Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

NULKA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:53, 25 Lis 2009    Temat postu:

Słodka dziewczynka z tej Waszej Nulki i pięknie o niej piszesz, Przemku Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:31, 25 Lis 2009    Temat postu:

Dzięki Jola za miłe słowa.

Wizyta i weterynarza niestety nie była w pełni optymistyczna Sad . Uszko Nuli co prawda wygląda już bardzo dobrze, ale pojawił się inny problem nad ktorym się trapimy. Chodzi o to, że Nulce średnio co drugi - trzeci dzień wracają lekkie biegunki, zresztą bardzo cuchnące nawet z odległości kliku metrów na dworze. Potem się to normuje i... problem powraca od nowa. A przy tym psina ma doskonały apetyt i jest w doskonałej kondycji. A mimo to coś ją męczy. Sad

Pokarm jako przyczyna odpada, bo Nula jest już wyłącznie na Acanie light, ktorą przedtem jadła bez kłopotów. Lekarz zrobił Nuli nawet RTG brzucha, ale nie pokazało żadnych nieprawidłowości oprócz silnych wzdęć. Wet zaczął podejrzewać może lamblie, więc dostała metronidazol i jeszcze jakiś lek. Kontrola w najbliższą sobotę. Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:36, 25 Lis 2009    Temat postu:

Przemas od Nulki napisał:
Chodzi o to, że Nulce średnio co drugi - trzeci dzień wracają lekkie biegunki, zresztą bardzo cuchnące nawet z odległości kliku metrów na dworze. Potem się to normuje i... problem powraca od nowa. A przy tym psina ma doskonały apetyt i jest w doskonałej kondycji. A mimo to coś ją męczy. Sad

A może to biegunka na tle nerwowym? Nula jest niezwykle wrażliwym psem, możliwe, że nawet z pozoru zwykłe sytuacje wywołują u niej stres i sensacje żołądkowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:57, 25 Lis 2009    Temat postu:

Agata, też to bralem pod uwagę zwlaszcza na początku gdy wymiotowała, ale z czasem dochodzę do tego, że taka akurat diagnoza trochę nie pasuje do sytuacji. Bo dlaczego miałaby się ta "nerwica żołądka" uaktywniać co ktoryś dzień? Nie dzieje się nic w domu, co mogłoby tak okresowo ją stresować. Jest pieszczona i zapraszana do zabawy. Ciagle ktoś jej towarzyszy.
Po drugie ona naprawdę z kazdym dniem wyglada na coraz bardziej szczęśliwego psa, coraz fajniej nawiązuje kontakt z nami. Choć jednocześnie jest taka - jakby to powiedzieć - zdziebko wycofana momentami. Ale trudno mi to jednoznacznie ocenić bo nie mam porównania. Przedtem tłumaczyłem to tym uchem, teraz może to jednak brzuszek. Tym bardziej, że ciągle zajada się trawą. A więc cos jest na rzeczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:31, 26 Lis 2009    Temat postu:

Przemas od Nulki napisał:
Bo dlaczego miałaby się ta "nerwica żołądka" uaktywniać co ktoryś dzień? Nie dzieje się nic w domu, co mogłoby tak okresowo ją stresować.

Być może właśnie co któryś dzień dzieje się TO coś, co Nulkę stresuje. Niekoniecznie musi to być coś, co dzieje się bezpośrednio w domu, równie dobrze mogą to być odgłosy na klatce schodowej albo na zewnątrz. Może to też być coś, co się dzieje w domu, ale Wy uważacie to za całkiem normalne i nie przykładacie do tego większej uwagi (znam psa, który stresował się różnymi odgłosami z TV, zanim właściciele do tego doszli, psicho się nieźle nadenerwowało).
Pamiętajcie też, że pies nie robi kupy od razu w momencie, gdy go coś przestarszy więc możliwe, że biegunka jest reakcją na coś, co poddenerwowało Nulę jakiś czas wcześniej.

Sprawdźcie oczywiście opcję z lambliami i inne sprawy zdrowotne, ale weźcie też poważnie pod uwagę biegunkę nerwową.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 9:34, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażyna&Spaik




Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rumia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:42, 26 Lis 2009    Temat postu:

Hmmm , naprawdę nie wiem co o tym myśleć ... przecież Nulka u mnie miała sporo stresów na początku związanych z nowym miejscem, dwa razy petardy ja bardzo wystraszyły , raz kiedy uciekła Mateuszowi do domu i pewno wiele innych sytuacji stresowych było , ale biegunki mogę policzyć na palcach jednej ręki , a trawę jadła raz. Nie jest więc to chyba typ psa reagującego w ten sposób na stres. Zróbcie te badania koniecznie , jak nic nie wyjdzie to będziemy się dalej zastanawiać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:40, 26 Lis 2009    Temat postu:

Jeżeli chodzi o lamblie czy inne pasożyty, to one powodują biegunkę ciągłą, nie ma przerw na "dobre kupy".
Słyszałam za to ostatnio, że wśród psów panuje coś w rodzaju ludzkiej grypy żołądkowej tj. wirus powodujący biegunki.

P.S. A może ktoś z domowników podkarmia Nulkę czymś, co jej nie służy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:58, 26 Lis 2009    Temat postu:

Niestety, o tej porze roku wirusówki to plaga Confused Mamy pełno pacjentów z takimi przypadłościami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Świetochłowice k/Katowic
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:11, 26 Lis 2009    Temat postu:

Nasz Robin też ma ostatnio takie luźne qupki i smierdzące i puszcza bąki, nie wiem czy karma mu nie służy, czy jest to kwestia tego, że czesto coś zeżre na dworze czy czegoś innego. Pozatym nie ma żadnych dolegliwości i zachowuje sie normalnie. W każdym razie od dzisiaj bedzie dostwał Acane Light i zobacze czy sie unormuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:34, 26 Lis 2009    Temat postu:

Przepraszam za OT:
polecam Chicken Soup Adult Large Breed- u Rafci teraz śmierdzące bąki nie pojawiają się wcale, a było to dosyć częste przy Royal Canin GRJ. A skład i cena znacznie lepsze. Reklama dzwignią handlu, jak mówią....
Mizianki dla Nuli.
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:51, 26 Lis 2009    Temat postu:

Przemek, zróbcie badanie kału to wykluczycie pasożyty jako źródło biegunek.

Margo też miała takie cykliczne rozwolnienia (co kilka dni). Pomiędzy nimi załatwiała się normalnie. Okazało się, że przyczyną były robale (nazwy nie pamiętam), których standardowe odrobaczanie nie wytłukło. To było w czasach kiedy zżerała różne świństwa na dworze. Czy Nula podjada z trawników?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażyna&Spaik




Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rumia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:03, 26 Lis 2009    Temat postu:

Następna rzecz o której zapomniałam Przemasowi napisać Embarassed - ok.20 października dałam Nuli tabletki na odrobaczenie (paratex) , bo zaczęła jeździć dupskiem po podłodze i wystraszyłam się że ma robale. Nic jednak potem w kupie nie było widać, a jeźdzenie się nie powtórzyło. Ale tak jak piszecie - może to być coś odpornego na te tabletki Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:07, 26 Lis 2009    Temat postu:

No to się Nula naodrobaczała Confused , bo przed tygodniem wet na dzień dobry jej dał tabletki (w książeczce zdrowia ostatnia dawka była wpisana w kwietniu br.). Więc może te tabletki tak na nią podziałały? Dostała je miesiąc po miesiącu Rolling Eyes

W domu nikt Nulki nie dokarmia niczym dodatkowym, natomiast faktycznie lubi chwytać śmieci z trawnika. Ale to są sporadyczne sytuacje, bo wciąż chodzi na lince i staramy się tego pilnować, a czasem nawet oddaje zdobycz za smaczek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:57, 26 Lis 2009    Temat postu:

Jeśli Nuli zdarza się sporadycznie podjeść coś z trawnika to wydaje mi się, że may winowajcę sporadycznych biegunek Confused W dodatku jeśli ma delikatny żołądeczek to prawdopodobieństwo takiej "diagnozy" zwiększa się jeszcze bardziej.
Czy Nulka przed podjętą kurację na Lamblie miała robione badania kału?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:51, 27 Lis 2009    Temat postu:

Nie miała robionych badań kału, od razu wet wdrożył leczenie. Jak mi tłumaczył, jego podejrzenia co do lambli wynikają z tego, że właśnie one mają taki cykl życia, iż "odtwarzają" się (to moje nazewnictwo) uaktywniają bardziej tak okresowo. No i faktycznie, z tego co wiem, to tak z nimi jest, iż nie powodują objawów non stop.

Dzisiaj u Nuli wszystkie objawy się uspokoiły. Leczenie w toku.

Tak się jeszcze zastanawiam, czy pojedyncze przypadki zjedzenia czegoś drobnego na dworze mogą powodować aż takie perturbacje? Gdyby tak było to problem trwałby od miesięcy, bo np. u Grażyny Nula już biegała luzem - to tym bardziej mogłaby się najeść i rozchorować. Jakoś to chyba nie pasuje.
Marta, a tak częste podanie tabletek na odrobaczenie mogło to spowodować???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 21 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin