Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:45, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Stoi pod drzwiami i szczeka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:49, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No to mam dobrą radę:
"Ja ci radzę rób jak chcesz".
pies wie że wychodzisz, nie pokazuje że jest to dla niego problem, a pomimo tego szczeka jak wyjdziesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:34, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
W przypadku, gdy Ty wychodzisz, a jeszcze ktoś zostaje w domciu, to zaprowadż ją do niego. Pokaż, że nie zostaje sama. Fajnie, gdyby jeszcze ta osoba zajeła ją czyms na moment, a Ty dajesz długą.
U nas sie to sprawdziło.
Gabisia tez się pcha do wyjścia z nami, ale jak zobaczy, że Korek odwraca się i zmierza do pokoju, to ona grzecznie podąża za nia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:00, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Rasta zołzą zmienną jest. Wczoraj po południu byliśmy w domu sami. Tj. Pasio, Rasta i ja. Wychodziłam z domu chyba z pięć razy, paradowałam po ulicy jak głupia. W domu - cisza.
Dzisiaj psioły zostały z moim mężem w domu. Wyszłam, popodsłuchiwałam - cisza.
Ja już nic nie rozumiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:19, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Moze ona wie, ze ją sprawdzasz lub wygląda przez okno, jak Korek (dobrze, ze Gabi się nie nauczyła wchodzic na parapet)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:37, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie może wyglądać przez okno, bo za wysoko. A poza tym ulica jest z wręcz przeciwnej strony .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:32, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jak byscie nie wiedziały że psy mają akie talenty i doskonale wiedzą czy się wychodzi "na niby" czy "naprawdę".
Jak idę do toalety czy wychodzę na ogródek psy są spokojne. Ale jak widzą że idę dalej to od razu chcę na spacerek.
Nie pytajcie bo nie wiem jak to robią
Wiem tylko że nauczyłem się tak wychodzić z domu jak bym szedł zobaczyć termometr za drzwiami wejściowymi. Ani jedna się nie ruszy a ja do furtki i chodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś Gabi Migdał
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jastrzębie Zdrój / Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:39, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt, Migdał też reaguje na różne wychodzenie z domu np. jak biorę do rąk aparat (przeważnie na spacerach go fotografuje) to już się cieszy.. albo buty, które z racji na eleganckie wizytowe przeznaczenie się nie nadają do spacerów siedzi spokojnie. On skubaniec wie kiedy czeka go coś dobrego.. Szkoda tylko, że zawsze pcha się do samochodów i nie daj boże zobaczy walizkę.. Jest walizka - to On też musi jechać
A no i na mnie nie szczeka zza płotu, nawet jak jestem daleko.. a na innych ludzi zawsze.. dziwne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:42, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kasia Migdałkowa napisał: | Fakt, Migdał też reaguje na różne wychodzenie z domu np. jak biorę do rąk aparat (przeważnie na spacerach go fotografuje) to już się cieszy.. albo buty, które z racji na eleganckie wizytowe przeznaczenie się nie nadają do spacerów siedzi spokojnie. On skubaniec wie kiedy czeka go coś dobrego.. Szkoda tylko, że zawsze pcha się do samochodów i nie daj boże zobaczy walizkę.. Jest walizka - to On też musi jechać
A no i na mnie nie szczeka zza płotu, nawet jak jestem daleko.. a na innych ludzi zawsze.. dziwne? |
No to bestia musiałaby być strasznie inteligentna , bo wychodziłam, zachowując się tak, jak wychodze do pracy, czyli ubrana kompletnie + torebka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:51, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ala, pewnie emanowały z Ciebie niezliczone sygnały uspakajające
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:08, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ale oprócz torebki musiałabys zabrać też nastrój w jakim wychodzisz do pracy. Wtedy sunia w lot by pojęła, że to nie ściema
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:23, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No jeszcze kwestie zapachowe mogą mieć znaczenie. Jak wychodzisz do pracy pewnie piękny zapach perfum unosi się po domu. Może to on wyprowadza Rastę z równowagi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś Gabi Migdał
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jastrzębie Zdrój / Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:31, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hehe, całkiem możliwe.. Kto tam zrozumie te piesiole..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:58, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Księżniczka Zołza pozowała dzisiaj do zdjęć... rentgenowskich . A piszę, że pozowała, bo bardzo dostojnie leżała na stole, czekając na kolejne.
I tak: serce bez zmian, żebra nie były połamane, dwa twarde guzy na lewym boku do dwóch miesięcy powinny się wchłonąć. Lewy staw łokciowy nie jest dysplastyczny, ale też nie jest idealny - na zdjęciu widoczny jest odczyn. Rasta powinna dostawać zapobiegawczo preparaty z chondroityną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:35, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
U nas do obowiązkowych porannych i wieczornych walk psów (jak jest w dzień gorąco, to psom się nic nie chce) doszło jeszcze przeciągane sznura.
Rasta z początku nie wiedziała zupełnie do czego toto służy. Moje próby zabawy z nią w przeciąganie spełzały na niczym.
I co ja bym zrobiła bez nieocenionego Pasia??
Pasio po prostu DEMONSTRACYJNIE przenosił sznur Raście przed nosem,zerkając i sprawdzając czy patrzy, przychodził do mnie i podawaj drugi koniec do zabawy. Ja ciągnęłam, Pasio ciągnął, a Rasta o mało nie pękała z zazdrości, po pierwsze, że Pasio ma mnie dla siebie, a po drugie, że on ma coś czego ona NIE MA, a to przecież JEST NIEMOŻLIWE . Za którymś razem podbiegła, złapała za koniec sznura od mojej strony, ja oddałam, no i zaczęło się.
Teraz to już codzienny rytuał, z tym, że zaczyna się zawsze tak samo, Pasio przychodzi ze sznurem do mnie, sprawdzając czy Rasta widzi.
Nie oddam!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja też nie!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 10:20, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|