|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:19, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A tak wygląda w wykonaniu Piotra i Nico poranne mycie pysia, kropienie oczek i smarowanie brzuszka
Może to wygląda jak zapasy szczeniaków, ale jest skuteczne, jak chodzi o Nico, bo to jeszcze straaaszny szczenior
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:52, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | A tak wygląda w wykonaniu Piotra i Nico poranne mycie pysia, kropienie oczek i smarowanie brzuszka |
Jolu, a czym i dlaczego kroplicie oczy? Coś się dzieje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:02, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oczy są brudne po spacerkach z powodu kopania oraz buszowania w krzakach i trawach
Kropelki to Visine Classic (jałowe).
Nic się nie dzieje. Wszystko OK
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 12:33, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Oczy są brudne po spacerkach z powodu kopania oraz buszowania w krzakach i trawach
Kropelki to Visine Classic (jałowe). |
Ale 98% goldenów kopie i buszuje w trawach i nic się nie dzieje z ich oczami... Po co więc sztucznie zwężać mu naczynka krwionośne i na zapas aplikować coś, co stosuje się w razie podrażnień i reakcji alergicznych...? Przyznam, że nie rozumiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:19, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
sorki że dopiero teraz odpisuje ale pogoda w Kr jest piękna i żal było siedzieć w domu.. Długi spacer zaliczony!
Basti jest spokojnym psiakiem, pozytywnie nastawionym do innych psów. Raczej bez względu na płeć chociaż zdaża się że czarne, małe, ujadające suczki podbiegające od tyłu i chciące złapać za ogon nie są mile widziane. Już ich nie goni nawet jak idziemy bez smyczy ale widzę że chętnie by je zjadła! Zresztą ja też!
Pozostałe psiaki super, zaczepia chce się bawić chociaż nie zawsze może je dogonić ale próbuje ścinać zakręty i czasami się udaje..
Do kotów nma polu jest raczej obojętna a gdy jest w gościach chyba wie że on tu jest panem i udaje że go nie widzi.
Może kilka słów o Basti... skąd jak i dlaczego. To było te 6 lat temu, studia.. listopad, czwartek padający deszcz ze sniegiem... byłe w schronisku po psa. Był jeden którego chciałem zabrać ale był na kwarantanie więc musiałem czekać. Wróciłem do domu i jakoś wieczorem poszedłem do Geanta po serek wiejski ok 20.30. Przy ławce na sznurku siedziała Ona. Podszedłem i po chwili podeszła ochrona pytając czy to mój pies. Powiedziałem że nie a ochrona że przyszła do pracy na 12.00 i ten pies już tu siedział. ( czyli już opk 8h...) Była brudna, skosmacona, chuda, przemoczona i na sznurku takim do worków od ziemniaków. Poszedłem do sklepu kupiłem coś dla Niej do jedzeniai wychodząc podszedłem do Niej. Uzgodniełem z ochroną że ją wezmę bo widać że została porzucona ale jakby co zostawiłem nr tel jakby coś.. Zabrałem ją do domu.. a telefon nigdy nie zadzwonil...
Poszliśmy do weta, generalny przegląd no i okazało się że ma ropomacicze i musi mieć operację. Nie pamietam dokładnie ale to był koszt chyba ok 400zł a ja dzienny student, wynajmujący pokój... Krótka analiza co moża szybko sprzedać i padło na nowy telefon.. ( został mi jakiś stary który dało się tylko odbierać ale co tam..) no i Basti została wyleczona. Przy okazji wyszło że jest histeryczką i uwielbia jak się koło Niej chodzi, karmi,dba, nosi na spacery itd. Ja zrobiłem awanturę u weta a ona pewnie dobrze się bawiła.
Po tyg było już wszytsko oki i tak została ze mną.. Jest cudowna..
Ale do rzeczy..
Czasami moi znajomi wyjeżdzając zostawiają mi na dzień/ dwa Labka - On ok 2 lat i wtedy w domu jest zabawa. Nagle zabawki które Basti nie używała od roku są najlepsze do zabawy..oki znowu się rozpisałem.
I nie ma probelmu z Labkiem. Basti jest ciekawa co on robi, dlaczego wącha buta i też musi sprawdzić, kładzie się koło Niego i tak go trochę przepycha aby mieć więciej misjca dla siebie itd ubaw po pachy!
Jak zostaje sama to jakoś tak się robi jakoś tak dziwnie, pusto, traci nastrój, wącha miejsca gdzie leżał..itd..
I tak jak się to obseruje to dojrzewa się do myśli że tak naprawdę nie ma znaczenia jeden czy dwa psiaki. Spacery z jednym jak i z drugim, wakacje i tak układam pod Basti i wybieramy takie miejsca gdzie pies też będzie się dobrze czuł. Kwatery mamy sprawdzone i nie ma problemu. A Niko.. wiesz jak wchodzę na forum i za każdym razem otwierają się zdjęcia Jago za kratkami i te smutne oczy..widziałaś? Spójrz na same oczy jakie są smutne...Masakra..
Oki to chyba się rozpisałem i zanudziałe, prawda?
