Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:25, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
O kastracji już nie pamiętamy. Ralf w ogóle się już nie interesuje tym miejscem i nie wylizuje Jak na moje oko ranka wygląda ładnie, a siniak który się robił jest teraz malutką zanikającą plamką. Jutro jeszcze idziemy na zdjęcie szwów i będziemy mogli pochować kaftaniki
Ralf stał się troszkę wyciszony. Na spacer wychodzi baaaardzo chętnię, potem do domu nie chce wracać, więc zostawiam go na placu. Co jakiś czas przychodzi tylko zobaczyć czy jestem i wybiega spowrotem na dworek. W domu praktycznie nie odczuwam, że są z nami psiaki. Oboje kładą się do siebie i drzemią w najlepsze.
Mogę podać kolejny przykład łagodności Ralfa w stosunku do obcych ludzi. Rano po spacerku psiaki biegały po placu. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Wyszłam na dwór a Ralf stał już przed furtką i nieznajomymi, merdając ogonkiem. Nawet nie szczeknął. Przypuszczam, że wyglądałoby to inaczej gdyby byli z psem bo gdy tylko jakiś pojawi się za ogrodzeniem, Ralf daje głośno znać, że on tu pilnuje.
Uwielbiam tę mordeczkę
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:12, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy od weterynarza. Ranka wygoiła się bardzo ładnie, plasterki odklejone. Powstało tylko przed "jajeczkami" takie zgrubienie w wielkości orzeszka włoskiego i mamy to obserwować. Powinno zniknąć samo ale też może zostać bo w niczym nie przeszkadza.
Poprosiłam też Panią doktor o sprawdzenie pupki Ralfa, przy okazji wykonywania kastracji. Zaniepokoiły mnie jego kupi. Robi je dosyć długo, bardzo się przy tym naprężając, a w efekcie wylatuje z niego parę bobków. I to cała kupka. Pani doktor stwierdziła, że Ralf mógł mieć problemy z przerostem prostaty. Teraz kastracja spowoduje zmniejszanie się przerośniętego narządu i powinno być już dobrze. Ralfik dużo i często pije (wiem bo non stop latam z mopem po przedpokoju z uwagi na jego dziurawą mordkę ) nie ma też problemu z siusianiem.
A teraz trochę pochwał z wizyty.
W poczekalni spotkaliśmy dwa miałczące kotki w torbach transportowych - żadnej negatywnej reakcji. Małego szczeniaczka shih tzu, trzymanego przez małą dziewczynkę - żadnej negatywnej reakcji. Ralf był nim zaciekawiony ale tylko powąchał. Na koniec wszedł szczekliwy kundelek pokazujący Ralfowi swoje zęby (dobrze, że nie zobaczył uzębienia Ralfa ) również żadnej reakcji - siedział ładnie przy mnie domagając się głasków.
Pani z recepcji jest zafascynowana Ralfem. Bardzo jej się podoba jego mordka i to jaki jest posłuszny. Przyszła do nas i wymiziała go na wszystkie strony. Mała dziewczynka od szczeniaczka również podeszła go pogłaskać. Rafl tylko się nastawiał merdając ogonem jednak nochala wciskał tylko mnie Woli trzymać się blisko osoby, którą zna. Na odchodne Pani doktor powiedziała - cytuję " Super pies i ma fajny charakter" - zgadzam się w 1000%
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:22, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze, że nam chłopak troszkę zmizerniał przez te głodówki do badań a potem kastracji i waży teraz niecałe 29 kg a ważył wcześniej 33kg. Troszkę zwiększę mu porcje jedzonka ale nie za dużo bo wiem, że po kastracji psiaki mają tendencje do tycia. Także wszystko z umiarem
Teraz fotki jeszcze z wczoraj kiedy mieliśmy już prawie wiosnę bo dziś nas przysypało i znowu zima
Pozujący do zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Schowałaś piłkę za plecami, ja wszystko widzę
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:55, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witamy poświątecznie i zimowo Święta upłynęły nam na beztroskim leniuchowaniu
Prawa przednia łapka i lewa tylna do góry i niech mnie głaskają
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak czekam na zapięcie obroży i zaraz wyjdę na spacerek
[link widoczny dla zalogowanych]
Pan mnie chwali, taki jestem dumny
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwielbiam położyć łebek na kolankach i być głaskany za uszkami i pod bródką
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:27, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
I znowu muszę chłopaka pochwalić Został dziś pierwszy raz sam w domu (zawsze zostawał z Goldisią) na pare godzinek. Nie wyrządził żadnej szkody. Nic nie zjadł, nic nie poprzestawiał i papuga żyje, to najważniejsze Przed wyjściem dałam mu do gryzienia pół takiej sporej kostki, więc na jakies pół godziny miał zajęcie.
