|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:52, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Polunia jest zdrowiutka, jak na swój wiek. Wszystkie parametry są w normie. Białe krwinki są trochę podniesione, co wskazuje na przechodzenie jakiejś infekcji. Być może jest to wina lekkiego katarku, który ma. Jednak po za tym sunia jest jedynie niedożywiona. Akurat to jesteśmy w stanie nadrobić
U Pana weterynarza była grzeczna jak aniołek. Pozwoliła sobie pobrać krew i zajrzeć w ząbki.
Sunia nadal w permanentnym stresie. Jednak już potrafi sama wyjść na podwórko, ale nie załatwia się tam jeszcze. Wszystko jest straszne i ją przeraża. Widać, że będzie potrzebowała więcej czasu na oswojenie się z nowym otoczeniem. Wiem jednak, że będzie dobrze To już powolutku widać.
Jutro ją chyba wykąpię sunię pomimo stresu. Wydaje mi się, że poczuje się znacznie lepiej, kiedy będzie czysta. Jeszcze zaobserwuje i jutro podejmę decyzję.
Przepraszam, że nie wstawiam zdjęć, ale jeszcze nie chcę jej dodawać stresu. Na dniach obiecuję, że Wam pokażę piękną Polę.
Taka z niej śliczna i poczciwa babunia
Ostatnio zmieniony przez Ewa_BoNic dnia Wto 10:36, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:54, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A wiadomo ile może mieć lat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:56, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | A wiadomo ile może mieć lat? |
Dorotko, lekarz "wycenił" ją na dziesiątkę
Ma bardzo zniszczone zęby. Jedynek prawie wcale nie ma. Wszystko starte praktycznie do korzeni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:32, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś Pola czuje się jeszcze lepiej niż wczoraj. Zaczyna reagować na swoje imię 2 razy wyszła sama na dwór. Chyba nawet udało jej się zrobic siusiu na dworze
Sunia nie pozwala się jeszcze głaskać, ale smaczki z ręki zjada. Zawołana na dworze po dłuższym czasie z dużymi obawami, ale zbliża sie na nieznaczną odległość i sprawdza co mam w ręku.
Katar przeszedł. Temperatura 38,2.
Sunia jest wykąpana. Teraz leży i obserwuje co się dzieje w domu. Wydaje się być coraz bardziej zrelaksowana.
Wydaje mi się, że Pola nigdy nie mieszkała w mieszkaniu. Boi się otwierania szuflad, zamiatania (odkurzacza nawet nie wyciągam), każdy dxwięk i hałas są okropne. Jak ktoś coś głośniej powie, to pies nieruchomieje. Każdy gwałtowniejszy ruch powoduje ucieczkę. Chyba łatwiej by było wymienić, czego Pola sie nie boi.
Przy okazji kąpieli zrobiliśmy Poli fotkę, żeby pokazać jak bardzo jest zabiedzona
A tu Pola jeszcze przed kąpielą relaksuje się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:04, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mój Boże :-( skóra i kości :-(
Ale powinno się to zmienić już niedługo, bo Polcia będzie zajadać pożywną karmę dla rekonwalescentów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:22, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Z ostatniej chwili:
Wyszliśmy na fajkę. Drzwi pozostały otwarte. Chłopcy wyszli, jak zwykle. Nie minęło 5 minut i dołączyła do nas Pola. Wprawdzie zakosami i tak jak myszka biegała tuż przy płocie lub przy ścianie, ale sam fakt, że wyszła!!
Powąchała trawkę, pokręciła się po podwórku i pobiegła do domu. Po czym z powrotem wyszła. Dziś bardzo ją bawi wchodzenie i wychodzenie. Mam nadzieję, że jest z siebie dumna, bo ja z niej jestem
Nadal nie podchodzi do nas a kiedy wchodzimy do domu, to stoi wystraszona a potem szybko się chowa, ale to jest w końcu dopiero jej drugi dzień
Fajnie wygląda, jak obserwuje nasze psy i patrzy, co ja im zrobię, kiedy podejdą do mnie. Widać, że jest bardzo zainteresowana i też by chciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:49, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj zakupiłam podkłady, żeby powoli uczyć Polcię czystości. Niestety Pola zostawiła kałużę, zanim rozłożyłam tą nowinkę technologiczna Umyłam podłogę, rozłożyłam podkład. Rano nie napotkałam na żaden prezent. Podkład też nie ruszony. Mam nadzieję, że nie boi się podkładów, tylko najzwyczajniej w świecie- nie chciała siku
Dziś znów mam w planach zostawić drzwi szeroko otwarte, zalogować się na dworze i czekać. Może moja niuńka znów wyjdzie na dwór. Może nawet położy się na chwilkę w słońcu? Bardzo bym chciała, żeby tak zrobiła.
Każdy nowy dzień to zagadka i nowe wyzwania.
Trzymajcie kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:18, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Oto nasza Apolonia
nieufna
zabiedzona
zasapana
zamyślona
śliczna
moja
Towarzyska
ciekawska
Taka właśnie jest Polunia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:52, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jednak leżenie w słońcu na dworze to nazbyt wielkie szaleństwo (jeszcze) Potrafimy już chodzić po podwórku, węszyć. Potrafimy już podejsć bardzo blisko do pańci. Jesteśmy prawie gotowe, żeby pozwolić się pogłaskać po uchu. Od wyciągniętej ręki prawie nie robimy uników W nocy załatwiłyśmy się na podkład. Rewelacyjna rzecz! Takie niby nic a cieszy ogromnie Dziękuję Agata za podpowiedź
Wczoraj w nocy zgasiłam światło i szłam do łóżka. Równocześnie o czymś tam rozmawialiśmy. Jak tylko Pola usłyszała męski głos w ciemności, to zaczęła szczekać. Głos ma dziewucha jak Bernardyn Wróciłam, zapaliłam światło. Sunia obejrzała pokój i zobaczyła, że nie ma nikogo obcego i uspokojona poszła spać
Dziś Pola zostanie na 2 godziny sama. Ciekawe co wymyśli. Mam nadzieję (taką cichutką), że za dużo kombinować nie będzie, tylko pośpi sobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:39, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie zobaczyłam przed chwilką, kal Pola biega
Pola od rana chodzi za mną krok w krok. Poszłyśmy więc razem nastawić pralkę. Pomocnik zawsze się przyda
Ja weszłam do pralni a Polusia położyła się przy wejściu. W momencie kiedy chciałam podnieśc z ziemi skarpety i włożyć je do pralki, usłyszałam łomot. Obejrzałam się i zobaczyłam jak Pola pędzi na dwór ogromnie wystraszona.
Nie chcę nawet myśleć, czym w nią rzucano
Nie życzę temu... KOMUS, żebym go spotkała na swojej drodze
Odnośnie dreptania Poli za mną.
Dopóki idzie za mną, jest wszystko dobrze. Jak tylko odwrócę się w jej stronę, to przebiera przednimi łapkami raz w prawo, raz w lewo. Stara się domyślić w która pójdę stronę i za wszelką cenę chce mi zejść z drogi. Często jeszcze jest tak, że patrzy zza winkla, co ja robię i czy nie wejdę na nią. Niejednokrotnie obchodzi mnie łukiem, staje z tyłu tak bliziutko, jak tylko potrafi z miną "ok, jestem gotowa,. Możemy isć "
Przepraszam, że piszę tak często. Ona robi na mnie takie wrażenie... Tyle mi pokazuje, co przeszła przez swoje 10 lat, że nie mogę się powstrzymać i muszę się z Wami dzielić tym co widzę.
Wspaniale jest widzieć jak z każdym dniem jej oczy się zmieniają a ona jest coraz odważniejsza Od wczorajszego wieczora macha nieśmiało końcówką ogona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 12:22, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Polę, miałam poczucie, że to wyjątkowa sunia, dlatego uważnie śledzę jej wątek na forum. Ile ufności musi mieć w sobie, żeby tak szybko się odkrywać. Tyle satysfakcji daje ci Ewo wyprowadzanie suni z "ciemności"... wspaniale móc to obserwować. Polinka trafiła we właściwe ręce, to pewne. Myślę, że nie będziesz musiała długo czekać na pierwsze całuski od Poli, bo nasze już masz,
Gośka i Cody
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:10, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Uwaga! Chwalimy się
Pola reaguje na imię i przychodzi na widok wyciągniętej ręki
Oto dowód. Nawet nie wiedziałyśmy, że jesteśmy fotografowane. Ale skoro już są....
tak będę sobie stała i udawała, że wącham. Może mnie nie zauważy, że tu jestem
No dooobra, jestem Masz coś na ząb, lub zęby dwa??
No trudno, nie masz nic. I tak ci łapę umyję
No widzisz? Teraz jest czysta! Łapy umyte, to możemy coś przekąsić, hę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:24, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nico w roli dogoterapeuty:
Od dwóch dni Pola nie rozstaje się z Nicusiem na krok. Wszystko co ON robi, jest dobre, mądre i najlepsze na świecie.
Wzięłam się na sposób. Jeśli Pola ma obawy przed wyjściem z domu, to po prostu wołam Nico i on przychodzi a za nim idzie Pola. Widać, że najwięcej odwagi i spokoju daje jej zrównoważony pies. Jeśli będzie taka możliwość, to będę Nico zabierać wszędzie tam gdzie Pola będzie musiała pojechać. Może w ten sposób cos osiągniemy
Pola załatwia sie już tylko na podkłady. Wczoraj jak wróciliśmy po dwóch godzinach do domu, to zastaliśmy dom cały i tylko siusiu na podkładzie. Pola spała pod naszą nieobecność
Miśka ma dziwny nawyk "polowania na reklamówki". Jeśli tylko w zasięgu jej pysia znajduje się jakaś reklamówka, to po prostu sobie ją ściąga, wlecze za sobą, zostawiając zawartość po drodze
Łobuziak jeden
Machanie ogonem się nasila
Miłego dnia Wszystkim!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:06, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziwi mnie jej zachowanie tylko dlatego, że ona ściąga reklamówki kompletnie nie związane z jedzeniem. Ba! nawet nie pachnące jedzeniem! U nas ściągnęła z ławy reklamówki z gazetami, dokumentami itp. Staram się myśleć optymistycznie i mam nadzieję, że ona lubi reklamówki bo np lubi ich dźwięk, a nie z powodu poprzedniego życia... Tak mi jest łatwiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:18, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Piątek:
Wybieraliśmy się do weterynarza. Pola została ubrana w szelki (z których pięknie potrafi się rozbierać), oraz zapobiegawczo w obrożę z adresówką. Sunia ewidentnie nigdy nie miała na sobie obroży, ani szelek. Chodziła i ocierała się o ogrodzenie. Bardzo jej przeszkadzały szelki i obroża. Do weta zabraliśmy też Bonusa. Po pierwsze chciałam zobaczyć, jak Pola funkcjonuje z innym - znanym sobie psem. Po drugie, Bonus miał być umówiony na kastrację.
Kiedy wysiedlismy pod gabinetem, Pola nie udawała posągu. Szła SAMA z oporem i metodą dwa kroki w przód, jeden w tył, ale szła! Weszlismy do gabinetu, jednak, kiedy nadszedł czas ważenia i trzeba było przejść do innego pomieszczenia, to trzeba było nieść osiołka, bo postanowiła, że skoro Bonus nie idzie, to ona też nie
Pola waży 23kg. Dostaliśmy tabletki na odrobaczanie. Robaki są nadal, więc wstrzymujemy się ze szczepieniem nadal.
Po powrocie do domu zdjęłam Poli szelki, ale obrożę pozostawiłam. Chcę, żeby nosiła obroże po kilka minut dziennie i stopniowo się do niej przyzwyczajała. Pola wyznawała dość odmiennie zdanie od mojego i robiła to:
lub to
Walka jednak nie pomogła, ale miłość do tarzania się pozostała. Teraz Pola tarza się w każdej wolnej chwili
Bonus, jest nawet fajny, ale NAJFAJNIEJSZY jest NICO!!
Pola robi wszystko, to co on! Węszy tam gdzie on, poznaje smaczki dla psów, bo Nico je gryzie, to ona TEŻ
W piątek wieczorem, zastałam taki obrazek
A potem to już nawet samodzielnie
Pola również aportuje z Nico. Kompletnie wie wie po co biegnie (nigdy nie jest skoncentrowana na człowieku, wiec zawsze przegapia moment rzucania), ale skoro Nico się zrywa do biegu, to widocznie tak trzeba
Nico - jedyny golden z dwoma ogonami
Sobota:
Dziś po raz pierwszy zaprosiliśmy gości. Wiedzieliśmy, że są to ludzie, którym możemy ufać i że pomogą nam w socjaliacji Poli. Tą wizytę mozna z powodzeniem określić, jako mega przyjemne z mega pożytecznym Ogromnie dziękujemy Marcie i Łukaszowi za przemiły dzień spędzony wspólnie. Dzięki Wam dowiedzieliśmy się, że Pola jest typowym Goldenem, a nie "psem jednego pana"
Michał głaszcze Polę
Jak przystało na prawdziwą księżniczkę - bez ochroniarza ani rusz Nico asekurował tą sytuację pełną grozy.
A nawet odważę się powiedzieć, że robił za barierkę W końcu na spotkaniach z fanami, każda gwiazda ma takie zabezpieczenie
Człowieki miały swoją imprę a czworonogi - swoją
Dziś może brykniemy na jakiś któciutki spacer zapoznawczy. Trzeba rozruszać nóżki i nabrać kondycji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|