|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:44, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mario, chyba uda mi się załatwić dla Was jeszcze lotensin. Vetmedin mam nadzieję już dotarł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maria
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:21, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz:dostałam 480 zł-wydałam 516zł,czli 36zł ponad allegro +190zł wczoraj w klinice+48złdzisiaj na leki.W najbliższym czasie jest badanie kupki,wyjazd do Rzeszowa z wyjęciem szwów i wysłaniem krwi do W-wy.Co jeszcze wyskoczy nie wiem.Taki jest plan działań.Wcale to jednak nie znaczy,że oczekuję ,że ktoś za to wszystko zapłaci.Jeśli będą chętni do wsparcia,ucieszę się.Gdyby nic nie wpłynęło i tak będę wdzięczna za Waszą dotychczasową pomoc.Jak dotąd jeszcze lekarstwa nie nadeszły,ale i tak stokrotnie za nie dzię kuję-to masę pieniędzy zaoszczędzonych[które będę mogła przeznaczyć na coś innego,npkarmę czy zdjęcie kamienia z ząbków].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:24, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny,powiedzcie jak Wasze sunie zachowywały się po sterylizacji.Z Norką niby jest wszystko w porządku.Wiem przecież,że miała robiony duuuży porządeczek w brzuszku....Nie ma temperatury,ale dzisiaj inaczej się zachowuje.Robi wrażenie obolałej,chodzi jak kaleka.To chyba normalne,prawda?Przecież środki przeciwbólowe przestały działać,a świeża rana wewnątrz jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowak(i)Lanka
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:52, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
moja Lanka po sterylizacji była obolała, przez jakieś dwa, trzy dni chodziła bardzo wolno z lekko wygiętym grzbietem, jakby zgarbiona... przeciwbólowo podawałam jej co kilka godzin Pyralginum w czopkach, lek niestety chyba na receptę...
za kilka dni po zabiegu nie będzie śladu, Lanka już po tygodniu wariowała, jakby nic się nie stało
pozdrawiam
M.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:56, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie dostałyście Mario żadnych leków/zalecenia co podać? Skoro Norcię boli (jest przecież po operacji) to trzeba Jej coś podać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowak(i)Lanka
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:19, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
nasz pan doktor wręcz zabronił podawania jakichkolwiek leków przeciwbólowych...
ale ponieważ trzy miesiące wcześniej Lanka miała operowaną łapkę (przez innego lekarza) i po niej zalecone środki przeciwbólowe, dlaczego po sterylce miałabym jej nie podać...na pewno mniej bolało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:49, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Norka dostała oczywiście dzisiaj zastrzyk[Metacam].Pisałam,że mam recepty do realizacji.Wczoraj kupiłm Amoksiklav,Atecortin[do uszu]i Lakcid,a dzisiaj kolejne min.ten przeciwbólowy.Blizna wygląda jakby zabieg był robiony 2-3 tygodnie temu,a nie przedwczoraj.Sama Nora jest nieobecna-albo śpi,albo widać,że nieciekawie się czuje.Tak w ogóle jednak wszystko jest w porządku.Wczoraj "zaoszczędziłam" na lekarzu,natomiast dzisiaj już poszło 40zł na wykupienie leków-lekarz znowu nie policzył nic za wizytę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 21:53, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Linkuję: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:56, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Choć tylko skromnie, ale oczywiście przyłączamy się rodzinką do pomocy dla Norki
Mario nie poddawaj się wszystko będzie dobrze a Norce życzymy dużo zdrowia i ciepła
Pozdrowionka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:37, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mario jak tam dzisiaj czuje się Norka ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:48, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj prawie przez cały czas śpi.Myślę,że to dobrze,bo zaczyna się przecież okres, gdy blizna najbardziej swędzi.Niestety widzę też,że zaczyna się z niej leciuteńko sączyć.Nie jest AŻ rozchylona, ale odrobineczkę,odrobineczkę brzydsza niż wcześniej.Jutro zobaczy to lekarz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:53, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Norka ma temperaturę i bardzo kiepsko się czuje.Był dr Wąsala.Stwierdzi,że szwy trzymają-to jest najważniejsze.Wyciek może więc być spowodowany jej budową.Dostała antybiotyk domięśniowo,bo i nie będzie to obciążenie dla wątroby,a być może chory woreczek powoduje,że lek w tabletce nie wchłania się dobrze.Tak więc dzisiejsza dawka w zastrzyku,a jutro powtórzona,pomoże poprawić sytuację.Gdyby jednak gorączka utrzymywała się nadal,oznaczałoby,że wywiązał się jakiś stan zapalny[chcę wierzyć ,że tu będzie Norci zaoszczędzone].Kolejny wydatek dzisiaj to 45zł.Wybaczcie,że piszę o tym,ale dostaję wątpiące pytania ...Są podejrzenia,że pieniądze przesłane mi zostają,jeszcze są.Otóż nie ma nic,a rozliczenie podałam.Można wziąć kartkę i długopis i podliczyć wpływy i wydatki.Mam nadzieję,że Norka i ztego złego stanu wyjdzie obronną ręką....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:10, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Biedna Norka, bardzo Wam współczujemy. A już miało być tak dobrze...
Wierzymy, że ten antybiotyk pomoże i powikłania związane ze stanem zapalnym ominą Norkę.
Musi w końcu być dobrze, po prostu MUSI :luka:
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Nie 14:12, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:28, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki za Norke i życzymy dużo zdrówka
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:12, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Po zastrzyku, w niecałą godzinkę[no,może trochę dłużej]Norka poweselała,zaczęła normalnie wyglądać ,a to oczywiście dlatego,że temperatura ZNIKNĘŁA!Jednak w jej przypdku sprawdzają się leki domięśniowe.Wieczorem zaś miała wspaniałą niespodziankę-odwiedziła ją Bajka.Radości ,witaniom i domaganiom się pieszczot od ukochanej Kasi nie było końca.Nocne wyjście "na sikundkę"było radosne,żywsze.To już nie był ten obolały,chory pies.Oby tak dalej.Kasia zrobiła zdjęcie oczu i brzuszka.Niestety nie mamy aparatu i posługiwała się tylko komórką.Zobaczymy co będzie widać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|