Na wieczorny spacerek zabraliśmy linkę i puściliśmy Ralfa by sobie luźniej pobiegał. Bardzo był szczęśliwy, biegł kilka metrów przed nami a zawołany odwracał się i radośnie przybiegał. Jest bardzo pojętnym i posłusznym psem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:48, 06 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dwa dni temu Pańcia zabrała mnie na dłuuuuuugi spacer. Szliśmy aż do Sosnowca do jej babci. Szedłem bardzo grzecznie przy nodze i nie ciągnąłem smyczy. Byłem troszkę zdezorientowany bo nigdy nie byłem w tamtym miejscu. Co jakiś czas dostawałem smaczka. Opłaca się być grzecznym Raz tylko pogoniłem kota ale pańcia powiedziała, że nie wolno więc odpuściłem mu. Z powrotem już ledwo szedłem, zresztą pańcia też A w domu był lament bo bardzo się ubrudziłem, całe podwozie miałem z piachu. To pewnie dlatego, że nie omijałem ani jednej kałuży. Załapałem się przez to na mini kąpiel na świeżym powietrzu
A dzisiaj dostaliśmy nowy sznureczek do tarmoszenia
[link widoczny dla zalogowanych]
Gonili mnie ale nie dałem nikomu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Moja ulubiona zabawa
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wysoko skaczę
[link widoczny dla zalogowanych]
Goldisia troszkę się ze mną poprzeciągała
[link widoczny dla zalogowanych]
A to moja ulubiona pozycja do obserwowania, pupkę mam wyżej a łapki niżej, tak lubię
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:11, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Muszę go jeszcze nakręcić jak dostaje głupawki i biega w ogródku dookoła
Zadziwia mnie to, że nigdy nie wyrywa Goldi zabawki. Czeka aż ona przestanie się bawić i wtedy sobie zabiera. Tak się zmieniają Jest niesamowicie pojętny, czasem mówię do niego jak do człowieka a on to rozumie. Kiedyś wypuściliśmy psiaki na dwór dość późno, jakoś po 23 już było. Ralf obwąchiwał coś przy płocie. Nie chcieliśmy krzyczeć o tej godzinie więc Mateusz pomachał przywołująco ręką i na ten gest przybiegł do nas
Nazwaliśmy go po domowemu "faflutek" to przez to, że czasem ślini się a potem jak gdyby nigdy nic kładzie łebek na kolanach i sobie wyciera mordke Tak samo robi gdy się napije. Oprócz ścieżki kropel za sobą zostawia też mokrą plamę na spodniach. Mówię mu żeby czekał nad miską aż mu pysio okapnie ale mnie nie słucha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:58, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dorwałam przed chwilką wygrzewające się na słoneczku goldaski i powycinałam im kłaczki pod łapkami. Najpierw była Goldisia a potem zabrałam się za Ralfa, który cały zabieg ... przespał
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem było miziaaaaaaanko
[link widoczny dla zalogowanych]
Ralf odpłynął
W promieniach słonecznych
[link widoczny dla zalogowanych]
PS: Pod wieczór idziemy się zaszczepić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:11, 09 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
I już jesteśmy zaszczepieni Pacjent jak zwykle zachował się jak najbardziej poprawnie. Jego nic nie przeraża. Po wyjściu z samochodu ciągnie od razu do drzwi lecznicy. W poczekalni wśród przerażonych, roztrzęsionych i cicho skomlących małych piesków Ralf siedzi uśmiechnięty od ucha do ucha z rozmerdanym ogonem. Przywitał się ładnie z goldaskiem i siedział obok czarnego teriera rosyjskiego. Na początku gdy pan zbliżał się do krzesła z terierem, Ralf był troszkę podekscytowany ale na komendę "siad" usiadł i się uspokoił.
Pan doktor sprawdził miejsce po kastracji, posłuchał serduszka i zbadał palpacyjnie Ralfa. Wszystko jest zdrowe a psisko zajęte konsumpcją smaczków od lekarza nawet nie zauważyło że go kłują w pupsko Nie rozumiem dlaczego on jeszcze nie dostał odznaki dzielnego pacjenta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:56, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ralf jest bardzo fotogeniczny a do tego robi czasem takie super minki najlepiej mieć cały czas aparat w zasięgu ręki
Od czasu kiedy zwiększyliśmy porcję jedzonka Ralfik je na odwróconej miseczce. To dlatego, że wcina bardzo szybko i łapczywie. Praktycznie nie gryzie chrupek tylko wszystkie natychmiast połyka. Czasem wkładał paszczaka w miche z takim zamachem, że połowa chrupasów wylatywała na zewnątrz. To prowizoryczne rozwiązanie daje rezultaty bo musi trochę pokombinować i wydobyć jedzonko z zakamarków przez co je dłużej niż Goldisia, co się wcześniej nie zdarzało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:30, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
SUPER Widać że chłopak w świetnej formie-piękny, energiczny i szczęśliwy Strasznie go lubię za te niedźwiedzie łapy a gracja ruchach mnie powaliła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:46, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Super chłopak!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:29, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wybraliśmy się na spacerek do parku w Dąbrowie Górniczej. Ludzi praktycznie nie było, więc mogliśmy się wyszaleć. Ralf biegał na lince i jak zwykle był bardzo grzeczny i posłuszny. Nie oddalał się a zawołany po imieniu radośnie przybiegał. Na początku badał teren i nie chciał pobiegać za piłeczką ale szybko się rozkręcił. Szkoda tylko, że zaczęło padać i musieliśmy wracać do domku
Dumnie reprezentowałem fundację
Biegnę po smaczka
Pozuję do zdjęcia
Piłeczkaaaaa
No, jak na moje oko to zaraz zacznie lać
Czasem na komendę "daj łapkę" daję dwie, wtedy dostaje dwa smaczki
A tym co mnie nie lubią pokazuję mój zgrabny jęzor
|
|
Powrót do góry |
|
|
|