Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RUFI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marzena&Taba




Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:52, 09 Sie 2010    Temat postu:

Agata_Emi napisał:
Myślę, że dużo powiedzą nam badania krwi, które Rufi będzie miał robione lada dzień.


Właśnie rozmawiałam z Agą. Rufi dzisiaj wieczorkiem jedzie na pobranie krwi - wyniki pewnie jutro będą dostępne.

Jeśli wszystko będzie ok, wstępny termin kastracji - Piątek 13... Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:48, 09 Sie 2010    Temat postu:

Witamy
Kolejny dzień pełen wrażeń dobiega końca, przez moją nieuwagę dwa razy odwiedziliśmy dzisiaj weta, na pierwszej wizycie Pan doktor osłuchał Rufiego, jak na jego ucho z serduchem i płucami wszystko jest ok. Niepokojące są zapuchnięte oczka i ciągłe dyszenie, wszystko wyjaśni się jutro.Teraz wróciliśmy z kolejnej wizyty na ,której została pobrana krew na morfologię i biochemię plus jakieś dodatkowe badanie wskazujące na czynność trzustki.Chłopak był już trochę zmęczony i zdenerwowany więc trochę źle przywitał oczekujących w lecznicy samców.Prawda jest taka ,że jeden młodzieniec rasy amstaf pierwszy na niego warknął a Rufiemu dwa razy powtarzać nie trzeba, na szczęście byliśmy w bezpiecznej odległości.U naszego weta "mieszka" kotka Maryśka ,która ma bardzo olewający stosunek do wszystkich pacjentów, dzisiaj akurat siedziała sobie w gabinecie,a że nasz chłopak był zdenerwowany zajściem z amstafem więc również na nią zwrócił w nieodpowiedni sposób uwagę, dziwne bo jak byliśmy na porannej wizycie to kotka Maryśka siedziała sobie na parapecie w poczekalni i Rufi wcale na nią nie zareagował.Myślę ,że był to stresujący dzień ale nie mogłam czekać dłużej z tą wizytą ponieważ dzisiejsza noc była kolejną ciężką i nieprzespaną nocą więc postanowiła Rufiego troszeczkę po stresować ale dowiedzieć się co z jego zdrowiem jest nie tak.Jutro około 14-15 będą już wszystkie wyniki, wtedy będziemy mieć pełen obraz tego co dzieje się z Rufim bo cokolwiek to jest nie jest to nic dobrego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A




Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:00, 09 Sie 2010    Temat postu:

Jeżeli coś Rufiemu będzie będę zła na swojego weta bo kilka razy pytałam czy takie objawy nie są niepokojące. Jedynie problemem byłoby w tym czasie badanie krwi bo Rufi był na antybiotyku ale to nie zmienia faktu że wet powinien zauważyć że coś jest nie tak. Z niecierpliwością czekam na informacje i wyniki. Proszę mocno Rufika uściskać ode mnie i Jamajki i przekazać że bardzo obie tęsknimy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 09 Sie 2010    Temat postu:

Michalinko nie przejmuj się, mój wet wie ,że ja nigdy nie odpuszczam:) Lata "współpracy" ze mną przy chorobie mojej poprzedniej psicy,nauczyły Go ,że jak mnie wyrzuci drzwiami to wejdę oknem i prędzej czy później dojdziemy do tego co z psiakiem jest:)Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby pomóc Rufiastemu ,bo świetny z niego chłopak:)
Mizianki zawsze i wszędzie ,wiesz jaki Rufiasty jest:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:57, 09 Sie 2010    Temat postu:

Podobno masz glukometr. Sprawdzałaś Rufiemu cukier?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:16, 09 Sie 2010    Temat postu:

Jerzy cukrzycę wykluczyłam ,ponieważ wiem jak zachowują się psiaki przy cukrzycy( bateria w moim glukometrze padła przez rok kiedy go nie używałam) Żyłam z psem z cukrzyca przez 4 lata i Rufi nie ma żadnych widocznych objawów cukrzycy.Picie wody u niego jest prawie w normie ,może troszeczkę więcej od Trufli, psiak nie ziewa ,nie je łapczywie, nie szuka wiecznie jedzenia,jest jeszcze wiele innych objawów ,które znam i mogłyby świadczyć o cukrzycy a u Rufiego ich nie ma, ale nie mi wydawać diagnozę ,jutro będą wyniki między innym też i cukier oraz próby trzustkowe więc wszystko się wyjaśni.Powiem szczerze ,jeśli to cukrzyca to będzie mi bardzo przykro:(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:09, 10 Sie 2010    Temat postu:

W przypadku "dyszenia" wspominają też o chorobie nadnerczy. To takie uzupełnienie.
Szukam po prostu w internecie i próbuję powiązać objawy i choroby. Smile.

Myślę że będzie dobrze. Z tego co piszesz to faktycznie nie stawiał bym na cukrzycę. Ale będzie czarno na białym.

Fajnie że zrobiliśmy kolejny krok w ustalaniu co może dolegać Rufiemu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:41, 10 Sie 2010    Temat postu:

Jestem po rozmowie telefonicznej z naszym wetem, (nie mogłam już wytrzymać więc zadzwoniłam) Jeśli chodzi o morfologie to raczej wszystko jest ok, wątroba i nerki również, mamy problem z lipazą i amylazą ponieważ wyszła bardzo niska i dlatego po ostateczne wyniki mam zgłosić się koło 16 bo będą powtarzać badanie (zostało jeszcze trochę krwi).
Teraz lecę kupić baterię do glukometru żeby sprawdzić cukier.Jeśli ponowne badania potwierdzą poprzedni wynik to ...... boję się nawet myśleć ,mam tylko nadzieję ,że to zapalenie trzustki a nic gorszego , przy cukrzycy nie będę się upierała bo poza dyszeniem nic więcej na nią nie wskazuję.No ale nie będę gdybać,poczekajmy do diagnozy jaką wyda wet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:28, 10 Sie 2010    Temat postu:

No i już wszystko wiem, wyniki badań za chwile zeskanuję i wrzucę tutaj.Istnieje jakiś stan zapalny ponieważ są podwyższone limfocyty- 16,7 norma 12
Pozostałe wyniki w/g mojego weta są w normie, jedne trochę zaniżone inne trochę zawyżone ale lekarz nie widzi czegoś bardzo niepokojącego
Amylaza tez wyszła 320,6
więc chyba z trzustka też jest wszystko ok.
Jedyne czego zrobić nie mogę i cały czas próbuje to cukier, Rufi ucieka na sam widok glukometru nie mówiąc o możliwości ukucia w uszko i pobrania kropelki krwi.
Dyszenie nadal jest i nadal nie wiem co z tym zrobić, zaczęliśmy się zastanawiać czy pies przypadkiem całego swojego życia nie spędził na podwórku i w domu jest mu za gorąco, ale on dyszy również na zewnątrz .Jest jeszcze możliwość zwężenia tchawicy co utrudnia mu oddychanie.Postanowiliśmy podczas znieczulenia ( przed kastracją)zrobić mu rtg klatki piersiowej i górnych dróg oddechowych.Na dzień dzisiejszy nie dostał żadnych leków ,lekarz zaproponował podanie N0-SPY, która ma go trochę rozluźnić, jeżeli nie będzie żadnej poprawy w oddychaniu ,jutro meldujemy się ponownie na wizycie.To tyle w telegraficznym skrócie.Jeśli chodzi o sensacje żołądkowo-jelitowe to myślę ,że mamy je za sobą ,ponieważ wczoraj Rufi zjadł porcje obiadową Trufli, która tak była pewna tego ,że chłopak tego nie ruszy, że zostawiła w misce i poszła sobie.Rufi długo nie czekając pochłonął wszystko zanim zdążyłam zareagować.Myślałam ,że będę miała nieprzespaną noc a tu rano ,piękna qpka:) Dzisiaj już legalnie Rufi dostał część wołowych serduszek Trufli i też nie ma problemu.
Czekam na wasze propozycję co jeszcze może być przyczyną duszenia ,bo mi pomału kończą się pomysły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:25, 10 Sie 2010    Temat postu:

AMMM_Trufcia napisał:
Czekam na wasze propozycję co jeszcze może być przyczyną duszenia ,bo mi pomału kończą się pomysły.

Aga, czy Rufi się dusi, kaszle, ma problemy z oddychaniem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka Askanowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:33, 10 Sie 2010    Temat postu:

Tak sobie czytam o tym dyszeniu i wiecie co - to trochę przypomina objawy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POCHP) u ludzi. Nie wiem, czy taka jednostka chorobowa występuje u psów, ale charakterystyczna dla niej jest duszność. Może jemu jest duszno???
Myślę, że rtg płuc to bardzo dobry pomysł, bo jeśli to POCHP - to na rtg powinny wyjść zmiany w polach płucnych.
Aga - a czy pan doktor go osłuchał?
Mam nadzieje, że jednak się mylę.... Confused

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:51, 10 Sie 2010    Temat postu:

Lila ja też myślę ,że się mylisz, osłuchowo wszystko jest ok.
Wiecie co tak sobie patrzę na tego naszego Rufiego i już sama nie wiem co mu jest.Teraz zauważyłam ,że leżąc na balkonie opierając łepek na najniższej barierce czyli w takiej pozycji jakby normalnie trzymał łepek tylko z podparciem) ,nie dyszy to coraz mocniej utwierdza mnie w przekonaniu ,że to może być coś z tchawicą .Nospe dostał już ze dwie godziny temu i żadnej zmiany na lepsze nie widać.Więc jutro znowu się meldujemy u weta.
Agatko zrobiłam literówkę chodziło mi o dyszenie,nie Rufi nie kaszle....może zdarzyło mu się to raz może dwa razy.
Dajcie jeszcze jakieś propozycje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:57, 10 Sie 2010    Temat postu:

Może poczekajmy z domysłami na RTG klatki piersiowej. A czy weterynarz ma jakieś koncepcje (na podstawie wyników badań i oględzin Rufiego)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:18, 10 Sie 2010    Temat postu:

Przepraszam, że w wątku Rufiego, ale mam pytanie jak można sprawdzić poziom cukru u psa? Czy taki zwykły glukometr się nadaje? I jaki poziom powinien być?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: starogard gdański
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:50, 10 Sie 2010    Temat postu:

Norma glukozy we krwi do 120! U psów ponoć też. Może być zwykły glukometr. Kropla krwi bodajże z uszka (tak mi się wydaje). Nie mierzymy cukru po jedzeniu. To na tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 6 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin