Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:18, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Albo na około 3-4 godzinki przed wetem nie wypuszczaj psiaka do ogrodu. Już jakieś siusiu zdąży się nazbierać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:32, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Skorzystałam z obu rad ...2 godz. wcześniej nie wypuszczałam Rudiego na podwórko, a przed wyjściem napoiłam go wodą /na zachętę zabarwioną mlekiem / wychłeptał pół miski.
Lekarz i tak póżniej powiedział że pęcherz wypełniony średnio
Jednak po USG mamy dobre wiadomości /chyba/
Nie wykryło żadnych ukrytych "klejnotów' a na zewnątrz nie widać śladów kastracji.
Interpretacja tych rewelacji jest wg. wetów taka, że Rudi taki się urodził i minimalne niezauważalne teraz w USG, szczątki genitaliów z wiekiem goldena mogą się ujawnić. Wskazania na kolejne badania USG przynajmniej raz w roku.
Druga opcja, że był wykastrowany jako szczeniorek, nie potwierdzona, bo mimo wygolenia podbrzusza Rudolfa /aż do nieprzyzwoitości ..tak brzydko dziś wygląda/ obaj weci nie znależli blizny czy pozostałości moszny.
Tak, że mamy zdrowego, pięknego, zachipowanego /dzisiaj/ psiurka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:40, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A teraz codzienność
Ile wyczesywania może znieść sierściuch ...bo ja robię to kilka razy dziennie /od soboty/ a do wyczesania zostało mi jakieś 3/4 futra
Dla porównania dam przykład cierpliwości Rudiego bo ok. 30 minutowe badanie USG włącznie z przesuwaniem go na grzbiet , jeden i drugi bok, znosił spokojnie.
Ale przy wyczesywaniu nie chcę fundować mu aż takiego stresu i robimy to jak dobrowolnie podchodzi. Z tym też nie ma specjalnego kłopotu bo rudzielec lubi jak się nim zajmuję, a wręcz widzę, że jest zazdrosny jak zajmuję się Kiką, czy Firetem i wpycha się na pierwszego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 20:53, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | Nie wykryło żadnych ukrytych "klejnotów' a na zewnątrz nie widać śladów kastracji.
Interpretacja tych rewelacji jest wg. wetów taka, że Rudi taki się urodził i minimalne niezauważalne teraz w USG, szczątki genitaliów z wiekiem goldena mogą się ujawnić. |
A dla mnie ta informacja jest niezbyt zrozumiała, a to co rozumiem - niezbyt pomyślne...
O ile dobrze rozumiem, to Rudi jest wnętrem ("Rudi taki się urodził"), tak?
Ale jak mam zrozumieć to: "minimalne niezauważalne teraz w USG, szczątki genitaliów z wiekiem goldena mogą się ujawnić"??? Czy to oznacza, że są widoczne jądra, które nie zeszły?
I czy - jeżeli jądra nadal tkwią w brzuchu Rudiego - nie mają tendencji do nowotworzenia się...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:17, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
"Aśka Axelowa" Wybacz nie potrafię inaczej przekazać interpretacji badań
Poczekam więc na dosłowne i ostateczne wyniki...bo nie chciałabym nic tu zamieszać
Aśka to tak jak w Twoim podpisie....
Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Czw 21:33, 01 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 22:10, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | "Aśka Axelowa" Wybacz nie potrafię inaczej przekazać interpretacji badań ... |
"Baszka" (jak już chcesz tak oficjalnie ) ale ja wierzę, że Ty dobrze przekazałaś - zapewne tłumaczenia weta są niezrozumiałe dla nas, szaraków. Tak, jak niezrozumiałe będzie dla mnie golenie brzucha i szukanie blizny po kastracji z dzieciństwa Rudiego... To mi się kojarzy raczej z szukaniem blizy po strylce suczki... No, ale co wet to inna historia, a ja jestem za głupia na takie diagnozy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:50, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Baszka napisał: | "Aśka Axelowa" Wybacz nie potrafię inaczej przekazać interpretacji badań ... |
"Baszka" (jak już chcesz tak oficjalnie ) ale ja wierzę, że Ty dobrze przekazałaś - zapewne tłumaczenia weta są niezrozumiałe dla nas, szaraków. Tak, jak niezrozumiałe będzie dla mnie golenie brzucha i szukanie blizny po kastracji z dzieciństwa Rudiego... To mi się kojarzy raczej z szukaniem blizy po strylce suczki... No, ale co wet to inna historia, a ja jestem za głupia na takie diagnozy |
Ja wcale nie chciałam tak oficjalnie...tylko myślałam, że tak trzeba ...ale skoro Rudiś przeżył to swoje USG tak spokojnie i golenie brzusia dla swojego dobra, to sama jestem ciekawa 'oficjalnych' wyników... poczekamy , zobaczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:22, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Walczę dalej z futrem Rudiego...i teraz fajnie wyglada ...jeden bok wyczesany prawie w całości a drugi "puchaty"
Stwierdzam, że to wygolenie podbrzusza u Rudolfa zaoszczędziło mi pracy
A tak z poważniejszych spraw... to goldiś sprawuje się świetnie, może zostawać sam w domu, nie zostawia 'niespodzianek', pozwala ze sobą wszystko robić bez żadnych protestów, radośnie przybiega na przywołanie, nie wie co to leżenie na łóżku /nawet jak zostaje sam nie korzysta z łóżka tylko z legowiska/ nie zaczepia już Fireta...ciągnie na smyczy
Sesja zdjęciowa z wyczesywania
[link widoczny dla zalogowanych] ...czekam na czesanko
[link widoczny dla zalogowanych] ...no czekam
[link widoczny dla zalogowanych] ...no co ty robisz, bo ja dalej czekam
[link widoczny dla zalogowanych] ...śmieję się
[link widoczny dla zalogowanych]... fajnie jest
[link widoczny dla zalogowanych] ...zobacz jak mi lekko bez tego futra
[link widoczny dla zalogowanych] ....hmmm to moje ?
