Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

NICO i POLA mają już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:51, 21 Cze 2009    Temat postu:

Tak, to kotkę Ewy- Cytrynkę- Barul pokochał od pierwszego wyjrzenia...a właściwie jedzenia Wink Chłopaki też się polubili i wymemłali za futro Smile Jak widać na załączonym zdjęciu, nawet miska nie była elementem spornym- psiaki piły na przemian.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:44, 21 Cze 2009    Temat postu:

Tak to prawda, że chłopaki bawili się przednio Very Happy
Bonus ostatnio cały czas przebywa w towarzystwie Goldenów.... i to samych chłopaków. Nawet dziś na spacerze psiarzy, który urządzamy co najmniej raz w tygodniu, dołączył do na jakiś pan ze swoim złotym towarzyszem Smile Czyżby to był jakiś znak? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:54, 23 Cze 2009    Temat postu:

A co słychać u Nico?
Ja mam tylko 2 pytania. Szczerze mówiąc przeczytałam wątek wzdłuż i w szerz. Jeśli jednak coś mi umknęło, to bardzo proszę się nie gniewać, że powtarzam pytanie;)
1 Czy Nico na obcym terenie już biega bez smyczy, bo przeczytałam że jest bardzo energiczny na spacerach Very Happy
2 Jeśli tak, to w jakim stopniu jest odwoływalny?
Pytam ponieważ 2 miesiące to już dużo i teraz pies traktuje Państwa jak swoich właścicieli, więc wiadomo już czego się można po nim spodziewaćSmile
Serdecznie pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:36, 23 Cze 2009    Temat postu:

Jeju, jak raczej tą wizytę zniósł Bary? Łapka na łapce super wygląda, ale znam białe owczarki szwjcarskie mają niesporzytą energie, nawet chyba lepszą niż goldeny. Widziałam na co je stać i słyszałam, bo znajomy takiego ma. No to drugi pies bedzie padał na mordkę co wieczór Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:31, 23 Cze 2009    Temat postu:

Chłopaki się wyszamotali, Bary kilka razy przypomniał Bonusowi, że co za dużo to nie zdrowo, ale pod koniec zabawy Bonus mógł się nawet na Barulu położyć Wink Po powrocie zaliczyłam z Barym jeszcze spacer nad rzeką to pies "zniknął" od 15 do spaceru późnowieczornego ;p
Bonus jest na prawdę super kontaktowym, pełnym energii psem i mimo swojej dysfunkcji nie jest lękliwy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:35, 23 Cze 2009    Temat postu:

Tak mój Bonus ma niespożytą energie Smile Ale na szczęście wie kiedy ma pracować a kiedy może się bawićRazz Jedyny szkopuł, to że ja już słabo nadążam i nie potrafię do końca zmęczyć swojego psa. Zatem przydałaby się pomoc Wink
Ale jak widać na załączonym obrazku, oba psy grzecznie leżały i już były troszkę wymęczone bo z jęzorami na wierzchu Razz A Bary?? Przesympatyczny i grzeczny pies! Tylko pozazdrościćSmile
Przepraszam-odgalopowałam od tematu Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:26, 23 Cze 2009    Temat postu:

yasminka napisał:
1 Czy Nico na obcym terenie już biega bez smyczy, bo przeczytałam że jest bardzo energiczny na spacerach Very Happy


Yasminko, na obcym terenie nie odpinam smyczy żadnemu z moich psów z tej prostej przyczyny,
że jeżeli sama nie znam terenu, to nie znam również zagrożeń, jakie mogą na nim występować
i wolę mieć psy na smyczach, przy sobie Exclamation
Nico biega bez smyczy na znanym mi terenie, który jest wg mnie bezpieczny.
To jest duży teren (kilkadziesiat hektarów), ale nie pozwalam odbiegać psom za daleko, aby nie tracić ich z oczu.

yasminka napisał:
2 Jeśli tak, to w jakim stopniu jest odwoływalny?

Nico bardzo ładnie przybiega na wołanie Smile Odwołujemy go na 3 sposoby: wołanie, gwizd i gwizdek wysokotonowy.
Nico przybiega natychmiast do Piotra, do mnie po krótkiej chwili zastanowienia,
na odwołanie moich rodziców niestety jeszcze nie reaguje, ale wraca, bo wracają Sari i Rani Wink


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Wto 11:30, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:39, 23 Cze 2009    Temat postu:

No właśnie... chyba się źle wyraziłam pisząc "obcy teren" Miałam na myśli teren inny niż działka przy domu. Dziękuję za odpowiedz:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 15:03, 23 Cze 2009    Temat postu:

Jolanta napisał:
Yasminko, na obcym terenie nie odpinam smyczy żadnemu z moich psów z tej prostej przyczyny,
że jeżeli sama nie znam terenu, to nie znam również zagrożeń, jakie mogą na nim występować
i wolę mieć psy na smyczach, przy sobie Exclamation
Nico biega bez smyczy na znanym mi terenie, który jest wg mnie bezpieczny.


Ups... Confused A ja puszczam psa na obcym terenie luzem...
Jeździmy z Axelem w różne miejsca i nie wyobrażam sobie, żebym miała np. dzień wcześniej jechać na rekonesans każdego nowego terenu... A wykorzystywanie ciągle tych samych (czytaj: znanych) miejsc jest nieco... mało atrakcyjne dla psiego nosa Wink
Zresztą teren, który dzisiaj jest bezpieczny, jutro może wcale już taki nie być. I odwrotnie.
Przepraszam za OT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 17:57, 23 Cze 2009    Temat postu:

Jolanta napisał:

Nico bardzo ładnie przybiega na wołanie Smile Odwołujemy go na 3 sposoby: wołanie, gwizd i gwizdek wysokotonowy.


skoro tak jest, to ja bym się nie bała obcego terenu Yasminko. Stosujac zasadę - pies na lince przez pierwsze tygodnie i utrwalając gwizdek.

Tez puszczam Zurkę na obcym terenie - sama frajda dla psa taka eksploracja, a dla mnie czasem śmierdząca niespodzianka, która tez ma swój urok Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:46, 23 Cze 2009    Temat postu:

Renato ja bym się nie ośmieliła puszczać nowego psa. Ale jeśli pies już jest kilka miesięcy to myślę, że spokojnie widać czego ewentualnie można się po nim w przyszłości spodziewać Smile
Ale to dobrze że Nico jest posłuszny. Bo to jednak jest ważne i dla bezpieczeństwa psa i spokoju właściciela...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:24, 24 Cze 2009    Temat postu:

Pozwoliłam sobie zacytować wypowiedz z 17 kwietnia
Jolanta napisał:

Z komendami bywa różnie, cały czas uczymy się i karmimy smaczkami.
Nico jest już zdecydowanie spokojniejszy niż tydzień temu, ale ma jeszcze często problem ze skupieniem uwagi na
człowieku/zadaniu Embarassed

I w związku z tym chciałam zapytać co Nico już potrafi i jak mu idzie nauka. Czy jest chętny do pracy z człowiekiem.
I jeszcze jedno pytanie: Czy nadal ściąga z blatów kuchennych jedzenie tak jak to robił na samym początku pobytu u Was?
I ogólnie czy mogłabym prosić o krótką charakterystykę psa. OBECNEGO psa. Bo jednak dwa miesiące to długo a pies się ciągle zmienia i dojrzewa Smile
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:19, 24 Cze 2009    Temat postu:

Na początek kilka zdjęć: [link widoczny dla zalogowanych]

Nico i Sarinka będą zgodnie z zaleceniem weta jeść od dzisiaj nową karmę Smile
Nico z Orijena Puppy przechodzi na karmę Acana Pacyfica Dog, to już jest karma dla dorosłego psa.
Tylko czy Nico jest już dorosły? No, może fizycznie - tak, ale psychicznie to nadal szczenior Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:53, 24 Cze 2009    Temat postu:

yasminka napisał:

Chciałam zapytać co Nico już potrafi i jak mu idzie nauka. Czy jest chętny do pracy z człowiekiem.
I jeszcze jedno pytanie: Czy nadal ściąga z blatów kuchennych jedzenie tak jak to robił na samym początku pobytu u Was?
I ogólnie czy mogłabym prosić o krótką charakterystykę psa. OBECNEGO psa.

W odpowiedzi (za zgodą Asi Axelowej) kopiuję charakterystykę Nico, którą napisałam dla potrzeb Fundacji:
Ważne: z Nico nie zrobi się nic "na siłę" ani "na szybko". Nawet przeprowadzenie go, trzymając ręką za obrożę jest niemożliwe, bo Nico natychmiast kładzie się na grzbiecie i leży. Trzeba spokojnie przypiąć do obroży smycz i wtedy Nico bez problemu przechodzi, gdzie się chce. To tylko przykład, ale tak mniej/wiecej wygląda życie z Nico.

Nico kocha prawie wszystkich ludzi. Jedynym wyjątkiem był pijany menel przy furtce, opisany na forum.
Dzisiaj Nico zareagował szczeknięciem i pociagnieciem w kierunku faceta, który pchał wózek ze złomem i makulaturą. Nie wiem czy chodziło mu o faceta (menelowaty) czy o wózek (skrzypiał/zgrzytał).
Stroje ani rekwizyty nie niepokoją Nico. Dzieci lubi.

Z sukami nie ma problemów. Ustępuje każdej suce, niezależnie od wieku i gabarytów.
Samce, jeżeli są przyjazne, to zaczyna się zabawa. Jeżeli są wrogo nastawione, to Nico straszy: stroszy grzbiet, pokazuje kły, warczy (to wszystko na smyczy na obcym terenie). Komenda ZOSTAW/SPOKÓJ + odgrodzenie go od psa skutkuje. Moim zdaniem Nico wymaga dalszej socjalizacji z łagodnymi psami. Nico wysyła słabe i mało czytelne sygnały uspokajające. Przy pierwszym kontakcie z nowym psem, zabawa robi się za ostra, trzeba Nico powstrzymywać (uspokajać). Przy kolejnych kontaktach z tymi samymi psami jest już OK.
Nico pilnuje swojego terenu, oszczekuje natrętne psy podchodzące do ogrodzenia. Odwołanie skutkuje.

Własne koty są zaprzyjaźnione. Nico traktuje je bardzo delikatnie. Również w zabawie. Pozwala łazić po sobie, wtulać się, nie odbiera smakołyków.
Koty obce są wyganiane z terenu, bo uciekają. Kot, który nie ucieka jest oszczekany, jeżeli nadal nie ucieka, Nico traci zainteresowanie i odchodzi.
Koty spotkane na spacerze - komenda ZOSTAW/SPOKÓJ i Nico przechodzi.

Nico nie prezentuje nietypowych zachowań.

Nico jest zaniepokojony, kiedy wychodzimy, czasem poszczekuje, ale szybko uspokaja się.
Często piszczy i cichutko wyje przez sen. Zwykle skutkuje pogłaskanie i kilka spokojnych słów. Czasem muszę go obudzić i uspokoić. Potem szybko zasypia i śpi już spokojnie.
Nico jest bardzo aktywny ruchowo. Doskonale skacze. Żeby go porządnie wybiegać, przynajmniej na godzinę, wychodzę z samym Nico, żeby nie miał konkurencji do aportowania piłki i patyków.
Szkolenie wymaga dużo cierpliwości i bardzo wielu powtórzeń, bo Nico łatwo się rozprasza.

Ulubione zajęcia: bieganie, kopanie dołów, aportowanie piłki (najchętniej różowej z twardej gumy) na lądzie, wyciąganie patyków z wody.
Mając do wyboru zabawę z psem lub człowiekiem, Nico wybiera człowieka.

