Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:48, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jerzy Kora napisał: | To wszystko nasze napęcie i nerwy czy będzie OK. Tak się chce żeby na filmiku fajnie wyszło a tu scenariusz sobie a życie sobie.
Robin dużo lepiej reaguje na gwizd niż na ROBIN co budzi moją konsternację. Błąd musimy jakoś naprawić. |
Spokojnie Na pewno będzie OK. Na jednym dniu się świat nie kończy. Grunt żeby Wam pomóc i ułatwić edukację Złotek.
P.S- wiem coś o tym, że przy ruchliwym psiaku być zarazem szkoleniowcem i operatorem kamery nie jest łatwo
Jerzy Kora napisał: | To drugi dzień galopów luzem. Może być już tylko lepiej |
Pewnie, że tak. Grunt to nie popełniać dwa razy tych samych błędów, a wszystko będzie zmierzać ku lepszemu. Na spokojnie, małymi kroczkami a do celu.
Może to ułatwi Wam naukę koncentracji i przywołania (tak, wiem, że to szkolenie klikerowe, ale może spróbujecie zastąpić klik słowami "dooobrzy pieees"/"suuupeeeer"): [link widoczny dla zalogowanych] Polecam też tą książkę w całości (Aria do mnie! Jacka Gałuszki)
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:47, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
U Robina i Kory zaczyna się stabilizacja nastrojów i zachowań.
Bohater tego wątku - zdjecie portretowe
A tu Korą pozwala sobie na zabawę liściem z przesadzanych kwiatów. Później psy zabrły się za rożlinke w doniczce. Pancia musiała ratować swojego kwiatka
Po kwiatkach było przeciaganie królika. Królik przeżył i ma się dobrze.
Ćwiczenie symetrii.
Zabawa z Puchatkiem. Puchatek w przeciwieństwie do królika był słabszej kondycji
.
Cały album - tym razem wspólny
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Kora dnia Pią 22:50, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:04, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Super, że psiaki już tak się dogadują Czy po skończonej cieczce Kory sytuacja między Małym a Robinem wróciła do normy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:12, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm..te 16-ście łap faktycznie trudno ogarnąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:48, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | Super, że psiaki już tak się dogadują Czy po skończonej cieczce Kory sytuacja między Małym a Robinem wróciła do normy? |
My to widzimy tak:
Mamy tu parę elementów:
1. Skończona cieczka kory
2. Mały i Erczi trafiają do Marioli na ręce w ogrniczonym zakresie
3. Czas jaki psy spędziły razem i Mały zaczyna akceptować kolejnego psa.
Widać było psiaki na neutralnm terenie więc nie jest to ich wyznacznikiem zachowania w domu. Mamy (mieliśmy?) problem z obroną zasobów ze strony Małego przed Robinem. Postaraliśmy się ograniczyć występowanie czynników ryzyka:
- razem w kuchni raczej nie - mamy oddzielony przedpokój od kuchni szczebelkami z dziecięcego łóżęczka
- mały nie jest brany na ręce w kuchni - nawet jak wpadnie tam Robin May nie czuje zaplecza Marioli
- jedzenie - maluchy jedły oddzielnie i Robina nie było w pobliżu. Teraz Robin jest już za szczeblkami ale do miski im nie zagląda.
- Szczebelki między kuchnią a przedpokojem i kora z robinem poza kuchnią - mały który moze podejśc do szczebelków bez ryzyka konfliktu - to też jakoś zagrało jako element odczulający Małego.
Cały czas obserwujemy psy i jak zbliżają sie do siebie i wydaje się że Mały reaguje coraz rzadziej. Nie ma już bezpośredniej agresjii i intensywnego zaganiania Robina przez Małego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:01, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | Hmm..te 16-ście łap faktycznie trudno ogarnąć |
Ale możliwości na pewno jeszcze są. Jak liczymy łapy na niektórych zdjęciach to jest ich zdecydowanie więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mpati123
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:14, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jak dodacie 4 ludzkie nogi, to będzie jak bardzo macie nikłe szanse... ;P Nie no, żartuje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:41, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No i przymierzamy się do odtrąbienia sukcesu.
Nauczyliśmy się żeby nie prowokować swoich psów do zachowań agresywnych No i dzięki temu wszyscy mają się dobrze. Taka spokojna rodzinka.
Rytualne wyjcie na spacer - jak panek nie dał smyczy to stracił bluzę
.
Wszyscy zgodnie szukają skarbu
Dzisiaj niedziela więc śpimy ale w kuchni. Kora bardzo lubi tam przebywać. Ciekawe dlaczego:
Już teraz wiemy. W niedzielę zdarzają się cuda w kuchni.
Wszyscy doświadczają po równo wiec o zazdrości nie ma co mówić.
A po śniadanku codzienna pielęgnacja
Później trochę sportu dla zdrowia i kondycji. Idzie nam coraz lepiej. Pancio to na tym spacerze jeździ rowerem coraz wolniej. Musi nie ma koncdycji czy co
Obowiązkowe zajecia z geometrii
I nawet Mały wie co to symetria
A tego jegomościa to nie będę ruszał bo ma taki dziwny wzrok. Nawet jak by znowu na mnie warczał nie dam się sprowokować.
Wszystkie zdjecia [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola Gajkowa
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ziębice- okolice Wrocławia Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:22, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale macie tam fajną ekipę a Robinek przy Was pieknije w oczach:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:55, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
. Sierść już mu się robi milusia. Niedługo będzie można nogi grzać z przyjemnoscią. Do przytulania sa juz takie fajnie mięciutkie miejsca. Proces "wygładzania" futra zaczyna się od głowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:24, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jak sie miewa Robin?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:32, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Robin opala się nad morzem na zjeździe Fundacyjnym
zapewne miewa się świetnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:59, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Trzeba przyznać że piasek plażowy i fale okazały jego żywiołem. Biegał bardzo dużo, aportował patyki z wody. Dla goldenek okazał się czarującym dżentelmenem, dla goldenów facetów fajnym kolegą. Wszyscy którzy mu kibicują od początku oceniają go jako wspaniałego psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BULA
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wojcieszów (k/ Jeleniej Góry) Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:04, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jerzy Kora napisał: | oceniają go jako wspaniałego psa. |
Jurku nigdy w to nie wątpiłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:30, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
super piesek:) może jakieś z djęcia z nad morza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|