[link widoczny dla zalogowanych] teraz tak wygladam....przystojniejszy prawda
A jak już mnie całego wyczesze to będę super przystojniak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:05, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Rudi odkrył uroki zabaw z Kiką, tak się nakręcają, że muszę ich stopować
[link widoczny dla zalogowanych]...ładne mam ząbki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:42, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ogon Rudolfa równie piękny jak naszej Tequili, nic jej nie mówiłam bo mogłaby być zazdrosna. a futrem to rzeczywiście chłopak spokojnie obdzieliłby ze 2. 5 goldena
Czekamy na więcej zdjęć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:15, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm...ogon to on nosi jeszcze dyskretnie więc Tequisia nie powinna być zazdrosna /chyba że o kolor /
Ale tym wyczesanym futrem /zbieranym przeze mnie cierpliwie do koszyka/ i nieopatrznie zostawionym bez dozoru, Rudolf postanowił się pochwalić i udekorował nim całe podwórko /i wiem, że nie tylko moje /
Kochany goldiś, jest już u mnie ponad tydzień i jest tak samo spokojny, samodzielny, towarzyski i dogaduje się z innymi.
Może sam spać, nie ma specjalnych lęków...choć oczywiście najbardziej lubi być przy kimś .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:37, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Rudolf i zabawy
[link widoczny dla zalogowanych] ...szybki jestem, albo ty masz za "wolny" aparat
[link widoczny dla zalogowanych] ..."dyskutuję" z koleżanką
[link widoczny dla zalogowanych] ...teraz ją "poprzytulam"
[link widoczny dla zalogowanych]...Firet nas uspokaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:43, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Oj wszyscy mówią, że to taki misiowaty goldenek ...kochany i to prawda, bo to psiurek dalej tak samo ufny i bezkonfliktowy jak dwa tygodnie temu.
Przybyła mu dodatkowa lokatorka sunia Kira /mastif/ i Rudiś ustawił się w szeregu jej poddanych bezkonfliktowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:13, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] ...obserwujemy z dystansem nową koleżankę
[link widoczny dla zalogowanych] ...zmęczyłem się tym obserwowaniem
Powyższe fotki są sprzed kilku dni i dzisiaj już kontakty między są zdecydowanie bliższe, a pewnie z czasem byłyby jeszcze lepsze, ale niestety Kira wraca za 3 dni do swojego domu.
Rudolf w tych upałach sapie jak lokomotywa ale ma też swój sposób na chłodzenie...wodę którą mają na podwórku zmieniam kilka razy w ciągu dnia, by była chłodna i za każdym razem Rudi wskakuje przednimi łapami, rozchlapuje wokół, a głównie na siebie A poza tym ja robię im prysznic jak w zabawach za bardzo się nakręcają
Rudi oswoił się już miotłą i mopem, ogon nosi już wyżej i radośniej /pewnie dlatego że jest już całkiem wyczesany i przez to lżejszy /
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:25, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Rudolf to bezkonfliktowy podopieczny podchodzi do każdego domagając się uwagi, ale też odpuszcza jak słyszy NIE.
Nie próbuje też wchodzić na łóżka, nie wskakuje na blaty reaguje na imię i przychodzi na przywołanie.
Tak się zakumplowali z Kiką, że cały czas chodzą razem /na miziania do mnie też / i nawet takie upały nie przeszkadzają im we wzajemnych podgryzaniach i zaczepkach...z tym, że robią to bardzo delikatnie i spokojnie, by się zbytnio nie męczyć
Co Rudi zrobi jak Kika pojedzie do swojego domu za kilkanaście dni...
Teraz już dostają jedzenie wszyscy razem i nie ma konfliktów, tylko rytualne sprawdzanie czy w misce sąsiada czasem nic nie zostało.
Aaaa jeszcze jedno...Rudi siusia jak panienka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|