|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:28, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dwie psiapsiółki
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Nie 17:31, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:39, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A ta ruda psipsiółka będzie pożyczać te cuuudne zabawki które są na wózeczku dla lalek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:29, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Na razie nie pożycza zabawek, bawi się piłką, króliczkiem i sznurkiem, ale to pewnie kwestia czasu, kiedy sobie przypodoba jakiegoś pluszaka młodszej pańci.
Na porannym spacerze przydały się smaczki i były pierwsze ćwiczenia.
Na drodze pojawił się pan z wielkim workiem na śmieci i kijem do ich zbierania. Nulka dostała kilka smaczków i nie reagowała specjalnie strachliwie, mimo że pan ją zaczepiał. Następnie, będąc w odległości 5m (tyle ma smyczka) wołałam ją i jak podchodziła dostawała smaczka i pochwałę, szybko chwyta o co chodzi, choć nie wszystkie moje przywołania były skuteczne, w każdym razie, myślę sobie, że z czasem będzie coraz lepiej. Nulka dobrze zareagowała na karmę, którą ją karmię i inne smaczki typu parówki, serek. Nie ma sensacji żołądkowych.
To tyle porannych wiadomości
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:51, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Troska młodszej pańci, aby Nulka nie zmarzła
[link widoczny dla zalogowanych]
Po spacerze
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:52, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Magda Nulkowa napisał: | Na porannym spacerze przydały się smaczki i były pierwsze ćwiczenia.
Na drodze pojawił się pan z wielkim workiem na śmieci i kijem do ich zbierania. Nulka dostała kilka smaczków i nie reagowała specjalnie strachliwie, mimo że pan ją zaczepiał. Następnie, będąc w odległości 5m (tyle ma smyczka) wołałam ją i jak podchodziła dostawała smaczka i pochwałę |
BRAWO MAGDA !!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:13, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Nulka ma się dobrze, w domu jest bardzo spokojna, lubi głaski, a jak merda ogonem, to cała chodzi, aż jej tyły zarzuca wczoraj byliśmy u weterynarza, waga na razie bez zmian, ale mam nadzieję że przy następnej wizycie będzie już lepiej. Nulka dostała tabletki na odrobaczenie - "Dehinel Plus", następne odrobaczenie za 4 m-ce. Dostała też nową obrożę, legowisko i kość, która po około 15 min. zniknęła . Dziś została sama w domu na jakieś 4 h i była spokojna, mieszkanie bez zmian była też z nami odebrać młodszą pańcię z zerówki .
[link widoczny dla zalogowanych]
Nulka w nowej obroży
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:53, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jutro minie tydzień, odkąd Nulka jest z nami . Myślę, że czuje się u nas dobrze. Jest spokojna, zabiega o pieszczoty, choć ma ich całe mnóstwo, wystarczy zabrać rękę i zaraz podnosi pysk i sztura nosem o więcej . Wydaje mi się, że już troszkę przybrała na wadze . Legowisko raczej poza jej zainteresowaniem, woli podłogę lub kanapę
Kolejne fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:57, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiech z ostatniego zdjęcia prawdziwie złoto-goldeni ;d Usmiech szczęśliwego
psiaka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:19, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, to obroża Red Dingo
Na tym zdjęciu Nulka wygląda bardzo dostojnie
[link widoczny dla zalogowanych]
Jutro będą szaleństwa na plaży i kolejne fotki
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Magda Nulkowa dnia Sob 21:19, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:06, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu Nulka jest w ubranku pooperacyjnym?
Miała jakiś zabieg? Coś mi umknęło?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:21, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nulka miała zabieg sterylizacji na tydzień przed przyjazdem do nas. Ubieram jej ubranko gdy widze, że jest wg mnie za bardzo zainteresowana szwami oraz gdy idziemy na spacer (w zależności od trasy), bo Nulka bardzo lubi wyższe trawki, a tam często są suche gałązki grubszych traw. Może panikara ze mnie, ale boję się, żeby w tych zaroślach nie zahaczyła miejsca po zabiegu o jakąś twardą gałązkę.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:30, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo rozsądnie robisz, Magdo. To ja spanikowałam, gdy zobaczyłam zdjęcie Nulki
w tym ubranku. Pomyślałam, że stało się coś niespodziewanego :przestraszony:
Przepraszam, do głowy mi nie przyszło, że to jeszcze po sterylizacji
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:31, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Byliśmy na plaży, ale baterie zrobiły psikusa. Udało się zrobić tylko jedno zdjęcie.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu z koleżanką jamniczką
[link widoczny dla zalogowanych]
Po drodze była wizyta u weterynarza, szwy są ok, Nulka waży 22,6 kg, czyli niewielki, ale postęp jest
Ostatnio zmieniony przez Magda Nulkowa dnia Nie 18:32, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:33, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Kolejna dawka informacji o Nulce. W poniedziałek i wczoraj byłyśmy u weterynarza, aby skontrolować szew, ponieważ nie podobał mi się wygląd końcówki, tam, gdzie jest supełek. Byłyśmy u innego weta, poprzedni – ten u którego byliśmy w niedzielę, powiedział, że szwy są ok.,(tak tez pisałam na forum) trochę mnie uspokoił tym stwierdzeniem, ale postanowiłam podejść do innego po opinię. Trafiłyśmy do świetnego lekarza, Nulka została dokładnie obejrzana. Pan doktor nie był zachwycony, że pies ma szwy rozpuszczalne, powiedział, że te normalne byłyby dla psa zdecydowanie lepsze. Stwierdził też, że po 18 dniach od zabiegu (tyle minęło w poniedziałek) wszystko powinno być „zrośnięte na beton”, a przy końcówce niestety jest „niedociągnięcie”. Dodał również, że żadnego zagrożenia nie ma, nie powinno nic niepokojącego się dziać, polecił jodynowanie i maść Detreomycynę (3x dziennie przez 5 dni)zapobiegawczo. Na wczorajszej kontroli powiedział, że nic złego się nie dzieje, a gdyby było coś niepokojącego, to oczywiście przyjść na wizytę. Nie czekając na coś niepokojącego, umówiłam się na poniedziałek na następna kontrolę.
A teraz troszkę o naszej codzienności. Nulka jest bardzo wesoła, z młodszą pańcią urządzają sobie przechadzki wokół stołu. Nulka trzyma zabawkę w pysku, pańcia trzyma za zabawkę i tak chodzą wkoło.
Nulka nie reaguje już na osoby przechodzące po klatce, czasem zdarzy jej się pomruczeć, jeśli ktoś wchodzi po schodach wyjątkowo głośno. Wystrzały i inne niespodziewane odgłosy, kiedy jest w domu, nie robią na niej najmniejszego wrażenia. Apetyt ma wielki, ale je zdecydowanie spokojniej niż na początku. Nie wskakuje na stół w poszukiwaniu jedzenia, a w czasie naszych posiłków, kiedy wie, że nic jej nie skapnie, kładzie się i spokojnie leży. Załatwia się ok.
Nowe fotki w weekend.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Nulkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:40, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko OK . Nulka wczoraj na wieczornym spacerze miała ochotę się wytarzać, udało jej sie to połowicznie (jeden boczek przybrudzony ), musieliśmy ją troszkę wyczyścić, była bardzo grzeczna i cierpliwa.
Kolejne fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|