|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:32, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W związku z otwarciem nowego hoteliku w Gliwicach, gdzie właścicielka Ania (jednocześnie współzałożycielka Akademii Psich Manier Żołty Pies) zgodziła się pracować z Porciakiem nad jego zachowaniem i jak najlepiej przygotować go do adopcji, zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę Porciaka.
Tak więc od dzisiaj Porto przebywa w Gliwicach, gdzie dodatkową opieką otoczy go Michał (może we współpracy z całą śląską grupą ?).
Jednocześnie bardzo dziękujemy Panu Maćkowi i Pani Asi za wielomiesięczną opiekę nad Porciakiem i zapewnienie mu dachu nad głową, kiedy tego najbardziej potrzebował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:49, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na początku ja również chciałem strasznie podziękować Pani Joannie i panu Maćkowi za dotychczasową opiekę nad Porto. Zrobiliście kawał dobrej pracy, która na pewno nie pójdzie na marne
Od dziś tak jak Agata piszę, dzięki pomocy Asi od Zorki Porto trafił do hotelu przy Akademii Psich Manier ( [link widoczny dla zalogowanych] ) mieszczącego się w Gliwicach.
Jestem pewien, że dzisiejszy dzień wraz z nowym miejsce i nową obrożą, będzie szansą na nowe życie dla tego psa. Liczę z całego serca, że Porciak szybko znajdzie osoby, które na niego zasługują, bo on z całą pewnością zasługuje na wspaniałą, kochającą rodzinę. Moje pierwsze spostrzeżenia po spotkaniu z Porto... gdybym nie wiedział, że ten pies ma jakiekolwiek problemy nigdy bym tego nie powiedział. Jest to strasznie radosny, cieszący się z każdej nawet najmniejszej rzeczy, pragnący kontaktu z człowiek pies o charakterze szczeniaka.
Porto jest strasznie chudy, jeśli jest zdrowy oczywiście nie jest to żaden problem. Zawsze łatwiej podtuczyć, niż odchudzić.
Porto nie będzie przebywał w hotelu dla samego przebywania, Ania ( osobą zajmującą się i szkoląca Porto ) zdeklarowała się, że po obserwacji, będzie cały czas pracowała nad zachowaniem naszego podopiecznego, a następnie będzie regularnie opisywała zachowanie i miejmy nadzieję postępy w zachowaniu Porto.
Porto, jeśli tylko dogada się z psem Ani, oraz z innym psami, które będą obecnie przebywały w hotelu, będzie mieszał w warunkach domowych, będzie mógł spać w kuchni, pokoju, przedpokoju... prawie jak w domu.
Ja ze swojej strony mogę zagwarantować, że będę odwiedzał Porto w każdy weekend, a jeśli tylko starczy mi czasu to również w tygodniu. Strasznie bym chciał móc połączyć wspólne spacery Ozziego i Porto ( mam nadzieje, że chłopaki się dogadają )
Asia od Zorki oraz Asia od Czesia, również zdeklarowały się do pomocy w wyprowadzaniu psiaków na spacery, by mimo takich warunków w jakich mieszkają mogły poczuć trochę "normalności". Jeśli ktoś jeszcze chciałby pomóc, będzie nam strasznie miło i być może przeniesiemy wspólne spacery z katowickiego Muchowca na gliwickie lasy i polany
Ostatnio zmieniony przez Michał Majowo-Lutowy dnia Pon 19:54, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:33, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja powiem że gdybym miała dodatkowa osobę dorosłą w domu to Porciaka Gliwice by dzisiaj nie zobaczyły bo przyjechał by ze mną do domu
Jest bardzo podobny do Ponga Całą drogę siedział i wszystkiemu się dziwił i tak mnie pokochał że nie chciał wysiadac z samochodu tz. jak podjechalismy pod hotelik wysiadł pobiegał ,wysikał się i hop do bagaznika i mina : nie wyjdę nie mam mowy jadę dalej z Tobą Sznurek do zabawy oddał bez kaprysów i taki wariatuncio skakac ,biegac zabawa zabawa
No i jest naprawde chudy , za chudy .Ja jedna reką mogłam go objąc w tali
Wiemy już że schody to cos nowego .Wchodził nie pewnie na górę u Ani , no i zejśc już nie umiał Ania z nim popracuje.
Wstawię zaraz zdjęcia z podróży.
Oj jest cuuudddnny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:43, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Porciak został odchudzony na naszą prośbę, żeby nie było, że to wina hotelu, w którym był. Ważył sporo i o wiele za dużo, a wiecie sami świetnie, że dla Goldenich stawów, to wcale dobrze nie jest. Na serce też nie dobrze. Może teraz waży za mało. Trzeba będzie tę jego wagę wyrównać do pożądanego poziomu, jak już będziemy wiedzieć ile Porto waży teraz.
Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Pon 21:44, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:53, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mamy pierwszą relację z pobytu Porciaka w nowym miejscu
"To pierwsza reakcja Porto po otrzymaniu legowiska....
Jak na razie- psy zaakceptował, był już na pierwszym spacerze z Hapsem.
W kuchni czuje się dobrze, jak na takiego łakomczucha dziwne ale nie kradnie z blatu resztek z obiadu ( a była wątróbka hahah)a
Natomiast ma ewidentny lęk przed schodami... (szczególnie schodzeniem) jednak obserwuje Hapsa i razem z nim już po kilku godzinach zbliżył się do schodów. Sądzę że nauczy się szybko przez obserwacje...
Ps: nie widzę konieczności zamykania Porto w boksach najprawdopodobniej będzie spał u nas w kuchni lub sypialni- zobaczymy co sam sobie wybierze.
pozdrawiam
Ania"
no i pozwoliłem sobie wrzucić fotki z pierwszego dnia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:32, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Warna wiem że był za gruby ale teraz naprawde jest za chudy
Zdjęcia jak widzę wrzucił juz Michał - widziecie jaki przystojniak - jak tu się nie zakochac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:48, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Michał Majowo-Lutowy napisał: | gdybym nie wiedział, że ten pies ma jakiekolwiek problemy nigdy bym tego nie powiedział. |
Zorka napisał: | Sznurek do zabawy oddał bez kaprysów |
Porto generalnie jest fajnym, radosnym, pełnym energii psem. Nie ma problemów z oddawaniem zabawek, uwielbia towarzystwo człowieka i zabawę, natomiast problem jest z obecnością człowieka podczas jedzenia.
Zobaczcie go w tej sytuacji, a potem napiszcie kilka miłych słów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:01, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
będziemy obserwować na spokojnie i miejmy nadzieję, że będziemy mogli pisać same dobre rzeczy.
Na prośbę Asi dodaje jeszcze zdjęcia z podróży
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoltypies
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:27, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich serdecznie
Mam na imię Ania i wczoraj przyjęłam pod swój dach Porto. Postaram się systematycznie i rzetelnie relacjonować jego zachowanie w naszym "Domowym Hoteliku". Ten tydzień zamierzam jedynie uważnie obserwować Porciaka, dając mu czas na aklimatyzację. Z czasem zacznę z Porto pracować nad pożądanymi zachowaniami.
Pragnę zaznaczyć, że znam historię Porto i jego dotychczasowe zachowanie ( uważnie prześledziłam wszelkie wątki) Postaram się jednak oceniać zachowanie psa na chwilę obecną.
A więc do dzieła!
