|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:19, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To nie jest łóżko, to jest psia kanapa w salonie
Do łóżka Nico nie wchodzi. Na wszelki wypadek, żeby tego nie próbował zamykam sypialnię na dzień
PS. Psia kanapa jest dla psów, na niej obcina się pazury, wyjmuje się kleszcze po spacerach, zakrapia oczy i uszy, itd...
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 11:24, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 11:24, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | To nie jest łóżko, to jest psia kanapa w salonie |
Tiaaa... A jak przyszły właściciel w swoim salonie nie będzie miał kanapy dla psa...?
Kanapa "psia" czy "ludzka"... nie widzę różnicy i nie zmieni to sytuacji, którą opisywałam powyżej.
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Sob 11:29, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:49, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zakładając, że Nico jest psem z lękiem separacyjnym (który jak dotąd, nie ujawnił się u mnie), to dom,
do którego zostanie wyadoptowany będzie miał już jakiegoś psa. Tak byłoby idealnie (wg mnie).
Nico będzie tam traktowany tak, jak pies będący już w tym domu i do tego traktowania przystosuje się, myślę,
że bez problemu.
W moim domu Nico jest traktowany tak, jak reszta mojego stadka i wszystko jest OK.
Jeżeli zaczęłabym traktować go inaczej niż resztę, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Nico czułby się źle,
a przecież nie o to nam chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:21, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie wydaje się, ze grunt to żeby Nicul wiedział, że ma zejść oraz nie wchodzić- wszystko jako polecenie, którego można Go nauczyć. Za przyzwoleniem może można by Mu pozwolić tam leżeć?
Barul u mnie może leżeć pod warunkiem, że czeka z wejściem kiedy proszę i schodzi na prośbę. Moi Rodzice nie tolerują psa na kanapie, Bary nie jest zapraszany, Bajka też nie wchodzi i problemu nie ma- Barul nawet nie próbował (z wyjątkiem mojego pokoju gdzie psiaki mogą siedzieć na kanapie).
Więc może rozwiązaniem jest nauczenie Nicula czekania z wejściem (albo wchodzenia tylko na zaproszenie) i schodzenia z kanapy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:32, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nico poznał dzisiaj Fryderyka
Początki były trudne, bo zaproszenia Nico do zabawy, denerwowały Fryderyka.
Nico przypadajac na przednich łapach ostro szczeka i nie merda przy tym ogonem
Ale w końcu chłopaki dogadali się do tego stopnia, że nawet patyk nosili wspólnie
Więcej zdjęć wklei (mam nadzieję) Marcin od Fryderyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:05, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak w innych rejonach kraju, ale u nas jest wielki wysyp kleszczy
Na zdjęciu Nico, podczas "odkleszczania" po porannym spacerku
Norma kleszczy na psie po spacerze, to ok. 10
Po "odkleszczeniu" Nico namawia do zabawy kota - Jantarka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:15, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki temu, że wszystkie czterołapy nakropiłam już drugi raz w tym sezonie Frontline,
te wkręcone są w znakomitej większości już martwe.
Ale dzisiaj znalazłam jednego wkręconego, żywego i dość dużego
Prawdopodobnie przeoczyłam go po ostatnim wczorajszym, wieczornym spacerze.
To, że drań przeżył, zdecydowanie nie podoba mi się , bo od nakrapiania minął zaledwie tydzień!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatiana i Marcin
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:08, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
kilka fotek z wczoraj:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malina
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:42, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nico jest przepiękny Tak niesamowicie różni się dziś wyglądem od tego smutnego psa zza krat schroniska!
Jak czytałam wątek to również na myśl przyszło mi, że jemu nie będzie dobrze w bloku bez ogrodu i bez towarzystwa innych psów. Ale jestem ciekawa co z jego lękiem separacyjnym, czy ujawniłby się gdyby Nico nie miał towarzystwa do zostawania? Czytałam że Karolina pisała, że nawet godzinę sam nie chciał zostawać, w sumie to było już jakiś czas temu i dziś niekoniecznie musiałoby się to ujawnić, ale jednak tam nie miał towarzyszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:09, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
U Karoliny Nico był zbyt krótko by mówić o jakiejkolwiek adaptacji. Psiakowi potrzeba czasu: jednemu więcej, drugiemu mnie, w jednym miejscu tyle w innym tyle.
Bardzo wiele zależy też od pracy opiekuna z Psiakiem. Dopiero jak Nico poczuje się do końca pewnie będzie można zacząć z Nim pracę i próby samodzielnego zostawiania w domu. Ale tak jak widać, Nico bardzo potrzebuje jakiejś istoty obok siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Malina napisał: | jestem ciekawa co z jego lękiem separacyjnym, czy ujawniłby się gdyby Nico nie miał towarzystwa do zostawania? |
Nie można wykluczyć, że w innych warunkach lęk separacyjny Nico ujawniłby się.
Kiedy Nico przyjechał do nas był zestresowany. My i nasze psy żyjemy bardzo spokojnie.
Nico szybko przystosował się do naszego trybu i rytmu życia Uspokoił się, rozluźnił.
Jest teraz miłym, wesołym, przytulnym psiakiem. Potrzebuje widocznie domu takiego, jak nasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:16, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Jolanta napisał: | Chyba, że Nico znajdzie taki dom jak nasz, albo jeszcze lepszy |
spokojnie, na pewno znajdzie |
Spokojnie i bez pośpiechu, Nico jest dobrze z nami, a nam z nim
Chłopak potrzebuje czasu, żeby poczuć się bezpiecznie. Powinien nabrać trochę ciała, bo jest chudziutki.
Nico jest słabo zsocjalizowany z psami, słabo sygnalizuje cs-y. Potrzebuje kontaktów z łagodnymi psami,
żeby mógł nauczyć się wyraźnie mówić po psiemu.
Teraz jego sygnały psy mogą różnie interpretować i stąd mogą wynikać jego problemy w kontaktach z samcami jego gatunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:25, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jedno zdjęcie Nico z dnia wczorajszego
Autorem tego zdjęcia jest Marcin od Fryderyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:56, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nico był dzisiaj na spacerze z Fryderykiem. Drugie spotkanie chłopaków było spokojniejsze niż poprzednie
Natomiast gdy potem do grupy dołączył 6-miesięczny RR Aston, Nico wyraźnie denerwował się.
Szczekał zajadle na bawiacych się Fryderyka i Astona
A kiedy Aston podchodził do Nico, ten rejterował, najchętniej na zaprzyjaźnione, ludzkie kolana.
Po 2 godzinach, Nico oswoił się trochę z obecnością Astona, ale nadal czuje przed nim respekt.
O zabawie nie ma mowy. Nico wyraźnie unika kontaktu z Astonem. Schodzi mu z drogi.
Może kolejne spotkanie wypadnie lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatiana i Marcin
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:50, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko to świadczy o jednym - Nico nigdy nie był socjalizowany z innymi psami - ma wyraźne kłopoty w komunikacji z nimi. To oczywiście nie oznacza, że nie może przebywać z innymi psami - docieranie jednak będzie trwało dłużej niż w wypadku socjalizowanych wcześniej zwierzaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|