|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:20, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Natalia i Andzia napisał: |
Andzia nigdy tak nam nie podsuwała niczego i gdyby tak zrobiła to ze szczęścia chyba bym ją na ręce wzięła i wokół boiska kilka kółek zrobiła  |
Też bym Scubka ponosiła A tak miałam chociaż przez chwilę cudownego aportera w postaci Sary
Ewa, to, że królik mniej gada to chyba dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ewa Sarutkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:41, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Meldujemy że:"Dnia dzisiejszego Sara postanowiła że potowarzyszy swoim człowiekom i dzielnym krokiem ruszyła w stronę pewnej restauracji w Białymstoku!!!
jak na dobrze wychowanego goldena przystało weszła dumnie do środka, rozsiadła się spokojnie koło stoliczka i zamówiła dla siebie wodę a dla swoich dwóch dwunożnych towarzyszy ciepła czekoladę!!
wypiła wodę spokojnie, nie mlaszcząc zbyt głośno i nie rozlewając naokoło..
poczekała, okazując tylko chwilowe znudzenie, aż jej ludzkie towarzystwo wyliże swoje kubasy do czysta, po czym uznała że zdobędzie serca prawie wszystkich zgromadzonych tam ludzi!!"
tak było, tak dokładnie.. 
chcieliśmy tylko się pochwalić że mamy najcudowniejszego psa na świecie!
który leżąc na środku restauracji i udając dywanik skupiał na sobie wzrok wszystkich gości i tylko gdzieniegdzie z najdalszych zakamarków sali było słychać ciche westchnienia i tłumione okrzyki zachwytu!
idziemy już spać, pies wymęczony po 4 godzinach spacerowania i ganiania za piłką, najedzony, z uśmiechem na pycholku właśnie zapada w błogi sen..
pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jamal
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:11, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ewo
Dziękuję za [link widoczny dla zalogowanych]
Miło się czyta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa Sarutkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:48, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
jamal napisał: | Ewo
Dziękuję za [link widoczny dla zalogowanych]
Miło się czyta |
Dziękuje... po prostu mamy extra psiura
jako że długo nas nie było melduję swój powrót..
Sara ma się dobrze, nadal jest gwiazdą osiedlową i nie tylko, na wsi jest coraz odważniejsza, przyjaźni się z krowami na pastwiskach
ze złych rzeczy z którymi ostatnio walczę to jest zjadanie kup owych krów
stała się ich ogromnym smakoszem więc trzeba mieć ją stale na oku i pilnować jak się tylko da ..
jeździ z nami wszędzie gdzie tylko się da, obiady w mieście itp itd więc jest coraz odważniejsza i cwana
ostatnio dokonaliśmy kolejnego zakupu piłeczkowego, tj. piłki czerwonej gumowej odbijającej się i pływającej i postanowiliśmy ją przetestować
no i padło postanowienie -jedziemy nad zalew..
nie wiedzieliśmy czy wcześniej miała jakiś kontakt z wodą...
pojechaliśmy, obeszliśmy cały zalew a pies w ogóle nie był zainteresowany wodą!goldas który ma to w nosie szoook.. pierwsze kroki bardzo nieśmiałe, dopiero zachęcona naszą obecnością w wodzie dała się skusić..noooo a potem to już się działo na cała plaże!
zresztą zamieszczam fotki, miłego oglądania ...
Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:20, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kochane Słonko
Ten wyraz pysia na przedostatnim zdjęciu to taki typowy dla Sarutka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa Sarutkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:35, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Witamy..piszemy co by zakomunikować że nasz piechol wczoraj dokonał straszliwego ataku na drugiego piecholka..
Sarzasta pogryzła wczoraj mała sunie teściów.. dotąd reagowała na sytuację typu -zabiore ci patyka albo piłeczkę..ale teraz..wydaje mi się że nie to było powodem całej awantury..stałyśmy sobie koło płotu na plotkach a psiury sobie biegały po ogródku, Sara usiadła i machała ogonem z radością a mała suńka polożyła się niedaleko..awantura zaczęła się gdy ta maluda się podniosła na nogi, chyba chciala przejść..nie wiem..w każdym razie nagle Sara się na nią rzuciła..
