|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:35, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A to łobuz jeden Ja też nie wiem co i gdzie miałam na ogródku pewnego razu co się wysmarował pod szyjką, a jaki był wtedy szczęśliwy i uśmiechnięty
Już nie mogę się doczekać fotek tej mordeczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:35, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za linka do instrukcji do załączenia zdjęć - obiecuję, że w najbliższych dniach zamieścimy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:49, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Taka jeszcze krótka notka z dzisiejszej nocy...
... Ralfik po weekendowych podróżach, zabawach, bieganiu, taplaniu się w zalewie, poznaniu nowych osób i 2 kotów (to już osobna historia), bardzo chętnie poszedł spać od razu po dotarciu do domku. A naprzeciągał się przy tym, że hej!
Ralf do tego nas rozśmieszył swoim częstym wzdychaniem (marudzeniem na nas ).
Najpierw po zaśnięciu się nagle ocknął zdezorientowany "Gdzie to ja jestem?!", popatrzył na nas, pomyślał: "A, w domku jestem, wszyscy obecnie, to mogę iść znów spać" i padł natychmiast.
Potem tylko już wzdychał: "Jejku, znowu oni, czy oni nie mogą już iść spać? Przecież już jest 21:00" i tak co jakiś czas się to powtarzało, tylko godzina się zmieniała. Nawzdychał się psiak trochę. Całe szczęście dość wcześnie poszliśmy spać, więc się Ralfik mógł wyspać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:35, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A więc w końcu zamieszczamy kilka zdjęć z Ralfikiem w roli głównej. Są z poprzedniego weekendu, jak byliśmy u rodzinki Piotrka. Ralf miał duuużyyyy ogród do wybiegania się i zabawy, 2 koty do gonienia, mnóstwo chętnych rąk do głaskania, karmienia i przytulania.
A oto pierwsze zdjęcie, gdzie Ralf podziwia widoki z tarasu na piętrze, wachą kwiatki i poszukuje kota.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zabawa w przeciąganie liny - zdecydowanie Ralf może pokazać ile ma siły dopiero na dworze, w domku się nieco ślizga na podłodze, a nawet na dywanie w pokoju.
[link widoczny dla zalogowanych]
A oto jak pięknie prezentuje się ze sznurkiem.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj widać ile futra z Ralfika tylko przez jeden dzień udało się wyczesać, a to jeszcze nie był koniec! Skąd on go tyle ma?! A ile jeszcze zostało ...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:57, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Piękny i szczęśliwy pies cieszymy się ogromnie, że mu tak dobrze u Was.
Jak jeszcze trochę futra wyczeszecie, to będziecie mieć dwa goldeny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:11, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Aż mi się łezka w oku zakręciła gdy go zobaczyłam. Ślicznie wygląda i ten jego uśmiechnięty pychol ahh
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:01, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Oj, zbieramy futerko, zbieramy ...
Tak się dzisiaj zastanawiam, czemu ludzie tak uciekają ze swoimi psami, jak tylko jakiegoś innego zobaczą?
Jak najszybciej przechodzą na drugą stronę ulicy, okrążają drugą stroną chodnika, przyspieszają kroku, szarpią za smycz psiaka, nawet jak widać, że psy chcą się zapoznać, czy bawić.
Znaczna mniejszość pyta: "Czy to pies, czy suka?" i odchodzą szybko, jak psiak jest tej samej płci.
A tylko nieliczni dają psom się obwąchać, zapoznać. Chyba nie może być tak, że wszystkie te psy są agresywne? Nawet nie zdążą zobaczyć, jak ich pies zareaguje, skoro zanim się psy zbliżą, oni uciekają.
Dziwne to dla mnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:51, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ich psy są lub w większości będą agresywne właśnie przez takie durne zachowanie właścicieli :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:25, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy z Ralfem z nocnego, długiego spaceru po osiedlach podczas którego znów spotkaliśmy jeża. A Ralf, jak to on, bardzo się nim zainteresował. A ciągnął do niego! Mimo że wydawało mi się, że bliższego spotkania udało się uniknąć, w domu zostałam wyprowadzona z błędu, gdy zobaczyłam ok.20 kolców przyczepionych do futra Ralfa.
Hmm.... W każdym razie było bezboleśnie, nic się nie wbiło. Ralfa futro skutecznie go ochroniło, uff.