Postaram się odpowiadać krótko i treściwie ale wiesz jak to jest piszesz coś o Kimś ważnym i tak się zbiera.. można pisać, rozmawiać godzinami opowiadając śmieszne anegdoty, przygody.. no i znowu..
TYLE!
Pozdawiam
Raf
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:28, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No i może jeszcze małe uzupełnienie.. Po operacji okazało się że macica była już powiększona, ropa i gdyby nie operacja Basti zostało ok 2 mcy życia!!! Od tego czasu jest wszytsko oki. nawet nie kichnie.
Oki zabieramy się za wyciąganie kleszczy w tym roku obłęd.
Pozdrawiam
Bast i Raf.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:59, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
to może teraz ja zadam kilka pytań dot. Nico..
Jolu,
napisz kilka słów o Nim. Jak z żywieniem, ile razy Go karmisz,jakie pory dnia?
Moja Basti dostaje dwa razy dziennie PO spacerach. Po porannym czyli ok 7.00 i po popołudniowym ok 15.30. Generalnie sucha karma Bosch Light 270 dkg/ dzień.
Do tego uwielbia marchewkę, jabłka.
Jeśli można zapytać jak wygląda Wasz dzień ?
Czy Niko uważnie słucha Twoich komend? Patrzy na Ciebie czy oczka są rozbiegane???
Wyczytalem na formum o zjeździe zastanawiam się nad uczestnictwem ale zobaczę jakie miejsce/ termin zostanie wybrane no i czy może już z Nico & Basti...
Pozdrawiam,
Raf
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:28, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: |
Nico dostaje 3 x dziennie 150 ACANA Puppy Large Breed plus dodatki oraz smaczki na spacerach i przy nauce.
Tak ma być do nastepnej wizyty u weta.
|
Psiaki jedzą ok. 7.00; 14-15.00; 19.30- 20.00.
Nico już ok. 9.00 upomina się o wypuszczenie go przed dom i praktycznie poza posiłkami, spacerami i wyjazdami
króluje na tarasie i trawniku(?) aż do 20.00
Potem tylko jeszcze krótki spacerek ok. 23.00 i idziemy spać
Z komendami bywa różnie, cały czas uczymy się i karmimy smaczkami.
Nico jest już zdecydowanie spokojniejszy niż tydzień temu, ale ma jeszcze często problem ze skupieniem uwagi na
człowieku/zadaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:27, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pisałam już, ze Nico zaczyna bawić się pluszakami
Teraz mogę Wam to pokazać:
Nico pilnuje Jantarka:
Pilnowanie jest nuuudne
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 13:30, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:08, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
patyk, pluszak czy gumowa piszczałka albo najlepsza zabawka jaką jest plastikowa buteka i zaczyna się zabawa..
Dzień całkiem nieżle wygląda..
To może opowiem jak u mnie.. może jeden dzień z tyg i jeden z weekendu:
Pobudka ok 6.30 spacerek a potem spanko. Popołudniu spacerek lub działka i do wieczora zabawa na polu. No i ostatnie siku ok 23.00. O posiłkach pisałem.
Weekend: wyjazd do ulubionych miejsc/ domków w górach lub dłuuuugie spacery w ulubionych Dolinkach Podkrakowskich i działka.
Przysmaki i pozytywne nagrody to wg mnie jeden z najlepszych sposóbów namówinie psiaka do jakiegoś zadania.
Skupinie? Młode psiaki tak mają, Basti po ok 2 latach potrafiła wytrzymać 4 sek bez ruchu..
Czy czasami gotujesz coś swoim psiakom? Czy Nico lubi inne menu niż sucha..?
Pozdrawiam
Rafał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:34, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Rafał napisał: |
Czy czasami gotujesz coś swoim psiakom? Czy Nico lubi inne menu niż suche? |
Przedtem gotowałam, ale doszłam do wniosku, że dobra karma jest dla moich czterołapów lepsza/zdrowsza.
Nico lubi WSZYSTKO, co nadaje się do jedzenia. Trzeba raczej uważać, żeby go nie przekarmić,
niż martwić się, że nie zje
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:12, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A jak waga Nico? Przybrał troszkę? Bo był tak strasznie chudy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:47, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
We wtorek 21.04. będą równo 2 tygodnie od poprzedniej wizyty o weta, więc pojedziemy zaszczepić Nico
i przy okazji zważymy go na tej samej wadze.
Wtedy zobaczymy jak/czy zmieniła się jego waga przez te 2 tygodnie i wet da zalecenia co do dalszego
żywienia Nico
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:54, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A jak z nim, że tak powiem "na oko"? Bo waga nie była tragiczna (27 kg jeśli dobrze pamiętam), ale wygląd mówił co innego... Zaokrągliły mu się trochę boczki i nie wystają już tak guzy biodrowe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:37, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
07.04. Nico ważył 24,500.
Tak "na oko" nie potrafię ocenić, bo widzę go codziennie
Jedno, czego jestem pewna, to tego, ze Nico czuje się świetnie.
Je tyle ile kazał wet, ma dużo ruchu, humor mu dopisuje, qpy są idealne
Jest radosnym, przemiłym psiakiem, przebywanie z nim to sama przyjemność
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|