10.01.210 (poniedziałek) Przyjazd Porto do Gliwic
Pierwsze spostrzeżenia:
Morda ucieszona widać, że jazda samochodem była dla niego przyjemnością, Na działce – jak ryba w wodzie: radosny skoczny pies, szukający kontaktu z człowiekiem. Przeszliśmy do Akademii: na schody wszedł jakby siłą rozpędu – z korytarza przeszliśmy do pokoju z boksami. Ciekawski – jak to pies - poznawał nowe otoczenie. Otrzymał ode mnie kurzą łapkę – z ręki bierze bardzo delikatnie. Odprowadzając Asię i Michała dostrzegliśmy, że boi się zejść po schodach. Nic na siłę -został na górze kiedy ich żegnałam. Po powrocie bez żadnego problemu nastąpiła socjalizacja z moim Hapsem. Jednak lęk przed schodami okazał się większy niż przypuszczałam. Nie chciał nawet podejść do krawędzi, uciekał do kuchni, kładł się na płasko. Długi czas spędziłam siedząc na schodach zachęcając go smakołykami i pochwałami by do mnie podszedł. Z czasem zaczął podchodzić. Bardzo pomocny okazał się Haps, który uwielbia biegać po schodach w górę i w dół.
Porto z wielkim zainteresowaniem go obserwował. Kiedy przyszła pora wieczornego spaceru, pierwszy po schodach zszedł Haps za nim ja i Porto który był asekurowany smyczą. Na dole czekała go duża nagroda!
Zachowanie Porto w kuchni: Jest bardzo spokojny. Otwierając lodówkę Porto włożył do niej prawie całą głowę - odsunęłam go mówiąc „nie wolno” [zero reakcji agresywnej czy grożącej]
Po obiedzie na blacie zostały talerze z resztkami ( w tym kawałkami wątróbki) – jak to w domu Nie wskakuje na blat, nic nie porwał. Kiedy dostaje jeść zawsze wcześniej siada na komendę. W trakcie jedzenia stałam neutralnie przy nim nic nie mówiąc w odległości 20cm: [zero reakcji agresywnej czy grożącej] ( oczywiście nie twierdzę, że zachowanie to nie zmieniłoby się gdybym chciała włożyć rękę do miski )
Mój pies zjadł z ziemi suchą karmę która wypadła z pojemnika stojąc w odległości 40cm od Porto:[zero reakcji agresywnej czy grożącej]
Porto stał się moim cieniem. Chodzi prawie wszędzie za mną. Mówię prawie ponieważ zaobserwowałam, że boi się wąskich przejść i nowych pomieszczeń. Podobnie jak w przypadku schodów nic nie robimy na siłę.
Domaga się kontaktu i głaskania i rzeczywiście wówczas podgryza delikatnie za rękawy.
Noc spędził z nami w sypialni- spał przy naszym łóżku.
Spostrzeżenia nazwijmy to zdrowotne:
Moim zdaniem Porto ma niedowagę (wyraźnie wyczuwalne żebra i kręgosłup pod futrem).
W przyszłym tygodniu postaramy się go zważyć, póki co karmimy go zgodnie z zaleceniami producenta karmy którą dostaje (Gilpa Kennel)
pies ma również spory kamień nazębny i co za tym idzie nieciekawy oddech. Postaram się systematycznie podawać mu gryzaki, choć obawiam się, że to nie wystarczy.
11.01.2010 (wtorek) Dzień drugi.
Pierwsza noc minęła bardzo spokojnie. Pierwszy poranny spacer – pierwsza myśl czy zejdzie po schodach?? Otworzyłam bramkę zabezpieczającą schody... Haps jak zwykle pierwszy... Porto jeszcze nie zapięty ... i udało się! Nadal niepewnym krokiem ale dał radę. Wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Z posiłkiem - jak poprzedniego dnia. Siada na komendę, dostaje miskę, stoję obok niego – brak zachowań agresywnych.
... to na razie tyle pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez zoltypies dnia Wto 18:15, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:46, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Aniu, ogromne dzięki za relację. Pisz jak najczęściej, w miarę możliwości oczywiście, bo jesteśmy świadomi, że masz pełne ręce roboty
Jak narazie wspaniałe wieści
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:12, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
zoltypies napisał: |
Moim zdaniem Porto ma niedowagę (wyraźnie wyczuwalne żebra i kręgosłup pod futrem).