A to zdjęcie Ralfa przed drzemką. Tak na DOBRANOC.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:44, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Trzeba uważać na bliskie kontakty z jeżami, bo niestety bardzo często bytują na nich pchły, kleszcze i pewnie jeszcze inne paskudztwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:36, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Słyszeliśmy od kilku osób, żeby na jeże uważać. Staramy się, jednak wielkie uwielbienie Ralfa do uciekających zwierzaków jest niezwykle silne, tak bym to określiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:42, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Byliśmy teraz w lipcu na kilkudniowym wyjeździe nad jeziorem. Pogoda nie była zachwycająca, natomiast nie było też najgorzej.
Ralf świetnie się bawił - biegał całymi dniami ze sznurkiem, kąpał się w jeziorze (pływaniem bym tego nie nazwała... ) i przede wszystkim pływał na jachcie, co mu szło znakomicie! Ani trochę się nie bał. Lekkie zawahanie było za pierwszym razem, jak wchodził na jacht. Musiał przeczołgać się pod barierką, by potem wejść na pokład. Były opory, jednak za kolejnym razem już sam czekał, kiedy będzie mógł wejść i jeszcze nie przyciągnęliśmy jachtu, a Ralf już podczołgany był gotowy na skok do środka! ;D
Podczas pływania czuł się pewnie i zupełnie nic mu nie przeszkadzało, nawet jak bardzo kołysało, ze wszyscy się bali, że wypadną, Ralf albo podziwiał widoki, albo spał smacznie w środku.
Natomiast co zauważyliśmy, to że trzeciego dnia zaczął pilnować i bronić terenu. Tak jak na początku nic mu nie przeszkadzało, tak potem tylko jak ktoś przechodził koło płotu, to wypatrywał, kto idzie, i jak jakiś pies szedł, Ralf biegł czym prędzej do ogrodzenia i szczekał groźnie.
Wybiegał się bardzo. Dużo nowych osób poznał, ale nie miał z tym żadnego kłopotu. Był bardzo zadowolony, że tyle ludzi wokół i z każdym może sobie trochę posiedzieć, czy się poprzeciągać zabawką.
I ognisko też zaliczył. Leżał i podziwiał płomyczki.
Poniżej kilka zdjęć. Bardzo mało ich zrobiliśmy, ale zawsze coś.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:11, 25 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Chcieliśmy z RALFEM złożyć Wszystkim serdeczne życzenia WESOŁYCH ŚWIĄT i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
[link widoczny dla zalogowanych]
Poniżej Ralfik pozuje pod choinką, którą zupełnie zignorował (jest, bo jest, po prostu dodatkowe drzewko w domu, nic nadzwyczajnego)
Ralf próbował przed Świętami wszelakich potraw - przecież nic nie można podać bez gruntownego sprawdzenia jakości i smaku!
Tak próbował, że już w Wigilię był przeżarty i tak zmęczony, że zamiast gadać ludzkim głosem, poszedł wcześniej spać.
Możliwe również, że ze swojej uprzejmości i wrodzonego taktu, nie chciał już nic komentować.
[link widoczny dla zalogowanych]
A najważniejszy w czapeczce Świętego Mikołaja był oczywiście ...
... pomponik. Oj, jak dobrze się go gryzło, oj, jak dobrze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:24, 25 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ralfik mordeczko w roli mikołajka prezentujesz się wzorowo
Nie żałuj sobie w Święta i jedz ile Ci dadzą i ile .... sam sobie wyżebrasz
Ściskamy Cię i miziamy za uszkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kajka_
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:58, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Oj, pojadł sobie, pojadł na Święta. Potem jeden dzień regeneracji wystarczył, by znów wrócić do pełnej formy i w pełni sił prosić o jedzenie.
Od 2 dni śnieg mamy. I co poniektórzy są z tego faktu bardzo zadowoleni...
Tak, są tacy, którzy ŚNIEG wprost KOCHAJĄ!
I każdą możliwą okazję wykorzystają, by się w nim wytarzać. Dodatkowo od czasu do czasu pyszczakiem jakąś odrobinę w biegu złapać. A do tego nie przejmują się, że ślisko, mokro czy zimno. To takie małe, niezauważalne niedogodności. Przecież jest TAK CUDOWNIE!
Ralf wczoraj i dziś szalał na śniegu. Wielka radość była, że śnieg w końcu spadł. Ralf z niecierpliwością czekał na prawdziwą zimę, taką ze śniegiem. Wydaje się, że wciąż czeka na więcej i więcej tego białego puchu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|