Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:52, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Effek&Ola&Patryk napisał: | ha, ale powaznie juz wyglada na tej ostatniej fotce super |
Powaga Ponga to zasługa Zorki która pokazuje szczeniakowi gdzie jego miejsce
To co AniaW napisała o "starych nawykach" faktycznie ma miejsce.Nie ćwiczyliśmy z miską a tu Ponguś dzisiaj pokazał co potrafi:
1.przy jedzeniu jadł dzisiaj tak łapczywie w moim towarzystwie aż myślałam że się udusi
2.przy zabawie z Tomkiem wykorzystał swoją siłę ,tak napierał na Tomka aż go przewrócił i zaczął tarmosić.
Nic się nie stało bo bawili się na moich oczach ale chęć dominacji Ponga nad Tomkiem lekko mnie zaniepokoiła.
Opowiedziałam Ani nasze historie i wiem już co i jak z nim pracować.Tak więc pracujemy i szkolimy się według Aniowych wskazówek.
Ostatnio zmieniony przez Zorkowa dnia Pon 22:00, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewa&Clifford
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztynek Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:59, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu - gdyby Pongo trafil do naszego domu nie będzie pierwszym psem - tak jak już pisałam niedawno odeszła nasza Roxi (9,5 letnia goldenka).
Jeśli chodzi o postępowanie z psami (może raczej z suniami) tej rasy mam więc "jako takie" pojęcie.
Roxi była z nami od początku i też nie była łatwym szczenięciem, bywały chwile grozy (własnie obrona miski, kiedy byl w niej wyjątkowo smaczny kąsek), była tez agresja w stosunku do zwierzat, które przychodziły w odwiedziny (warczała nawet na swoją matkę) nie wspomne juz o totalnym bałaganie jaki potrafiła zrobić (dzieki niej mam chyba dożywotnią zniżkę na buty w pewnym sklepie;-) ) Małymi kroczkami udało nam się wypracować, to czym mogłam się pochwalić jak była dorosła. Spokojna, baaardzo pogodna, czysta (czekała przed łazienką, żeby wymyć łapki w brodziku) i bez reszty oddana wszystkim domownikom. Z reagowaniem na komendy też było u niej róznie - mimo, ze je znała, często byl problem z powrotem ze spacerów - niejednokrotnie spacer kończył się wtedy kiedy ona była juz padnięta, a nie kiedy ja miałam na to ochotę. Nie mialam jej tego za zle, ponieważ znając nature tej rasy wiedziałam, ze ona tego potrzebuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:11, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ewo, czy jest jakiś konkretny powód, dla którego chcecie adoptować akurat Pongo?
Domu szuka też Clifford, który jest okazem łagodności i przebywa zdecydowanie bliżej Was, bo w Gdyni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Clifford
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztynek Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:09, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Agata - sama nie wiem czy jest jakiś powód dlaczego Pongo - byź moze dlatego, ze umaszczeniem bardzo przypomina naszą Roxi (biszkopt), pozatym nasza panna również do małych piesków nie należała (wielkością przypominała raczej psa niż suczkę).
Jedno jest pewne - (mimo, że dostałam info od włascicieli dzieci naszej suni, że jak tylko bedziemy chcieli oferują nam szczenię jakie sobie wybierzemy) postanowiliśmy, ze chcielibyśmy pomóc psu, który ma mniejsze szanse na szczeście (ładny malutki szczeniulek szybciej znajdzie dom - prawda? ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:07, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze co do wad Pongusia (żebyście dobrze sobie przemyśleli decyzję o ewntualnej adopcji - psisko okropnie się ślini - wiszą mu często z faflii dłuuugaaśne, gęściutkie sople. Ja patrząc na niego, miałam ochotę biegać za nim z chusteczką higieniczną .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:29, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko dobrze.Pongo uczy się chodzić na smyczy bo ciągnie strasznie Dusi się ,kaszle ale ciągnąć będzie dalej.Troche już popuszcza ale jednak spacer z nim na smyczy to udręka.Dobrze że jest Zorka bo ma wzór do naśladowania.Wczoraj nagrałam komórką jak Pongo rozruszał Zorkę do zabawy tylko jak ja mam go wam pokazać
Co do slinienia....faktycznie się slini bardzo ale nie jest to tak że cały czas jak u bokserków Jest kochany,został by znami ale nie chcemy się zamykać na DT dla następnych potrzebujących
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:54, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Asiu, co do nauki chodzenia na smyczy, to pewnie Ania dała Ci już wskazówki więc tylko npomknę o metodzie drzewa
Zorka napisał: | został by z nami ale nie chcemy się zamykać na DT dla następnych potrzebujących |
Asiu, wylałaś właśnie miód na moje serce I to się nazywa odpowiedzialny, wspaniały tymczas. DZIĘKI !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:49, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kochane potrzebuje pomocy.
Moja mama dziś wyjeżdza i my opiekujemy się Duszką.Niestetyś nie dam rady z 3 goldenami sama plus dzieciaki.Muszę kogoś prosić aby zabrał na DT aż do 16.11( wtedy wraca moja mama )Ponga albo Duszkę.
Przez weekend pewnie damy jakoś radę ale w tygodniu raczej nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 19:12, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Asiu, już coś kombinujemy...
Mam nadzieję, że uda nam się w miarę szybko coś załatwić.
Damy znać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:46, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Już załatwione. Ewa koleżanka od AniW przyjmuje naszą Duszkę Sama ma 3 letnią labladorkę i zgłaszała DT dla Jessi.Mam nadzieję że dziewczyny się polubią.Jedziemy do Ewy w niedzielę.Oby wszystko było dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 21:06, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No, ale Jessi ma przyjechać w przyszłym tygodniu... Co z nią będzie, jak "jej" dom tymczasowy będzie zajęty???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:15, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A tego to nie wiedziałam hm to faktycznie robi się ciasno
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 21:19, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmawialiśmy z Damianem i możemy pomóc, DT na te ponad 2 tyg. nie ma problemu tylko decyzja należy do was. Pozdrawiam Bajecznie
P.S. Trudność byłaby tylko z transportem, chyba że ktoś mi dowiezie psiaczka do mnie. Ewentualnie 8 listopada będę w Krakowie i tak co sobotę do końca listopada (także z podwiezieniem do Kraka później nie będzie kłopotu).
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Pią 21:35, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:03, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Narazie poszukajmy DT bliżej Asi, OK? Jutro Wojtek i Lila dadzą znać, czy poradziliby sobie z dwoma psami przez te kilkanaście dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_W
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:47, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję, że Megan, Morris i Montaną staną lada moment na 4 łapy (nadal chorują), ja szybko się przeprowadze i służe tymczasem.
Przepraszam, że teraz się to tak pokomplikowało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|