W przyszłym tygodniu postaramy się go zważyć, póki co karmimy go zgodnie z zaleceniami producenta karmy którą dostaje (Gilpa Kennel)
|
Tak jak Ania piszę, zważymy i będziemy musieli ustalić jaka waga będzie optymalna dla Porciaka. Uważam, że waga będzie też uzależniona od tego w jakiej formie są jego stawy.
Dziś zaobserwowaliśmy, że Porto dziwnie stawia tylne łapy, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, nie ma zbyt dobrze rozwiniętych mięśni, które współpracują ze stawami.
Wracając do wagi, też pewnie będą różne opinie, dorosłe Goldeny ważą od 30 do 45 i obie te wagi są prawidłowe
Ostatnio zmieniony przez Michał Majowo-Lutowy dnia Wto 19:13, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:08, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Michał Majowo-Lutowy napisał: |
Dziś zaobserwowaliśmy, że Porto dziwnie stawia tylne łapy, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, nie ma zbyt dobrze rozwiniętych mięśni, które współpracują ze stawami. |
Też mi się tak wydawało osiem m-cy temu, jak zabierałam Porciaka z SGGW, ale wtedy był zamknięty w kojcu przez dwa tygodnie, to faktycznie mogły porobić się przykurcze i osłabnąć mięśnie, ale teraz miał sporo ruchu, więc może to jednak stawy... :niepewny:
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoltypies
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:05, 12 Sty 2010 Temat postu: Kilka zdjęć Porto |
|
|
Witajcie
Dziękuję za miłe słowa i przywitanie na forum. Szczególne podziękowania dla Michała Majowo- Lutowego z którym jestem w stałym kontakcie.
Ja traktuję Porto jak członka rodziny - mam nadzieję, że i on poczuje się wkrótce jak u siebie w domu.
Co do zdjęć - oczywiście możecie liczyć na obszerne reportaże nie tylko z "dnia codziennego" ale również z chwil poświęconych na szkolenie. Proszę jedynie o cierpliwość - procedury są nieubłagane haha
pozdrawiam
Ania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 13:39, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
ciesze sie,ze Porto trafił w dobre,i fachowe ręce.
Co do jego chudości,naprawdę nie wiem co powiedzieć.
Pies ważył 36kg i wyglądał wg mnie dobrze.Normalnie i zdrowo.
Fundacja prosiła o jego odchudzanie.Został przestawiony na Purine light i faktycznie schudł.Ile osób tyle teorii.
O jego strachu przed schodami nie wiedziałam.Nigdy nie było potrzeby,żeby takowe pokonywał.Mam wrażenie ,ze to nowe dla Niego i może dlatego się troszkę boi.
Samochodem uwielbia jeździć i jest bardzo grzeczny.
Co do jego łap,ja zauważyłam,ze po długim spacerze "ciągnie" trochę po ziemi tylne nogi.Dobrze to widać na śniegu.Zostawia ślady pazurów.
Nie sądzę,żeby to była kwestia słabych mięśni z braku ruchu.W hotelu biegał regularnie po wybiegach,a ja w weekendy zabierałam go na długie spacery.
Zęby faktycznie ma w złym stanie.Tak było od początku.Dostawał ciasteczka zgodnie z tym co sugerował weterynarz,ale niewiele to daje,sami Państwo zobaczą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoannaST
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:44, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mam jeszcze jedno pytanie,bo nie mam jasności.
Porto teraz nadal szuka domu tak?tylko został przeniesiony?
po rozmowie z Pania ,która Go od Nas zabierała oboje z Maćkiem mieliśmy wrażenie,ze został adoptowany przez właścicielkę hotelu.
pozdrawiam,
Joanna .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|