NORMAN

Pasiasta Alicja

Dzisiaj do nas zawitał kolejny goldas. Starszy Pan ze schroniska w Bielsku-Białej zamieszkał u Wioli i Szymona, którzy będą nam składać relacje z życia na razie Bezimiennego (myślimy, myślimy).
Bezimienny ma towarzystwo sześcioletniego kompana - a jakże, również goldena, Hugona.

Wiola i Szymon będą mieć trochę pracy, bo piesio mocno wychudzony. Zdrowotnie też będzie co robić.

Tak było w schronisku:

Opuszczamy bramy schroniska:

Czekamy na przegląd u weta:

Hugo

Witamy się ze wszystkimi pieknie wszyscyL WIola, Szymek, Hugo i oczywiście sprawca całego zamieszania: Norman:) Przywiozłam go wczoraj i cóż moge powiedzieć? Jest wspaniałym pieskiem, aczkolwiek straszliwie zaniedbanym. Z obserwacji wynika, że z całą pewnością Norman był psem domowym: wie, że na toaletę wychodzimy do ogródka, wie do czego służą zabawki oraz nie boi się żadnych typowo domowych hałasów. Na razie walczymy z biegunką i stresem, ale myślę, że z dnia na dzień bedzie lepiej. Jesteśmy po pierwszej kąpieli (naprawde nie dało się czekać ani dnia, żeby go nie stresować- zapach był nie do wytrzymania, a i mam wrażenie, że teraz mniej sie drapie). Jesteśmy też po pierwszym czesanku, pierwszych tarzankach w trawce oraz pierwszych szczekach- cudny ma głos:) Teraz zmykam gotować następna porcję ryżyku dla naszego Normanka i karmić Hugo, tak więc do napisania:)

Hugo

Witamy sie z Wami pieknie- dzis bedzie bez polskich znakow, bo z pracowego komputera, ale co tam polskie znaki, wazne, ze my sobie calkiem dobrze radzimy:) Obym nie zapeszyla, ale Norman to naprawde cudowny pies, oprocz tego, ze trzeba go pilnowac przy jedzeniu, bo nam sie w pierwszy dzien chlopak zdenerwowal I powarkiwal, a mnie za reke dotknal(bez sladu) I potrafi ukrasc kosc z kosza na smieci albo papierek (!)...Oprocz tego jest bardzo, bardzo fajnym i kochanym pieskiem- dzis zostali rano sami rzez 2h I smacznie je przespali:). Ze strony Hugona mamy wielka zazdrosc, wiec czasem nie wyrabiam, zeby ich obu obmiziac tyle ile by chcieli, ale jest dobrze. Spacery u nas sa bardzo krociutkie na ten moment, bo Norman jest bardzo slaby I nie ma w ogole miesni w tylnych lapkach. Ale dzis po raz pierwszy szedl z podskokiem na spacerze- co prawda niewielki to byl podskok, ale za to jaki cudny:). Gosci mielismy wczoraj I dzis I uwokalnil nam sie z tej okazji chlopak, ale ze glos ma cudny to mu nie przeszkadzalismy w wyrazaniu swojej opinii:) Teraz lecimy sie karmic I znowu na wieczorny spacer- do napisania!

Pasiasta Alicja

Super! Na zdjęcia czekamy Wink

.

Hugo

Dzień Dobry niedzielnie! Żyjemy sobie spokojnie, karmimy Normana 4x dziennie mieszanką karmy suchej i mokrej, biegunka zniknęła, dziś dostanie ostatnią dawkę leku na uszy, a jutro jedziemy do kliniki robić badania- oby wszystko było dobrze! Coś czuję, że będzie zabawnie rano łapiąc suiśki i qpy Normancji do badania

Jesteśmy również po kąpieli i coraz ładniej pachniemy i wyglądamy, dlatego bez wstydu jedziemy dziś w gości:) Smile

A poza tym Norman upodobał sobie nasz niewypłutkowany garaż i tam spędza czas, jak się chce wyspać Smile

Cudny jest chłopak, że hej- z Hugonem też coraz lepiej się dogadują, wczoraj Hugo wpadł w panikę jak nie mógł nigdzie znaleźć Normanka- piszczał i szulał, a mnie serce z radości rosło Smile

Dobra, uciekamy na spacer- do napisania! Zdjęcia następnym razem, bo coś mi nie wychodzi ich dodawanie:(

Hugo

Dzien Dobry! U nas czas plynie szybko, ale cieszy nas bardzo ta letnia pogoda- idealna, zeby spacerowac I wzmacniac Normanka miesnie. Mamy problem z jedzeniem- nie bardzo pasowalo mu mieszanie suchej z mokrym(pierdzioch sie zrobil NIE DO WYTRZYMANIA!!!), dlatego na razie dajemy tylko puszki I zobaczymy czy bedzie poprawa- ze wzgledu na zapachy musielismy skrocic wizyte u siostry, nie dalo sie wytrzymac, he,he! Mielismy drugi raz sytuacje podbramkowa przy miskach z mojej nieuwagi(odeszlam na moment zamknac dzwi:() Hugo po skonczeniu swojego jedzenia podszedl do Normana I ten sie zdenerwowal i dal mu po mordce- nic sie nie stalo, ale Hugowi bylo bardzo przykro, a ja zla bylam na siebie, ze nie pomyslalam... Oprocz tego jestesmy po profile geriatrycznym i jelitowo-trzustkowym i czekamy na wyniki. Dzis obiecuje rozpracowac dodawanie zdjec, a poki co- do napisania!

Alicja i Wera

Czekamy, czekamy na kolejne wieści i zdjęcia... Very Happy

Hugo

Próba:

Hugo

Spacer

A po spacerze odpoczynek:)

Hugo

I szukanie cienia u babci:) (Nie, nie była zła!)

Hugo

I na koniec Dzień Dziecka- zabawki dostaliśmy, a ja jestem pojetny uczeń i skoro Hugo nie niszczy zabawek to ja też nie:)

Hugo

Pojechalismy na kontrolne badanie siusiek, a wrocilismy zaplakani z wyrokiem:( Sad

Normanek ma ogromnie powiekszone serce, ktore uciska na tchawice (lub krtan- niestety nerwy nie pozwolily mi zapamietac:() Mial tez okolo 1.5kg plynu w brzuszku- dzielnie lezal okolo 1.5h kiedy byl drenowany. Dostalismy leki na serduszko I odwodnienie I za tydzien do kontroli, ale mamy spodziewac sie najgorszego, choc objawow jako tak nie ma na razie, nie dusi sie ani nic.Moze tylko jesc nie za bardzo chce...
Po koszmarnej nocy- Normanek boi sie burzy, przez kilka godzin nie spalismy, az w koncu poszedl ze mna do lazienki I tam padl pod muszla klozetowa, ale to wszystko nic naprzeciw tych hiobowych wiesci...Ale kochac go bedzxiemy do ostatnich chwil!!!

Pasiasta Alicja

Wiolu, miejmy nadzieję, że uda się powalczyć o Normana. Patrząc na chłopaka, to myślę, że sam będzie też walczył. Rokowania są ostrożne, ale bądźmy dobrej myśli.

Alicja i Wera

Trzymamy mocno kciuki za Normanka...

Justyna&Dandi

O rety... Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki!!!