to co działo się potem to jakiś horror..w każdym razie gdybym ich siła nie rozdzieliła to podejrzewam że Sara by tą malude ....pod koniec piski tego małego psa były tak przeraźliwe że aż teść przybiegł z daleka...walka trwała grubo ponad minute..
grozy dodaje fakt że ta mała sunia najpewniej jest szczenna..nie wiem czy to mogło wywołać atak..w każdym razie wyglądała po tej walce naprawde niefajnie..
one się znają od momentu kiedy przyjechała do nas do domu...jeździmy z nią regularnie do rodziców, co prawda nie darzą się miłością ale omijają się z daleka bez agresji..wielokrotnie obok siebie leżały, udając że się ignorują..
w każdym razie ja jestem w ciąży i wczorajsza akcja mnie ostro zestresowała..bo to nie pierwszy raz kiedy się pogryzła, wcześniej był ten labrador, warczała też na inne psy które tylko obok przechodzą..z labkiem to było jak pyskówka..pokazywanie zębów, krótkie ugryzienia a teraz mały pies nie miał szans..
pomimo tego że leżała na plecach i wyła przeraźliwie Sara trzymała ją za gardło i gryzła..szarpałam ją za obroże ale nie byłam w stanie jej opanować..
wszyscy mówią że walczacych psów się nie rozdziela, nie wchodzi się pomiędzy nie ale nie było wyjścia...
teraz zastanawiam się i martwie co rzeczywiście będzie kiedy urodzi się dziecko..czy Sara może nie zaakceptować malucha?
wiem że psy ustalają sobie hierarchie i czasem takie pyskówki mogą się zdarzać ale ona jest wtedy bezwzględna i walczy do końca i to mnie troche przeraża..co jeśli stwierdzi że dziecko jest w hierarchii niżej niz ona?
co mogę zrobić w takiej sytuacji?nie wiem czy bede mogla ją zabrać znów kiedyś na wieś, może po dłuzszym czasie..czy rzeczywiście musze być przy niej 100% czasu czujna?
powiedzcie że nie muszę się aż tak martwić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:35, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Trudno określić, co spowodowało atak Sary na małą sunię, ale wiemy, że Sara miała problem z obroną zasobów przed innymi psami. Być może obok Sary leżało coś, czego pilnowała przed małą? A może faktycznie szczenna suka wywołała taką reakcję?
Czy małej suni coś się stało czy skończyło się na strachu i powierzchownych ranach? Sara jest ostra w starciach z innymi psami (mieliśmy tego próbki jak była na tymczasie u Asi i widzieliśmy ją w akcji - pisaliśmy o tym na forum). Jednak tak naprawdę, gdyby Sara chciała zrobić tej suni krzywdę na poważnie, to minuta by zdecydowanie wystarczyła.
Na pewno ze względu na to, że Sara potrafi wywołać awanturę i bójkę, musisz kontrolować jej kontakty z innymi psami i być czujna, unikać konfliktów i nagradzać prawidłowe zachowania przy innych psach (przede wszystkim obserwować Sarę, bo psy wysyłają mnóstwo mniej lub bardziej subtelnych sygnałów kiedy są zestresowane, spięte i zamierzają zaatakować).
Ewo, psy nie tworzą z ludźmi stada więc nie ma mowy o hierarchii, czy to w stosunku do dorosłych czy do dzieci. Zdarza się, że psy bronią zasobów przed małymi dziećmi albo potrafią warknąć, kiedy dziecko jest zbyt nachalne i sprawia psu ból lub mu się narzuca (a dzieci to potrafią). Tak naprawdę, jak będą wyglądały kontakty Sary z małym dzieckiem, zależy głównie od Ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:56, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Sara nigdy nie okazała cienia agresji w stosunku do człowieka. W relacji pies-człowiek wszystko było poprawne, nie było mowy o obronie zasobów i sytuacjach takich jak z innymi psami. Teoria hierarchii już dawno odeszła do lamusa, więc kształtowanie poprawnych relacji dziecko-pies będzie należało do Was.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa Sarutkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:52, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
to moja wina..ja widziałam taki charakterystyczny ruch jej głowy, poczułam że coś jest nie tak ale nie zdążyłam zareagować.to był dosłownie ułamek sekundy.zupełnie się tego nie spodziewałam i przez to przestałam być czujna..
