewno nadrobi. Strasznie pusto jest nam w domu bez niej. Bardzo ją pokochaliśmy. To wspaniała sunia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:11, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Aga, dziękujemy Wam pięknie za wspaniałą opiekę nad Sarcią.
Dziękujemy też Kacprowi od Zahira i Izie i Tomkowi Sagusiowym za pomoc w transporcie.
Czekamy na wieczorne wieści od Asi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
naci6
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Pią 22:17, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
to był dla nas zaszczyt że mogliśmy ją u nas gościć. Pozwoliła nam inaczej spojrzeć na starsze psy. Zrozumieliśmy że pies starszy to nie koniecznie pies schorowany, apatyczny. Przedstawiła się nam jako dystyngowana dama, zachowująca się nienagannie, w domu dostojnie, a na dworze tryskająca energią trzylatki. Pełna sił i energii, wiecznie szukająca czegoś do zabawy, do aportowania. I to niedające się opisać słowami oddanie człowiekowi, wypisane w jej oczach. Mam nadzieję że znajdzie dom, dom w którym ludzie będą umieli dostrzec i docenić skarb jaki do nich trafił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:32, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj mieliśmy okazje poznać Sarę i muszę przyznać, że to wspaniała i bardzo grzeczna kobitka. Od razu podchodzi na głaski, do samochodu wskoczyła bez problemu. Tylko okropna chudzinka z niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
naci6
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Pią 23:02, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
do nas trafiła jeszcze chudsza, z łysymi tylnymi nogami i klatką piersiową. Troszkę przytyła, jednak więcej energii poszło chyba na nowe zimowe futerko
|
|
Powrót do góry |
|
|
csr
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:23, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Sara dzielnie zniosła wczorajszą podróż. Po zabraniu od Agnieszki połowę drogi z Trzebnicy do Wrocławia spędziła z głową w oknie, ale bardzo spokojnie bez płaczu tylko ze smutnym wyrazem pyska. Jak dojechaliśmy do Wro i ogony wyskoczyły z samochodu od razu można było zobaczyć jaki to jest wulkan energii.
Na początku podchodzi z taka niepewnością (z przykucnięciem), ale po paru minutach bez zastanowienia przychodzi na pieszczoty.
Zahir szybko zaakceptował obecność koleżanki i cała podróż była bezproblemowa. Na spacerze w połowie drogi z Wrocka do Szydłowca biegał tam gdzie Sara i było po nim widać, że jest zadowolony z jej towarzystwa (od kiedy zaczął dorastać to jest bardzo wybredny jeśli chodzi o psy i nie każdego psa akceptuje).
Po spacerze bez problemu psy wskoczyły do samochodu i można było jechać dalej.
(w stopce mam adres stron na której są 2 fotki Sary)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:32, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To ja je pozwolę sobie tu wrzucić , żebyśmy zobaczyli Sarę. Śliczna
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:40, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A teraz moja kolej wychwalania Sary
Dziewczyna jest super, bardzo grzeczna i mega energiczna Scooby przy niej to jakies ospałe krówsko
Uwielbia aportować - tak nakreconego psa dawno nie widziałam. Pięknie przynosi patyk, oddaje go na rękę, super szybko biega i zostawia biednego Scubka daleko z tyłu. Faktycznie potrafi warknąć gdy on próbuje pobawić się z nia patykiem, a że Scoobi to gentelmen to zaraz odpuszcza. Nie zauważyłam narazie chęci zabawy z nim - Sara jest zdecydowanie nastawiona na zabawę z człowiekiem.
W domu bardzo grzeczna, spokojna, chodzi za mną krok w krok. Wygląda strasznie fajnie, bo pysio ma takie młodziutkie i tak jak Aga mówiła odrasta jej sierść przez co sprawia wrażenie takiego nieopierzonego szczeniaka.
Z jedzeniem kiepsko. Nie bardzo chce jeść, ale ładnie pije. Mam nadzieję, że to tylko stres i szybko minie bo Sarze przydałyby się ze 3 dodatkowe kg. Jak na sunię jest dosyć duża, więc koniecznie musi przytyć.
Popracować musimy nad spacerami. Sara jest bardzo energiczna, cały czas biega i jak kończy się flexi to dziewczyna zaczyna ciągnąć i kasłać. Chyba do spacerów zmienimy obrożę na szelki. Sara chyba też nie bardzo rozumie, że spacery służą do załatwiania się, a nie tylko do biegania. Wczoraj po prawie godzinnym spacerze załatwiła sie dopiero na ogródku. Dziś po całej nocy i 40 minutowym spacerze - 1 siku.
Będziemy dziewczynkę powoli wprowadzać w nasz tryb życia i uczyć, że to na spacerach jest toaleta, a nie w ogródku i myśle, że będzie dobrze.
A teraz Sarunia leży na dywaniku przy moich nogach i podgląda co o niej pisze i przesyła buziaki Agnieszce
|
|
Powrót do góry |
|
|
naci6
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Sob 11:08, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę że sprawa z jedzeniem to efekt stresu gdyż u nas nie mieliśmy żadnych problemów z jedzeniem, a wręcz przeciwnie. Na dźwięk szeleszczenia workiem Sara i Fiona ( nasza goldenka ) od razu były przy mnie. Sara szybko biegła do swojej miski i czekała na swoją porcję.
Asiu wygłaskaj Sarcie od nas. Baaaardzo za nią tęsknimy. Fiona rano obiegła cały dom w poszukiwaniu koleżanki. Podziwiam wszystkich którzy potrafią być domami tymczasowymi. Ja się do tego zupełnie nie nadaję. Strasznie mi jest ciężko bez Sarci
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:24, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za zainteresowanie - u Sary wszystko ok
Zdjęcia zrobimy, ale dopiero pod koniec tygodnia, więc na weekend obiecuję Wam ładne fotki.
Wczoraj byłyśmy na przeglądzie: stan ogólny dobry, waga 28kg z ok.3kg niedowagi. Uszka i oczka do podleczenia - Surolan i Dicortineff. Odrobaczenie przez kolejne 3 dni i w piątek zaszczepimy się na wściekliznę i pobierzemy krew.
Jezeli wszystko będzie ok to nie ma żadnych przeciwskazań do sterylizacji.
Sarunia została wykąpana- teraz jest pachnącym, puszystym i białym goldenkiem Śpi na dywaniku u nas w sypialni, ale jak przystało na kulturalna starszą panią nie pakuje się do łóżka. Kulturalnie również je -powoli,delikatnie, rozgryzając każdą chrupkę z osobna.
Smaczki bierze bardzo delikatnie i ogólnie jest delikatnym stworzonkiem.
Wizytę u weta i kąpiel zniosła ze stoickim spokojem - jest super grzeczna i cierpliwa
Serce mi się kraje jak patrzę na nią, gdy czasami podchodzi do nas czołgając się na brzuszku Sa takie momenty gdy wychodzi jej lęk przed człowiekiem, ale szybko udaje nam sie to zażegnać.
Na dworzu też robimy postępy - zawsze coś tam się pojawi
Wczorajszy pobyt w domu zdany na szóstkę z plusem - zero zniszczeń i innych niespodzianek.
Ogólnie Sarunia jest wpatrzona w człowieka, w domu jest zawsze blisko nas, coraz weselsza i radośniejsza.
Inne psy nie są jej potrzebne, potrafi zawarczeć, ale bez agresji - bardziej ma to służyć informacji o nie zbliżaniu się do niej.
Trochę się rozpisałam, ale obiecuję robić to częściej i w mniejszym formacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:44, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zgodnie z obietnicą pierwsza porcja zdjęć Sary. Strasznie trudno jej zrobić fotkę, bo ona jest cały czas w biegu
Ogólnie strasznie kochana z niej psina Na dworze energiczna, w domu bardzo spokojna, kochana, zawsze blisko nas. Bardzo delikatna, nie nachalna, wszystko robi z taką pewną nieśmiałością, która chyba wynika z jej lęków Gdy ostatnio zakładałam sobie smycz Scoobiego na szyję i zrobiłam zamach to Sara przywarła do podłogi i zamknęła oczka cała przerażona Na szczęście inne sytuacje nie wywołują w niej strachów i takie sytuacje zdarzają się już coraz rzadziej.
Wie już doskonale do czego służą spacery, nie zdażyło się jej ani razu załatwić w domu.
Można przy niej i z nią robić wszystko - każdy zabieg pielęgnacyjny, każde badanie, wpuszczanie kropel znosi bardzo spokojnie. Łatwo się uczy i szybko łapie co się od niej oczekuje.
Nie ma takiej rzeczy do której mogłabym się przyczepić
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:27, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj Sara przeszła prawdziwy test dziecięcy i zdała go na 6
Była u nas dwójka maluchów po 2,5 roczku każde - Sarze się strasznie dzieciaki podobały. Sama podchodziła na głaskanie, starała się być blisko nich, była bardzo delikatna i uważna. Co prawda dzieci były bardzo grzeczne i spokojne i do psa podchodziły bardzo delikatnie, ale Sara okazała sie ideałem w tym temacie.
Na spacerach odnotowaliśmy juz postępy w zakresie ciągnięcia na smyczy - Sara nie pędzi już tak przed siebie, coraz bardziej skupia się na zapachach, na tym co się dzieje obok nas, no i na mnie
Ze zdjęciami nadal u nas kiepsko bo ja wracamy do domu to już z jest ciemno, ale w weekend postaramy się nadrobić.
A tak wygląda poranne spanko:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|