|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:09, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Za nami już trochę wrażeń. Byliśmy u weterynarza - krew na badania, czyszczenie uszu bo jednak dalej "male bagienko" w nich. Do tego drobne zapalenie spojówek ale i z tym już walczymy, tabletkę na robale też już zjadł. Lekarz po wstępnym badania stawu kolanowego stwierdził, że może to być problem z kolanem - więzadła poboczne i krzyżowe, być może też łąkotka/łąkotki. Ewidentnie sprawa to wnikliwszej diagnostyki. Przez całą wizytę Roco był bardzo spokojny, z pokorą i stoickim spokojem znosił wszystkie zabiegi, chociaż bardzo interesowały go tez inne psy przebywające u weta W samochodzie podróżuje jakby go nie było - albo podziwia świat zza szyby albo smacznie drzemie. Jeśli chodzi zaś o nogę to praktycznie nie siada, chyba że w aucie kiedy może się oprzeć o fotel. Wstawanie z pozycji leżącej tez sprawia trochę problemów, unika jak może opierania ciężaru ciała na chorej nodze. Wyczesaliśmy się juz trochę dzisiaj...Pani Agnieszko tylko "pół reklamówki" Z ręki je dość delikatnie, a miskę wylizuje do czysta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:23, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Roco ma problem z chodzeniem po panelach, w zasadzie nie chce na nie wcale wejsć, więc wczoraj rozłożyliśmy mu wszystko co mielismy a dziś już Roco ma " amerykę" - kupilismy wykładzinę i jak chodzi to czuje się dużo pewniej Na ostatnim zdjęciu najlepiej widać stan jego nogi :/
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:41, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Czeka Nas jeszcze kąpiel ( wg wskazań Pani Dr wypadałaby ona dzisiaj) ale nie będziemy go chyba aż tak stresować. Już powoli nabiera do Nas większego zaufania. Dalej widać po nim, że cała ta sytuacja wpłynęła na Niego, ale miejmy nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej. Nadal jest wielkim pieszczochem i "przytulasem", a do tego łakomczuchem ( w granicach zdrowego rozsądku oczywiście )
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:11, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli na czas dostaniemy wyniki badań krwi, to jutro Roco odwiedzi dr Bieżyńskiego, który skonsultuje jego łapkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:16, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Mamy już wyniki badań i są całkiem dobre. Roco ma niewielką niedokrwistość i nieznacznie podwyższony poziom Aspat, więc jutro jedziemy do ortopedy
Psiak ma apetyt za dwoje, zauważyliśmy, że boi się małych pomieszczeń i m.in. nie chce wchodzić do windy, zostaje w domu sam na 3h a jak wracamy to budzi się z głebokiego snu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:58, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
No i już wszystko wiadomo... Byliśmy dziś na klinikach we Wrocławiu. Ortopeda wykluczył zerwanie ścięgna Achillesa jak i inne urazy stawów. Polecił nam wizytę u neurologa. Pani dr zgodziła się nas przyjąć i niestety diagnoza brzmi : uszkodzenie nerwu kulszowego, stąd zaniki mięsni, Roco nie ma też czucia w tej łapce w zakresie unerwienia nerwu. Na szczęście nerw udowy jest w porządku, dzięki czemu noga nie wisi całkiem bezwładnie. Pani dr nie widzi możliwości rekonstrukcji nerwu, jedyna terapia to rehabilitacja, aby zanik nie postępował. Roco przez cały czas był bardzo grzeczny i spokojny, dawał sobie wszystko zrobić. Pojawił nam się problem z qpą, może po zmianie karmy wczoraj, a może po odrobaczaniu. Mamy nadzieję, że sprawa szybko się unormuje. Chcieliśmy baaaaaaaardzo podziękować Marcie ( marta.bajowa) za to, że poświęciła nam dziś pół dnia i załatwiła Roco wizyty u specjalistów.
Ostatnio zmieniony przez Nela99 dnia Śro 19:01, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Miiiiiiziaj mnie !
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo lubię podróżować
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Padnięty jak pies Pluto
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:52, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Poznałam dziś Roco osobiście i nie mogę powiedzieć nic innego jak to, że jest niesamowity. Zrównoważony, opanowany, wesoły, grzeczny i wpatrzony w człowieka jak w obrazek. Roco oczekiwania na specjalistów przespał na boczku, a w chwilach przebudzenia prosił o pieszczoty. Totalnie nie stresowało go miasto, duże ilości ludzi i nowe pomieszczenia. Nawet dzielnie dawał radę na kafelkach, choć na pewno łatwiej mu na chropowatej powierzchni.
Jeśli chodzi o dzisiejszą diagnozę, to dopowiem jeszcze, że nerw przestał funkcjonować prawdopodobnie przez jakiś uraz na trasie jego przebiegu. Po nowym roku potwierdzimy jeszcze w jakim stopniu i jak daleko nerw jest uszkodzony. Na razie będziemy szukać rehabilitacji dla Roco, by poprawić funkcjonowanie nogi i zachować ją jak najbardziej funkcjonalną.
