|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 03 Maj 2010 Temat postu: SARA |
|
|
Pod opiekę naszej Fundacji trafiła młodziutka, roczna goldenka SARA.
Sunia zamieszkała tymczasowo u Izy i Piotra (którzy niedawno pożegnali swojego Kamela - większość z Was ich na pewno kojarzy, bo wspólnie pomagaliśmy im w walce z chorobą).
Początki nie są łatwe - Sara kompletnie nic nie umie, załatwia się w domu, chociaż po dwóch dniach już zaczyna łapać, że trzeba iść pod drzwi; zagarnia wszystkie miski dla siebie, nawet te ciężkie z wodą, je łapczywie, nie wie kompletnie do czego służy obroża, smycz, zabawki.
Iza i Piotr się nie zrażają, będą pracować z sunią i uczyć ją wszystkiego, co trzeba.
Zdjęcia Sary będą jutro, i jakaś nowa relacja mam nadzieję też.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 13:43, 23 Mar 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:00, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Izo i Piotrze
wiem jak to jest stracić ukochanego rudzielca
wszyscy trzymaliśmy za Kamela kciuki
tymczasowa Sara na pewno oprócz mnóstwa pracy da Wam wiele radości
trzymam kciuki za Was
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:57, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Saruni nowe życie się rozpoczęło
Na pewno będzie szczęśliwa.
Trzymamy kciuki za pannę. Jest młoda i z pewnością szybko sie wszystkiego nauczy
Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fundacja Konski Dar
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:38, 04 Maj 2010 Temat postu: Sara |
|
|
Witam wszystkich serdecznie i dziękuje za ciepłe słowa.
To prawda Sara rozpoczęła nowe życie !!!
Nie miała nawet swojego imienia
Postanowiliśmy nadać jej na imię SARA
Przez ten pierwszy swój roczek życia nie miała okazji się nim cieszyć jak prawdziwy golden.
Sara pierwszego dnia po przyjeździe wszystkiego się bała, wysiadła z samochodu i bała się wejść przez bramkę do ogrodu, trzeba było jej delikatnie pomóc, nie wchodziła do domu - stała przed wejściem i przerażonymi oczkami zaglądała do wnętrza (może to lęk przed zamykaniem w kojcu z którego trafiła)
Na szczęście udało już się nam Sarunię przekonać do pierwszego wejścia przy pomocy Maxa i Glorii za którymi pobiegła do domu teraz jeszcze przed wchodzenie się zatrzymuje na chwilę przed drzwiami ale słowa zachęty ja przekonują do wejścia będzie dobrze za jakis czas będzie wbiegać do domku.
Na początku Sara bała się gestów ręki, czszególnie gdy chciało się ją pogłasakać z góry, reagowała przysiadaniem do ziemi jak płaszczka. Kuliła się i nie wiedziała jak się cieszyć.
Ale już drugiego dnia garnęła się i tuliła do nas, nawet przestała się już kulić i przylegać do ziemi. Nie ma odruchu skskania na ludzi, cieszy się w parterze
no chyba że leżymy w łóżku wtedy wskakuje i depcze po nas starając się wtulać i położyc jak najbliżej nas
Sara próbuje w każdej chwili nadrobić stracony rok pieszczot, głaskania i przytulania. Teraz nie odstępuje nas juz na krok.
W kontakcie z ludźmi nie wykazuje żadnej agresji, merda ogonkiem i się już ładnie wita.
Zaczyna być coraz pogodniejsza, smutne oczka zamieniają się pomału w weselsze już nawet minkę ma zmienioną niż pierwszego dnia.
Wierzymy oboje z Piotrem , że uda nam się odmienić życie Sary z każdym dniem.
pozdrawiam wszystkich i na bieżaco bedę starała sie pisać wszystko o Sarze. Jutro kolejna porcja !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:46, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja za jakiś czas wkleję fotki, bo Iza jeszcze nie może (nie upłynął jeszcze wymagany czas od zarejestrowania się).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:52, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | A ja za jakiś czas wkleję fotki, bo Iza jeszcze nie może (nie upłynął jeszcze wymagany czas od zarejestrowania się). |
Oj tak, fotki koniecznie, toż to rówieśnica Tosi. Gdzież ta bidula się chowała, że nawet imienia jej nie dali nie wspominając o innych potrzebach szczeniora Jak to dobrze, że jest już w domu, wśród ludzi, którzy wiedzą co to pies, po co ten pies i jak z nim postępować. Będziemy trzymać łapki, żeby sunia szybko zapomniała o swojej wcześniejszej niedoli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:17, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
zapoznanie z kotem Ramzesem
z Sagą (która przez dwa dni gościła u Izy i Piotra) - Sara po prawej
Sara po lewej
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 18:18, 04 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:51, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Coś ma chyba z oczkami, co? Takie podkrążone...
Jestem pewna że pod Waszą troskliwą opieką rozkwitnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:21, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mamaczesia napisał: | Coś ma chyba z oczkami, co? Takie podkrążone...
Jestem pewna że pod Waszą troskliwą opieką rozkwitnie! |
też zwróciłam uwagę na te oczęta
Sara chyba jeszcze nie była u weta
Może to za dużo wrażeń by było na raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fundacja Konski Dar
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:13, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie,
Tak oczka ma takie smutne i wyglądają jak podbite - są to takie przebarwienia brazowe, musiała łzawić lub mieć chore oczka wcześniej lub jakaś inna przyczyna, ale dojdziemy do tego u weta.
