RASTA

Ania & Rasta

Pani doktor powiedziała telefonicznie że jest w normie, która wynosi do 52

Agata_Emi_Lili

No to super (pewnie w innych jednostkach był oceniany

). Znaczy, że Panna Rasta jest zdrowa

Pasiasta Alicja

No, Rasta u weterynarza - chowajmy się gdzie kto może!! Wink

U nas też bywało ciekawie.

Ania & Rasta

Rastka ma się bardzo dobrze, uwielbia zimę i śnieg. Mimo podjadania ludzkich śniadań udało się jej schudnąć jeszcze troszkę Very Happy

.

A oto zimowe wariacje naszej panienki Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

marta.bajowa

Hoho, to Rasta szaleje tak po zmroku? Shocked

Piękna sprawa Applause

Ania & Rasta

Hm no tak te 2 ostatnie zdjęcia są już po zmroku. Ale gdy jest całkiem ciemno to jeszcze nie spuszczałam jej ze smyczy bo się trochę obawiam jej wizji nocnych

marta.bajowa

Aniu, wiadomo, wszystko musi iść swoim tempem. Jednak super widzieć takie obrazki, bo to znak, że Rasta czuje się przy Was bezpiecznie, a Wy jesteście opiekunami na medal Very Happy

Bogusia

Rasta na polu luzem i to po zmroku

Aniu brawo, i kto by pomyślał

Ania & Rasta

Znowu pada śnieg i Rasta jest w swoim żywiole... Very Happy

.
A tak wogóle to Rasta nie lubi gości po godzinie 22 i wtedy ich grzecznie wyprasza do domu Very Happy

, przynosi im najpierw jeden but a jak długo go nie ubierają i nie mają wogóle zamiaru się ruszyć do domu to wtedy znowu się budzi i idzie im przynieść drugiego buta i znowu idzie się położyć na swoje miejsce Twisted Evil

A tu dodamy kilka zdjęć jeszcze, niektóre nie wyszły ale coś tam widać ;P

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pasiasta Alicja

Zawsze mówiłam, że wredna ale inteligentna Wink

. I jakby jeszcze zeszczuplała, a jak futerko się błyszczy!! Radość patrzeć.

Ania & Rasta

Nam się też wydaje że zeszczuplała. A futerko hmm błyszczało się... bo później to zaczeła tarzać się w śniegu ślicznie pokrytego sadzą i się zbrudziła troszeczkę że czesanie nie pomagało i skończyło się w wannie i co więcej to nawet się jej to podobało tym bardziej że od czasu do czasu była w niej dokarmiana suchym prowiantem co było iście diabelskim przekupstwem:D. No i cały wieczór musiała już w domu przesiedzieć żeby wyschnąć. Żałuje jedynie że nie zrobiliśmy zdjęć Sad

Pasiasta Alicja

Zdjęć nigdy dość!! Wink

Ania strasznie oszczędna w słowach. A ja wiem jeszcze od niej, ze Rasta zaczyna sypiać nie z ludźmi, ale w przedpokoju - SAMA. U nas pod koniec też się troszkę uniezależniła i drzemała czasem na pasiowym legowisku na parterze.
Leki wieczorne, niestety jeszcze są i Ania wieczorem unika spuszczania Rasty ze smyczy.

Pasiasta Alicja

Hej, hej - jak tam Rastusia zniosła noc fajerwerków??

Ania & Rasta

Rasta była bardzo dzielna. Myśleliśmy że będzie wystraszona ale w domu była grzeczna cały czas albo spała albo się bawiła. Wieczorem jak już niektórzy zaczynali strzelać petardy to była bez smyczy na polu przed domem i się bawiła z nami piłką ;D.

Dzień przed sylwestrem miły dla Rastki nie był. Od rana wymiotowała więc pojechaliśmy z nią do weterynarza ale okazało się że to nic groźnego. Prawdopodobnie zaszkodziła jej zmiana suchej karmy i do tego podjadanie śniegu albo i być może jeszcze coś innego podjadła o czym się nie dowiemy już. Ale po kroplówce wszystko przeszło i na wizycie kontrolnej pani weterynarz powiedziała że jest dobrze. Tak szczerze mówiąc to przed Rastą musimy mieć wszystko pochowane bo co znajdzie to uważa za odpowiedni przedmiot do przywitania nas.

Agata_Emi_Lili