NENA

Agata_Emi_Lili

Wczoraj pod naszą opiekę trafiła 13-letnia Nena. Życie właściciela (Pan w bardzo podeszłym wieku) tak się potoczyło, że nie miał możliwości sprawowania nad sunią dalszej opieki, Nena straciła dach nad głową. Poproszono nas o pomoc i w ten sposób Nena zamieszkała na tymczasie u Bożenki, Andrzeja i Aury.

zdjęcie od właściciela

a to już u Bożenki

Ryba

Witamy! Sunia tak naprawdę ma na imię NENE ale wołali na nią Nena. Dla sprostowania sunia ma już 14 lat i formę stosowną do wieku. Zapoznanie z Aurą przebiegało w spokojnej atmosferze poza domem oczywiście. Aura nie jest na razie zainteresowana przyjaźnią z nową koleżanką ale stosunki są dość poprawne, nie wchodzą sobie w drogę. Nena jest trochę zaniedbana, na początek od razu musieliśmy wstąpić do weta bo odkryłam wielki krwiak na uchu i okazało się że ma zapalenie ucha. Dostała leki i myślę że będzie dobrze, oczywiście w całym tym zamieszaniu zapomnieliśmy zważyć dziewczyny a jest co ważyć Shocked

w piątek jedziemy sprawdzić uszko to się zważymy /musieliśmy przepraszać Aurusię że nazwaliśmy ją bambaryłką ona przy Nenie jest szczupaczek Razz

/.
Podróż zniosła b. dobrze widać że lubi jeździć. Na suchą karmę na razie się wypięła ale po użyciu małego fortelu daliśmy radę. Ogólnie dziewczynka lubi dużo spać i jest raczej spokojna no chyba że zniknę jej z pola to trochę popiskuje i nawet jak obok niej siedzi Andrzej to nie przestaje , zdaję się że będzie bardziej moja bo Aurusia jest bardziej Andrzeja. Na razie tyle przepraszam że może chaotycznie ale z czasem i ja nabiorę wprawy. Zdjęcia będą już za niedługo , powoli wszystko ogarnę. Odezwę się juto .Dobrej nocki dla wszystkich bo Nena śpi spokojnie.

Pasiasta Alicja

Co od wieku, to protestuję - skoro dziewczynka urodziła się 25 października 2001, to 25 października 2014 skończyła 13 lat. Wink

Ryba

No i wydało się co miałam z matematyki

Zwracam damesie honor -13 lepiej brzmi niż 14 oops

Dzisiaj panienki zostały na cały dzień /tzn. na czas pracy/ same w domu i cała byłam w nerwach jak sobie poradzą. Ale na szczęście jak wróciłam o 15.30 wszystko było w porządku. Nena wytrzymała z potrzebami i jak wyszłyśmy od razu na spacerek wszystko zostało załatwione jak trzeba. Dzisiaj mieliśmy wizytę Duszpasterską i Nena chciała zjeść księdza

Szkoda że się jej nie udało.

ale stwierdziła że przyzwoity z niego facet i lubi psy to mu darowała. Sunieczka trochę jest przygłucha i ciut niedowidząca więc kontakt z nią jest trochę ograniczony trzeba patrzeć jej w oczy i wtedy czyta z ruchu ust no jakoś się porozumiewamy. Ja mówię Nena siad a ona jakie spać??? już spałam, Nena idziemy w lewo - jakie drzewo nic nie widzę Shocked

i tak to jakoś idzie.

Ryba

Dzięki , rodzinka fajna ale wczorajszy dzień i dzisiejsza noc fajna nie była bo byliśmy na kontroli u weta z uszkiem. Niestety okazało się że krwiak był już dość długo, zrobiły się już skrzepy i trzeba było płatek uszka czyścić tzn. rozcinać bo sama igła nie dała rady , potem nocne czuwanie żeby nie gmerała przy uszku, okładać zimnym żelem itd. Czuję się jakbym miała niemowlaka , na starość to wielkie wyzwanie

. I jeszcze ten olbrzymi kaszak . Zanim wzięli się za uszko lekarz oczyścił go ile dał radę bez ingerencji skalpela, wyszło chyba z tonę tego g.....na. I jeszcze niespodzianka wczorajszego dnia , dziewczynka nie wytrzymała naszej nieobecności i zrobiła na dywanie wielką qpę, na moje szczęście były to twarde dowody dobrego jedzonka Twisted Evil