Chłopak niestety sprawności w nodze już nie odzyska, ale na pewno pod troskliwą opieką Kornelii i Igora szybko dojdzie do siebie i będzie mu się łatwiej funkcjonować.
Serdeczne podziękowania należą się dr Gizie, która przyjęła dziś Roco i pomogła w diagnozie.
Ja natomiast już zazdroszczę Rodzinie, która adoptuje Roco bo jest na prawdę cudny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:05, 13 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejny dzień za Nami. Noc przespana praktycznie w całości, nad ranem małe przebudzenie na picie i jeszcze godzinka drzemki. W domu zostaje spokojnie bez żadnego problemu, dzisiaj prawie 5 h ( szał ciał ) Z całą pewnością możemy tez stwierdzić, że kupa ma już odpowiednią konsystencję i wygląd Na spacerach bardzo grzecznie, powoli wydłużamy czas "miejskich" i parkowych wycieczek. Na koniec dnia misssion impossible...kąpiel, która okazała się praktycznie jak spacer przez park, grzecznie, spokojnie a potem już z pewną dozą frajdy, że 2 pary rąk się mną zajmują, jestem mokry a do tego tyle miziania...można rzec pełnia szczęścia...Czasem zastanawiamy sie w ciągu dnia czy mieszka z Nami pies Po spacerze...kima, po jedzeniu kima...No cudaśny "stwór"
A tu wcinam nagrodę za kąpiel
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:35, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Na weekend byliśmy u Igora rodziców, gdzie Roco mógł się wyszaleć bez smyczy na ogrodzonym terenie Jak wpadł na czysty śnieg to nurkował w nim i biegał jak oszalały Musieliśmy go zostawić na trochę z rodzicami, był bardzo grzeczny, domagał się pieszczot, ale czekał az wrócimy i wtedy to już pełnia szczęscia Wróciliśmy już do domu i Roco jak zwykle słodko śpi na swoim ulubionym kocu Pozdrawiamy
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:05, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jak widać Rocuś uwielbia zabawy na śniegu ,zapominał momentami o chorej łapce.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[URL=http://www.fotosik.pl]
[/URL]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:32, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Troszkę też było biegania
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:13, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Tydzień szybko mija. Kolejna wizyta kontrolna u Pani Dr - uszy już co raz lepiej, z oczami tjuż prawie gites Pod koniec tyg Pani Dr prawdopodobnie zaszczepi Roco p/wściekliźnie ponieważ poprzednie szczepienie zostało odroczone... W Lcy ostatnimi czasy brakuje śniegu więc wślizgów nie ma komu robić...Roco w domu zostaje sam na 4 h, raz zostal nawet na 6 h , grzecznie przybiera pozycję horyzontalna na swoim ulubionym kocu i wygląda na to, że cały ten czas śpi...Do innych psów podchodzi przyjaźnie, a czasem nawet je olewa, są w końcu inne ważniejsze rzeczy do obwąchania Przy bieganiu dalej "kanguruje" ale mamy wrażenie, że jakby więcej używał chorej łapy... Niestety wczoraj po powrocie ze spaceru zauważyliśmy, że chora łapka podkrwawia. Wygląda to tak jakby spiłował jednego pazura ( bo jest krótki) i wlasnie z niego po spacerze sączyło. Dziś już chodził w " buciku" i krwi nie widzieliśmy. Od czasu do czasu bujamy sie też z rzadką kupą. Nie jest to jakaś super biegunka, bo dziś było tylko raz, ale podaliśmy mu później rozgotowany ryż. Nie wiemy od czego to zależy, bo je raczej to samo i nie zauważyliśmy korelacji między pokarmem a konsystencją. Nigdzie też nie wyjeżdżał i nie miał stresów.Dodać musimy, że Roco na spacerach jest bardzo grzeczny, nie ciągnie linki i jest posłuszny. W domu czuje się już dużo pewniej, ponieważ zaczął wchodzić do kuchni, która dotychczas wydawała mu się za wąska, dobrze wie kiedy nadchodzi kropienie uszu i czasem słodziak zakryje uszy łapkami Jest cudny, kochany i generalnie nie sprawia żadnych kłopotów.
Ostatnio zmieniony przez Nela99 dnia Śro 23:32, 19 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:37, 22 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Mała aktualizajca. Nadal leczymy uszy - wet podejrzewa, że gdzies tam mógł sie przyplatać świerzb, ale konkretniej pod mikroskpoem jeszcze raz spr po świetach na kontroli - zdrowe uszy i oczy (jeszcze kropimy) to warunek żeby "Panicza" zaszczepić. A tak to bez większych zmian...Spacerujemy, miziamy się i śpimy Zabawy z psiakami jakoś mu nie w głowie...choć i Damy się narzucają Dostojnemu Panu Na załączonym zdjęciu "home made" bucik na chorą łapę, gdyż już gdzieś przy chodzeniu zdarł sobie ją trochę...Więcej wkrótce
Ostatnio zmieniony przez Nela99 dnia Sob 22:40, 22 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:28, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
A ten bucik nie spada? Tzyma się na łapeczce?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|