Na razie zauważyłam, że jak jest w stresie to ma lekko wilgotne jedno oczko tak jakby łezka jej zeszła.
wybiaramy się na wizytę do Weta w przyszłym tygodniu, bo narazie nie jest jeszcze gotowa na kolejny stres. Wtedy ja przebadamy.
Ale jest już lepiej, sunia zaczyna nam coraz bardziej ufać wykłada się już czasami brzuszkiem do góry i trzeba sunię głaskać !!!
Sarunia zrobiła postępy !!!! już nie załatwia się w domu !!!!
budzi nas o 5:00 i idziemy na siusiu do ogródka - potem wracamy do domku pijamy herbatkę i o 6:00 idziemy na spcer poza ogród, polnymi drogami, wtedy Sarunia robi kupkę !!!
Czyż to nie cudowne po 3 dniach się już nauczyła - malutka Sara jest bardzo inteligentana, tylko musi wyjść ze stresu który miała przez ten swój roczek.
Będziemy nadal nad tym pracować.
Uważamy, ze zrobiła już i tak wielkie kroczki.....
Jak wychodzimy na spcerek to stoi juz przy drzwiach i czeka na założenie szeleczek i cieszy ogonkiem kojarzy to sobie poytywnie
A na spacerku pysio uśmiechnięte od ucha do ucha tak sie raduje, jak idziemy polami i łąkami, wszystko ja ciekawi - wącha trawki, kwiatki, podrywa się do biagania podskakuje radosnie
Już jest innym wspaniałym goldenkiem...
Jutro ciag dalszy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Miło się czyta takie posty
Widzę, że obopólna miłość od pierwszego wejrzenia nastąpiła...
Będzie wspaniale
Oby tylko weterynarz powiedział, że sunia całkiem zdrowa, to juz będzie pełnia szczęścia
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fundacja Konski Dar
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:48, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jest już czwartek czyli 5 dzień pobytu Sary u Nas
Sara obudziła mnie tuż przed budzikiem 5:50, trzymając mojego kapcia w pyszczku wskoczyła do łóżka i zaczęła po nas deptać machając radośnie ogonkiem - dając do zrozumienia że pora wstać , ubrać kapcie i na spacer
Najpierw siku w ogrodzie przy domowym a potem sunia odwraca głowę w kierunku szelek i łapie smycz w pyszczek i prowadzi mnie na koniec ogrodu gdzie jest bramka wyjściowa na padoki i łakę dla naszych koni
(przechodzenie przez bramki już opanowała - nie boi się tak jak na poczatku)
za bramką dostaje głupawki biega i wariuje z ta smyczą radośnie, chce żebym ją goniła, po czym podbiega i podskakuje. Wtedy jest radosna i szczęśliwa.
Jak już troche ochłonie z tych wariacji idziemy z łaki dla koni na spacer drogą wzdłóż pól tam Sarunia wszystko obwąchuje i robi kupkę.
Dziś choć pogoda była pochmórna ptaki pięknie śpiewały a Sara nasłuchiwała i się rozglądała jakby chciała dojrzeć kto tak podśpiewuje (była bardzo zaciekawiona )
poniżej kilka fotek z porannego spacerku pomiędzy 6:00 - 7:00 rano
[/img]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:09, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Fundacja Konski Dar napisał: | sunia odwraca głowę w kierunku szelek i łapie smycz w pyszczek i prowadzi mnie na koniec ogrodu gdzie jest bramka wyjściowa na padoki i łakę dla naszych koni
|
Ale wspaniale Was czytać, każdy kolejny dzień z Wami to dla suni pełnia szczęścia! Co tam się musi dziać w tym małym łebku - tyle pieszczot i zainteresowania na raz Tyle pewnie nie miała w sumie nigdy do tej pory....
Ostatnio zmieniony przez Mamaczesia dnia Czw 12:10, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fundacja Konski Dar
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:25, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
spacerek ze smyczką w pyszczku 6:10
idziemy dalej w pole
mały odpoczynek
powrót do ogrodu i niespodzianka - nowy kumpel rudzielec Ramzes już na nas czekał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fundacja Konski Dar
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:38, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Sara jest w trakcie odrobaczania, podaliśmy jaj już tableteczki i po południu zrobiła pierwsza kupkę z wielkimi GLISTAMI !!! brrr
trochę ich było, część martwa, część się jeszcze ruszała -takie paskudztwo siedziało jej w brzuszku
Teraz wiem dlaczego nie chciała nic jeść, podsuwaliśmy jej różne próbki pokarmów żeby wybadać co jadła i co lubi. Ale nie była zainteresowana suchym pokrmem ani moczonym, kurczak i indyk też bee, wołowina gotowana i mielona - tylko skubnęła i poszła sobie, puszka z wołowiną też bee.
Ale nastąpiła zmiana, gdy pozbyła sie tych glist z brzuszka - zjadła w ciagu dnia trochę suchego, a wieczorem gotowanej kury jadła juz chętnie choc niewiele.
Jestem przyzwyczajona że Kamel zjadał całą michę i zawsze miał ochotę na więcej a Sarunia je jak ptaszek....
Dzias rano zjadła trochę puszki CARNO GRAN (wołowina z cielęciną)
Mam nadzieję, że jak wszystkie robale wyjdą to sunia będzie chętniej jadła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|