Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:22, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
W Polsce nie ma ośrodka prowadzącego radioterapię u zwierząt :/ Co do chemii to jeszcze wypowie się onkolog we wtorek. Pytanie tylko jak on by tę chemię zniósł... i jest to raczej uzupełnienie leczenia chirurgicznego a nie zamiast. Ale dowiemy się już za parę dni
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:29, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nela, jakby co to sluze telefonem do doktora Micunia z warszawskiej weterynarii - czlowiek typu miod-malina, bardzo profesjonalny a jednoczesnie empatyczny, bardzo pomagal naszej Zuli wlasnie ordynujac chemie.
Nie pomoglo, bo nie moglo, ale nie bolalo i Zula przezyla jeszcze prawie rok w komforcie, odchodzac we snie
Ostatnio zmieniony przez joanna_i_bohdan dnia Pią 20:31, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:29, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy też to zauważyliście, ale Roco na pyszczku się bardzo zmienił. Jak oglądałam jego zdjęcia z sierpnia to czasem żartowałam do Igora, że chyba nam ktoś psa podmienił. Jego buzia była znacznie pełniejsza. Dziś dowiedziałam się od naszych wetów, ze u psa to objaw 2 rzeczy: albo starości albo często choroby wyniszczającej. Na tułowiu jest masywny, ma rozbudowane mięśnie, ale pyszczek się zmienił. A ja nie wiedziałam czy to kwestia innego ujęcia na zdjęciach czy co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:30, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:54, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Podeslalam ci na prv
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 22:54, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] podsylam link wspanialego psa asystujacego ktorego znam osobiscie i wspanialej panci .Magda wspaniala kobieta bardzo kochajaca Igora No w sumie nic nie bede pisala najlepiej poczytac i samemu wyciagnac wnioski.Ale niestety takie jest życie i najlepiej żeby te nasze blądyny mogły dożyc bezboleśnie swoich dni niekiedy jest to 6 lat a niekiedy 16 .Z calego serca życze Wam jeszczewspaniałych zabaw i zdrówka
Ostatnio zmieniony przez ewka dnia Pią 22:56, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 23:31, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:50, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Roco dziś w nocy wymiotował ;/ 2 razy w ciągu godziny. Na szczęście nie było tam śladu krwi, w qpie też jej nie ma, choć biegunka się jakby rozkręciła. Nasza pani dr kazała z nim podejść na zastrzyk z antybiotykiem ;/
Za to reszta nocy przebiegła bez pisków, od 2 Rocuś ładnie spał do rana a ostatnia dawkę leku p/bolowego dostal wczoraj o 15 po południu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:11, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nela99 napisał: | Roco dziś w nocy wymiotował ;/ 2 razy w ciągu godziny. Na szczęście nie było tam śladu krwi, w qpie też jej nie ma, choć biegunka się jakby rozkręciła. Nasza pani dr kazała z nim podejść na zastrzyk z antybiotykiem ;/
Za to reszta nocy przebiegła bez pisków, od 2 Rocuś ładnie spał do rana a ostatnia dawkę leku p/bolowego dostal wczoraj o 15 po południu |
Nelu, może zastrzyki p/bólwe byłyby bardziej wskazane? Oszczędziłoby to przewód pokarmowy. Moglibyście wziąć od lekarza gotowe w strzykawce i robić sami te zastrzyki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mozaba
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:16, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Rokuś wymiotował najprawdopodobniej od środków anastezjologicznych i tym akurat Nelu nie ma się co martwić , bo to za chwilę przejdzie ( coś o tym wiem, choć nie chciałabym pamiętać). Dla Rokusia .Wszyscy jesteśmy z Wami , a teraz najważniejsze jest to aby misiaka nic nie bolało i tylko to się liczy. Jeszcze wiele cudnych chwil przed Wami. Głowa do góry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:52, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ale Rokuś miał narkozę ponad 2 tygodnię temu;/ Na szczęscie wymioty już się nie powtórzyły, dziś je tylko gotowanego kurczaka z ryżem, qpa jest rzadka ale popoludniowa już mniej obfita niż ranna Ważne, że dużo pije to sobie poradzi Dostaliśmy do domu awaryjny zastrzyk p/bólowy, bo dziś żadnych tabletek nie dostał ( na tarczycę i omega też nie ). Pozdrawiamy i dziękujemy za wszystkie rady i ciepłe słowa:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mozaba
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:07, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nelu, chodziło mi o środki przeciwbólowe ( uciszające)do których brzusio musi się mu przyzwyczaić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:41, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Aaaa:) Najważniejsze, że zmierza ku lepszemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:26, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nela99 napisał: | Aaaa:) Najważniejsze, że zmierza ku lepszemu :)ylko |
Jak tylko widzę, że u Roco nowe wieści, serce zaczyna mi być mocniej, ale
takie wpisy chce się czytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Nie 22:45, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
My też jesteśmy z wami i trzymamy kciuki,żeby stan Roco się polepszył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|