Komendy wyćwiczone: siad, do domu, do mnie, stój, równaj (na krótkiej smyczy), zostaw, spokój (również gdy zabawa jest za ostra), zejdź+gest ręką (z kanapy, z kolan), wyjdź (jeżeli np. wszedł z patykiem).
W trakcie nauki: zostań, waruj.

Nico nie został u mnie zupełnie sam. Sadzę, że nie może zostawać sam, bo nawet wtedy, kiedy wychodzi ze mną a dziewczyny z Piotrem zostają w domu, Nico zatrzymuje się, ogląda za siebie, popiskuje. Przechodzi mu po ok. 100 - 150 m.
Kiedy wychodzę z dziewczynami a Nico zostaje z Piotrem, też popiskuje pod drzwiami i prosi o wypuszczenie go. Wypuszczony, szuka nas, nie znajduje, potem wraca do Piotra.

Jazda samochodem, to dla Nico sama przyjemność. Wsiada natychmiast po otwarciu drzwi. Nie ma choroby lokomocyjnej.

Na poczatku pobytu u nas Nico roznosiła energia. Jadł też bardzo szybko i łakomie. Od razu nawiazał z nami kontakt.
Po ok. 2 tygodniach bardzo uspokoił się. Je powoli. Gryzie każdą chrupkę.
Delikatnie bawi się pluszakami. Jeszcze żadnego nie zniszczył.

Przy naszym trybie życia, Nico nie sprawia nam żadnych problemów.
Jedynym złym nawykiem Nico jest porywanie jedzenia. Ze stołu, z lady kuchennej. Staramy się nie zostawiać jedzenia (bez dozoru), w jego zasięgu. Kiedy siega na stół lub ladę, komenda ZOSTAW skutkuje. W nagrodę: czasem pochwała, czasem smaczek.

Nico je 3x dziennie, między 7-8, 14-15, 19-20. Nie zauważyłam u niego żadnych nietolerancji pokarmowych. Załatwia się też 3x dziennie. Rozwolnień, zatwardzeń - brak.
Pierwszy spacer rano zaczynamy ok. 6.30.
Taras jest otwarty od 9.00 do 21.00.
Ostatni spacer 22.00 - 23.00.

Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne Nico znosi bardzo dobrze. Traktuje je jako pieszczoty lub zabawę.
Burza lekko niepokoi Nico, ale nie boi się jej. Tak samo traktuje strzelanie z kapiszonów.
Hałasy domowe i wszystkie czynności domowe mamy już oswojone.

Człowiek dla Nico musi mieć dla niego dużo czasu. Najlepiej Nico czuje się wśród wielu ludzi. Chcąc wyszkolić Nico, trzeba uzbroić się w cierpliwość do wielokrotnego powtarzania, już wyuczonych ćwiczeń.

Nowe obserwacje Smile
Nico od wczoraj ma podrażnione lewe oko (żółtawy wyciek). Wet zalecił Viscoblast mono. Zakrapiamy po 2 krople 3x dziennie.
Przedwczoraj jakaś osa? użądliła Nico w lewą przednią łapkę.
Nie było żądła, trochę spuchło i zsiniało, ale najwyraźniej Nico nie jest uczuleniowcem, bo już prawie nie ma śladu Smile
A co do ściągania z lady i ławy jedzenia, to Nico wyszkolił nas.
Zarówno po przygotowaniu potraw, jak i po ich zjedzeniu, od razu sprzątamy Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:36, 24 Cze 2009    Temat postu:

No to teraz wiem już wszystko Smile Po przeczytaniu wszystkiego pies wydaje się faktycznie jak stworzony dla naszej rodziny. Nawet pory karmienia i spacerów mamy podobne.
Mam dużo czasu i wiele cierpliwości... Mój pies się szybko uczy ale i tak stale powtarzamy i utrwalamy już poznane ćwiczenia i dokładamy nowe Smile
Jeśli chodzi o sprzątanie po posiłkach i pilnowanie blatów to my już też przeszliśmy szkolenie Laughing Opanowaliśmy sztukę sprzątania, więc wszystko gra Laughing

Jestem oczarowana Smile

dzięki wielkie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 29 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin