RUDOLF

Marta&Angus&Alma

Jak dobrze że Rudi miewa się już lepiej. Całe szczęście że udało Ci się Olu tak szybko zareagować.

A co do zjadania wenflonów moja wetka ma jakiś nowy plaster, który jest bardzo gorzki i psy rezygnują z podjadania wenflonów. Lusia taki miała i faktycznie pomógł. Sama skosztowałam tego plastra i nie polecam brr

Ola&Rudolf

On teraz się nie może dostać do wenflonu to dla odmiany wygryza sobie resztki włosków Confused

w tej chwili poszedł na swoje posłanie i śpi, chyba już będzie dobrze

bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa i pomoc! Szczególnie Agacie i Dorocie za telefony ze wsparciem

nawet nie wiecie jak mnie to podniosło na duchu i poprawiło samopoczucie!
Miziaki dla wszystkich Złotek trzymających za Rudzielca łapy!

edit
nie sądziłam że to kiedyś napisze -> hurrrra Rudy ciągnął na spacerze Dancing

i to ze zdwojoną siłą!

Agunda

Ola&Rudolf

aaaa tam niech mu będzie niech ciągnie

przyznam się że chory pies nawet dostał pozwolenie na spanie na łóżku

jako że psiko ma apetyt, dużo pije i normalnie sika dostaliśmy błogosławieństwo na wyjęcie wenflonu (ostatnie kroplówa poszła już podskórnie), tabletki na parę dni i won do domu Dancing

mamy się pojawić dopiero w poniedziałek na badaniach i będzie ostateczna decyzja czy psisko zdrowe (na razie wet twierdzi że tak to wygląda)!
a tu uwieczniłam jak Rudy pracowicie usiłował pozbyć się wenflonu (rozmawiałam o tym gorzkim plastrze - akurat go nie mają i stażystka mówiła że też próbowała i jest okropny

):

dzisiaj przyszedł dla rudzielca dummy, więc mam teraz niby chorego psa co lata po domu z aportem w pysku i każe sobie rzucać!
tak nieśmiało myślę że może jednak jutro się na zjazd wybierzemy - jeśli oczywiście Rudolf nadal będzie tak szybko nabierał sił i energii (wczoraj trafił do naszego wet również owczarek niemiecki z babeszją i nie mają tak różowo jak my Confused

pies nie je i nie pije - biedak!) strasznie dużo tych kleszczysk w naszej okolicy!!

Ania i Raffa

Baszka

Ufff....cieszę się, że Rudiś już tak dobrze się czuje Smile

i mam zrozumienie, że w takiej sytuacji wylądował w łóżku.
Patrząc na fotki ...pasuje tam

Ale ten lokator łóżkowy będzie zależał tylko od Ciebie ...będzie na stałe czy tylko na Twoje zaproszenie Twisted Evil

...i to musisz ustalić już teraz

Piękne szeleczki ma Rudolf ...pochwali się nimi na zjezdzie ?

Ola&Rudolf

Baszka

Ola&Rudolf

jeśli pojedziemy to fotki na pewno będą

jak patrzę na Rudego to wygląda i zachowuje się normalnie (ale pietra trochę mam bo to jednak groźna choroba)!
A na łóżko wcale tak chętnie nie wchodzi więc jednak szkolenie coś dało

(albo mam łóżka niewygodne

)

Baszka

Agata_Emi_Lili

Rudolf tak szybko się zregenerował po chorobie, że na zjeździe właściwie nie było widać, że cokolwiek mu dolegało jeszcze kilka dni temu. Zdradzał go tylko wygolony kawałek łapki i wieczorne zmęczenie połączone z odmową przyjścia na imprezę

Ola&Rudolf

Agata_Emi_Lili

O Rudolfa już się nie martwimy, ale martwimy się teraz o Filipa :-(
Trzymamy kciuki, żeby to była chwilowa niedyspozycja.

Agata_Emi_Lili

Ola, jak się czuje Filip?

Ola&Rudolf

O dziwo czuje się dobrze. Badania krwi wyszły dobrze (tzn zmiany adekwatne do wieku) USG też w porządku, więc obstawiają padaczkę! Czekamy do kolejnego ataku żeby ew wiedzieć coś więcej. Dostał leki na rozszerzenie naczyń i geriavit dla psa (awaryjnie luminal do podania w czasie ataku) i czekamy!

Rudy już zapomniał o chorobie całkiem! Wieczorem ostatnia dawka antybiotyku i mamy zdrowego psa (wczoraj rozmawiałam z ludźmi u weta którzy mają 1,5 roczną sukę owczarka niemieckiego i w zeszłym roku miała babeszjozę i teraz ma i za każdym razem przywozili ją w takim stanie że miała przetaczaną krew Confused

) jednak mieliśmy dużo szczęścia w nieszczęściu że tak szybko się udało leki podać!

A co do psów to mam jakiś pogrom (bo wszystkie 3 zostały pod moją opieką bo rodzina wyjechała) i dziś rano Fanta zaczęła bardzo kuleć na przednią łapę jak to zobaczyłam to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać! no co jest z tymi moimi psami!