sprawdzałam wczoraj czy coś się małej stało, macałam ją czy gdzieś ją boli ale była w takim szoku że tylko siedziała i patrzyła..Sara za to wyniosła z tej pyskówki rany bojowe..ogólnie nic groźnego i chyba tylko ja jestem mega wielką panikarą
ja wiem że ona nie okazuje agresji w stosunku do ludzi, bawiła się z moja bratanicą 7 letnią, była dotykana, głaskana, kochana i czesana i w ogóle i nie wykazywała cienia zdenerwowania czy znudzenia..była zadowolona..ona jest aniołem i żadnych problemów nie sprawia..jest wielką radościa..muszę po prostu bardziej uważać i wystrzegać się podobnych sytuacji..
dziękuje wam za szybką odpowiedź..wszystko zależy od nas..pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa Sarutkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:18, 09 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Testowanie naszego sprzętu dowodnego uznajemy za oficjalnie zakończone! oczywiście ring został już zamordowany i wybebeszony częściowo na plaży, ale udało się go uratować i jak tylko przeprowadzimy małą operację wróci do działania!nooo i kusi strasznie leżąc na balkonie ostatnio Sara zakradła się na balkon i wczołgała pod suszarkę i dobrała się do pakunku z wodnymi zabawkami..ot taka spryciula
okazało się też że nasz goldas nie szaleje na punkcie wody i wchodzi do niej na wyraźne zaproszenie ale tylko na chwilkę..jak przystało na dame: tylko zamoczę sobie nóżki!za to gdy obok nas w wodzie kilku chłopców zaczęło grać piłką to instynkt wziął górę..
"Wodne kuszenie...." Chciałabym ale się boję..
Uciekam zanim się zorientują....
A tu okazało się że nasze futerko opanowało do perfekcji nurkowanie w wiaderku z wodą i wyciąganie z dnia różnych różności oczywiście im bardziej woda była brudna tym zabawa stawała się fajniejsza!
Spanie na Mistrza Małysza....i obok niezastąpiona i ukochana piłeczka..
Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
naci6
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Pon 21:07, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
co tam słychać u Saruni?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa Sarutkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:34, 06 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Hej hej, witamy po bardzo długiej przerwie..pragniemy donieść, że u nas wszystko w porządku..nasze życie teraz się bardzo zmieniło..dzień za dniem mija w szaleńczym tempie..maluch dba żebyśmy się nie nudzili
Sarutek miewa się dobrze, łasa na pieszczochy i okazywanie miłości jak zawsze z brzuszkiem też nie mamy większych problemów, czasem nam się zdarza jakaś niestrawność..dajemy lek na zgagę i wszystko wraca do normy..
wigor, chęć do zabawy i wygłupów nadal jak u szczeniaka
teraz ma z kim łobuzować na całego Młody jest fajny bo zawsze ma coś smacznego w rączce i chętnie się tym dzieli, no i ma stado fajnych zabawek które można podkradać i jak nikt nie widzi ślinić na całego
przenieśliśmy się do nowego domu, futrzak zadowolony z ogrodu..właśnie spadł śnieg więc pychol się cieszy na całego...potarzać się w śniegu fajnie, ale najfajniej jest w domu, gdzie ciepło, jedzonko i łapki ludzi do drapania:)
pozdrawiamy i przesyłamy fotki!
wesoła ekipa z podlasia..
Zdjęcia są z zeszłej zimy póki co jeszcze tyle śniegu nie mamy i jak widać na zdjęciach ulubionym zajęciem naszego małego bąka jest zabieranie pieskowi piłeczki ale piesek robi się coraz bardziej sprytny i się nie daje..no i wychodzą z tego różne śmieszne kombinacje-przytulańce dzieciowo-psiowe
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ps. po kliknięciu zdjęcia otworzą się w dużym formacie
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:26, 23 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Wczoraj Sara odeszła za Tęczowy Most :-( Ostatnio mocno podupadła na zdrowiu i pomimo starań oraz najlepszej opieki lekarzy i całej rodziny, nie udało się jej pomóc :-(
Sarcia przeżyła 14,5 roku, z czego ponad 5 ostatnich lat spędziła u Ewy i Szymona. Dziękujemy Wam Kochani za podarowanie Saruni miejsca w Waszym domu i sercach.
Dla Sary [*]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:22, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
świecimy gwiazdeczkę gwiazdeczce (*)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:52, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
(*)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|