Ale to już myślę jakoś się ureguluje jak dziewczynka się już zaaklimatyzuje na dobre i wszystkie rytuały dnia codziennego zaczną być normą. Ogólnie sunia jest bardzo pogodna pycholek często się uśmiecha lubi się oczywiście miziać i pieścić taki 100% golden. Relacje z Aurą są już coraz lepsze tzn. przechodzą blisko siebie i już nie powarkują. Zupełnie bym zapomniała wczoraj zważyliśmy panienkę 39,3 kg - będzie co zrzucać.

Ryba

No i doszło do pierwszego spięcia i nie myślcie że to Aura. Niestety Nena zaatakowała Aurę i skoczyła na nią z zębami i nawet nie bardzo wiemy o co poszło zrobiło się małe zamieszanie i obydwie teraz chodzą i dyszą ze zdenerwowania a Aura jest trochę wystraszona. Mam nadzieję że to się nie powtórzy bo przechodzą koło siebie jak dwa rekiny. Nie chciałabym żeby Aura bała się zostawać sama z Neną w domu . Może ktoś podpowie czy miał podobne sytuacje bo nie wiem co o tym myśleć.

Ryba

Witamy wszystkich i żeby nie zapeszyć informuję po cichutku że dziewczyny zachowują się nieźle, stosuję się do Twoich rad Alu - dzięki

i jak na razie jest ok. Nie obawiam się zostawiać ich samych bo one ewidentnie walczą o moje względy a jak mnie nie ma to jest spokój. Zdecydowanie potrzeba czasu i mądrych zachowań oczywiście ludzi.

Pasiasta Alicja

Pani na włościach Wink

Ryba

Oczywiście ta na schodach to Aura a niżej Nena. Czyż nie są podobne - jak matka z córką.U nas na razie powolutku, uczymy się siebie nawzajem. Nena chyba nigdy nie zostawała sama w domu i troszkę narozrabiała ale przy zastosowaniu się do cennych wskazówek Ali Pasiastej dzisiaj było znacznie lepiej. Dziewczynka ogólnie jest pogodna i potrzeba jej troszkę czasu na zaaklimatyzowanie w nowym otoczeniu. Apetycik na szczęście dopisuje, ładnie zjada karmę i myślę że damy radę troszkę się odchudzić obydwie

.W sobotę jedziemy do
Dr Irenki na przegląd uszka i kaszaka którego trzeba dokładniej oczyścić.

Ryba

W sobotę byliśmy u Dr Irenki. Nena miała pobraną krew , zbadany kaszak tj. zdezynfekowany i czekamy na wyniki krwi co można zrobić dalej, z krwiaka na uchu dr spuściła igłą całkiem sporo krwi i na razie przemywamy jodyną jest szansa że sam się wchłonie. Okazało się jeszcze że psinka ma chore lewe oko więc na razie dostała krople i umawiamy się do okulisty. Na zakończenie została zaczipowana i wszystkie te zabiegi zniosła bardzo spokojnie. Dr Irenka pewnikiem jest "zaklinaczką "psów bo wizyta była zupełnie bezstresowa , nie musieliśmy Neny jakoś mocno trzymać wystarczyło mizianie za uszkiem

i było wszystko ok. Z dobrych wieści to takie że Nena schudła 2 kg.

Pasiasta Alicja

Ryba

Nena znowu mnie woła do siebie bo nie mogę oddalić się nawet na krok
Twisted Evil

Ryba

Dziewczyny odpoczywają po spacerze i już coraz bliżej siebie leżą.

Alu dzięki!!! bez Ciebie nie nauczyłabym się wstawiać zdjęć.

Ryba

Witam wszystkich, wreszcie udało mi się zalogować bo miałam problemy z hasłem. U nas zima w pełni a dziewczyny mają się całkiem nieźle. Zdrówko u niej nie najgorzej ale jeszcze przed nami wizyta u okulisty. Nena coraz bardziej nabiera pewności siebie i werwę ma jak niejeden młodziak.
Bardzo lubi dłuższe spacery i oczywiście z nosem przy ziemi. Wszystko musi być obwąchane i zaznaczone.

Ryba

A może coś dostanę Laughing