PERŁA

Beata i Perlusia

Rado zjadł worek eukanuby m.in. dla kastratów w ilościach przewidzianych na schudnięcie, zero rezultatu. Teraz daję mu tą samą karmę co Perle tyle, że mniejszą porcję. Zobaczymy. Trochę szkoda, że robi się tak szybko ciemno - co nie sprzyja na długie spacery czy też więcej czasu spędzano przez pieski na dworzu.

marta.bajowa

A spróbujcie może Veterynaryjnej karmy Royal Canin przeznaczonej na utratę wagi- Satiety Support czy Obesity (według RC pierwszy krok to Satiety Support, ale my np zaczynałyśmy od Obesity i poszło jak po maśle). Przy tych karmach psiak nie chodzi głodny, bo są mocno objętościowe, w dodatku pomaga zredukowana ilość tłuszczu. Plusem jest też to, że nie ma tam samych w sobie zapychaczy jako węglowodanów, ale odchudzanie przebiega mądrze, bo z odpowiednią ilością białka. Wypełniaczem jest tu włókno. Jedynym minusem u nas okazały się dość małe kulki, których Baja nie gryzła, a łykała i się panna zatykała. Problem rozwiązałam dolewaniem wody do karmy i wszystko gra.
Spróbujcie, może będzie łatwiej i Wam i Redzikowi Smile

Marta&Angus&Alma

Ja też Beatko polecam te karmy, u nas też był rezultat. Staraj się tylko przestrzegać dość rygorystycznie dawki docelowej. Tak jak pisała Marta karma ma dużo błonnika, który daje sytość i piesa nie chodzi głodny.

Pasiasta Alicja

A gdybyś uznała, że i tak za mało chudnie, to możesz dawkę zmniejszyć - z głodu nie umrze. Smile

Beata i Perlusia

Dziękuję za porady, miałam właśnie poczytać o takich karmach dla puszystych. Będę musiała spróbować, bo wydaje nam się, że Rado nam puchnie. Rodzinka też jest przerażona. Ale niestety Perełce wróciły luźne qpy. Tak jest od dwóch dni. Muszę się z nią wybrać do weterynarza. Crying or Very sad

Beata i Perlusia

Wklejam parę zdjęć z weekendu
wieczorny mały zwierzyniec
[link widoczny dla zalogowanych]
spanie
razem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i osobno
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
dzisiejszy spacerek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Beatko, są też karmy dla psów po kastracji/sterylizacji. Na pewno ma taką Purina, ale chyba jakieś inne firmy też.

Beata i Perlusia

Taką dla katastratów już dostował - eukanubę- zjadł cały 12 kg worek i bez rezultatu. Będę musiała spróbować z karmą, o której pisały Marty.

Beata i Perlusia

W poniedziałek byłyśmy z Perlusią u weterynarza. Okazało się, że Perełka ma urojoną ciążę, dostała Uromil. Zrobiono jej również morfologię, Ma podwyższony WBC - 15,6, przy normie 9-10. Dostała Synulox. W poniedziałek mamy iść na kontrolę. Weterynarz ją dokładnie obejrzał i stwierdził, że nie jest za chuda i raczej jej już nie podtuczać. Zobaczymy jak po kontroli i ewentualnie będzie się można umawiać na sterylizację. Poza tym Perełce dopisuje apetyt ( Razz

) i ciągła chęć pieszczochania. Co mnie jeszcze cieszy to spokój Perełki przy czesaniu. Można to robić godzinami, a ona stoi spokojnie i jej to nie nuży, w przeciwieństwie do Rada za którym biegam po całej działce, ale to moje bieganie Guy with axe

i tak nie daje dużych rezultatów. Mógłby się czegoś nauczyć od starszej siostry.
Rado jest już na nowej karmie dla puszystych oraz surowej marchewce. Lekarz nasz uprzedzał, że pierwsze dni(?) będzie Rado z głodu nas gryzł po kostkach, więc należało zaopatrzyć się w worek marchewki, i jak piesek skomli z głodu

to marcheweczka. Na szczęście bardzo lubi takie smakołyki.
Wieczorem mamy nowy porządek - Perełka tableteczki a Rado marcheweczka. Very Happy

Agata_Emi_Lili

No ładnie, dopiero co Imka to przechodziła. Perła też często rodziła więc instynkt macierzyński ma silny.

Beatko, powielę to, co radziłyśmy Gosi:

Pochowaj piszczące zabawki i pluszaki, ogranicz Imci jedzenie (tzn. nie podawaj więcej niż dostaje) i - co będzie najtrudniejsze - nie rozczulaj się nad nią, nie kwil do niej, ogranicz pieszczoty. Obserwuj czy sutki nie są nabrzmiałe i czy nie leci z nich mleko.
Dodatkowo nie pozwól jej wić gniazda, zabieraj na długie spacery, męcz fizycznie i psychicznie.

Napiszę jeszcze to samo, co pisałam Gosi czyli pozytyw tej sytuacji: Suka dostaje urojonej ciąży, kiedy czuje się dobrze psychicznie i fizycznie, jednym słowem kiedy czuje się bezpieczna, a organizm ma zapewnione warunki do rozrodu (jest zdrowy, odżywiony).
Tak więc urojona ciąża świadczy o tym, że Perełka ma się u Was wyjątkowo dobrze

Beata i Perlusia

To ostatnie zdanie jest bardzo pocieszające i miłe. O tym zmęczeniu suni słyszałam od koleżanki, dobrze, że niedługo jest sobota to pójdziemy sobie na dłuższy spacer do lasu

Beata i Perlusia

Spieszę donieść, że Perełka ma na czwartek wyznaczoną sterylizację.
Wczoraj u "wujka" doktora miała robione usg, niestety ma cystę na jajniku, i cały czas ciąża urojona. Decyzja weterynarza była jedna - jak najszybciej sterylizacja - nie ma co dłużej czekać. I tak od południa w środę Perełka będzie bez jedzenia . Czeka nas ciężki czas by to przetrwać.

.
W związku z tym i Rado chyba będzie na przymusowej diecie, albo dostanie swoją porcję gdzieś w głębokim ukryciu. Proszę trzymajcie wszyscy kciuki za naszą Perełkę żeby była dzielna na przymusowej diecie . prayer

Agata_Emi_Lili

Beatko, czy na pewno zabieg podczas trwania ciąży urojonej to dobry pomysł? Większość lekarzy odczekuje, kiedy burza hormonalna minie, bo zwiększa ona ryzyko problemów podczas operacji (mocniejsze krwawienie, zmniejszona krzepliwość krwi).

Rozumiem, że wet nie chce czekać ze względu na cystę na jajniku, ale czy to naprawdę tak pilna sprawa, żeby robić zabieg teraz?

Beata i Perlusia

Dziękuję Agatko za uświadomienie, po konsultacji z innym lekarzem, na razie odłożyliśmy sterylizację.

Agata_Emi_Lili

Słuszna decyzja.

Beatko, a jak Perełkowa ciąża urojona? Jak ją przechodzi?