Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:51, 24 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Kilka słów o Nelce:
1. Jest ogromnym pieszczochem ! Uwielbia człowieka, a jeszcze jak się ją głaszcze to jest w siódmym niebie - czasami jest przy tym taka niedelikatna, że potrafi mnie przewrócić jak kucam i ją przytulam. Ale bywa też przy tym okropnie zaborcza - potrafi odepchnąć Thoma jak go głaszczemy, więc tutaj też trochę pracy przed nami !!!
2. Bardzo ładnie i szybko się uczy i słucha moich poleceń - i to tylko przy pomocy głosu, bo smaczki mało działają, nie są dla niej nagrodą. Umie Stój, Idziemy, Siad, Do mnie ( tutaj przegrywamy tylko z zapachem zwierza - Nelka jest niesamowicie "łowna" - wyczuje każde zwierzę, a u nas nie brak zajęcy i bażantów, za którymi gdyby nie fleksi lub linka dawno poszłaby w długą ... )
3. Do dzisiaj Nelka strajkowała przy jedzeniu, jedząc suchą karmę tylko dosmaczoną białym serkiem, pasztetem czy wędzoną rybką. Od dzisiaj ja się buntuję i Nela dostaje samą karmę - więc zobaczymy która z nas dłużej wytrzyma
4.O sterylizacji Nela już dawno zapomniała, biega teraz całkowicie szczęśliwa na spacerkach, a te uwielbia - mogłaby chodzić i chodzić Strachulca powoli oswajamy z normalnym życiem i widać już efekty, nie reaguje już na każdy głośniejszy lub większy bodziec tak wielkim strachem. Ale burzy nie lubi (choć bez większej paniki) - w nocy podczas burzy przyszła niespokojna do nas do łóżka, ale później uspokojona zasnęła).
5. Po takich wspaniałościach czas na coś z czym zaczęliśmy walczyć Nelka tak jest na mnie skoncentrowana, że zostając w domu tylko z Thomem wyje, szczeka i jest bardzo niespokojna. Jak jestem w domu i idę do łazienki to leży pod drzwiami i piszczy. Marta udzieliła nam cennych wskazówek i walczymy z lękiem separacyjnym - mam nadzieję, że się uda, bo w sobotę jak wyszliśmy na urodziny całą rodziną to burki urządziły taki koncert do 22.30, że szok .....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:09, 26 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nasze piękności
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:46, 27 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nela jest pojętną uczennicą i udaje nam się już (raz na dziesięć, ale nieważne!) zostawanie w domu tylko z popiskiwaniem na początku.
Poza tym Nela zaskakuje nas "niegoldenim" zachowaniem - nie zżera qp na spacerach, nie żebrze przy stole - GOLDEN IDEALNY !!!
No i jest niesamowicie wygimnastykowana
ONA TAK NAPRAWDĘ ŚPI !!!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:17, 27 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Coś nam się mnożą te GOLDENY IDEALNE i dziwnym trafem płci żeńskiej są
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 22:18, 27 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:21, 27 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Coś nam się mnożą te GOLDENY IDEALNE i dziwnym trafem płci żeńskiej są  |
nie tylko dziewuszki takie grzeczne są... Teddek też mnie zaskoczył nieżebraniem i niepożeraniem spacerowych skarbów mimo iż chudzina z niego i domowy żarłok
A Nelka zwinięta w rogalik - cudo!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:24, 28 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A ja Wam mówię - nie ma goldenów idealnych, są tylko niepewne i nierozkręcone . Nela, Daisy i Teddek to nowicjusze.... potrzeba czasu by zaprezentowali pełnię charakteru - goldeniego. Powróćmy do tematu, gdy wszystkie pobędą w jakimś domu ok. 6 miesięcy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:17, 04 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnie dwa tygodnie Nelka spędziła ze mną w podróży, odwiedzając nowe miejsca.
Kilka spostrzeżeń- Nela ładnie jeździ autem, bez stresu - czasami jak wstawała na moją prośbę Nela połóż się, grzecznie się kładła i oglądała świat przez okno W nowych miejscach szybko się przestawiała, nie były one dla niej źródłem nowego stresu i lęku Jedynie windy nie oswoiłyśmy, ale to za krótko akurat było dla Neli.
Byłyśmy w odwiedzinach u Marty, która stwierdziła że Nela jest dużym lwem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:49, 05 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Dortomkowa Rodzinka napisał: | Byłyśmy w odwiedzinach u Marty, która stwierdziła że Nela jest dużym lwem  |
Małym lwem
Nelka jak na dziewczynkę jest wysoka i duża. Ma też masywne łapy, a jej chód przypomina skradającego się drapieżnika
Dziewczyna przywitała się ze mną bez najmniejszego stresu. Spacer w nowym miejscu odbył się na całkowitym luzie. Trochę straszna wydała się barierka mostku, a właściwie głaz leżący obok, ale Nela szybko go oswoiła.
No i w miziankach jest niezmordowana.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:48, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zauważyliśmy, że Nela boi się małych dzieci (tzn takich kilkuletnich). Już kilka razy jak podchodzą do niej takie dzieci to kładzie się momentalnie na podłodze z podkulonym ogonem i przerażonym wzrokiem. Z naszą Olą współpracuje idealnie, ale Ola to już takie "duże i wyrośnięte" dziecko
Dwa razy zaobserwowaliśmy u Neli takie ciche powarkiwania - według nas bez jakiegoś bodźca z zewnątrz. Raz jak leżała na podłodze w pokoju, w którym byliśmy wszyscy, a drugi raz w nocy jak spała obok naszego łóżka.
Poza tym powoli, małymi kroczkami eliminujemy lęk separacyjny i dobrze, bo Thom ostatnio z powodu swoich biegunek wychodził w nocy co dwie godziny, więc nie chciałabym widzieć min sąsiadów jak słyszeliby wyjącą co dwie godziny w nocy Nelkę ...
Wczoraj gościliśmy u Alby i Lenki, wcześniej psy pobiegały na zamkniętym wybiegu, gdzie Nela ładnie wracała na polecenie: Nela do mnie!
Z innymi psami przywitała się, obwąchiwała ale zbytniego entuzjazmu w zabawie nie zauważyliśmy!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Nelka z dnia na dzień coraz grzeczniejsza - powoli zaczynamy puszczać ją bez smyczy (ale tylko wokół domu), tu jest bardzo grzeczna. Nie spróbuję jeszcze na spacerkach, bo panna nakręcona zapachem dzikiego ptactwa mogłaby zapomnieć co oznacza komenda - Do mnie...
Zważyłam dzisiaj Nelkę - waży 37 kg, czyli troszkę schudła na diecie, którą sama sobie zafundowała wybrzydzając przy suchej karmie... Ale nadrobimy to
A tak poza tym to nie zapeszając Nela coraz grzeczniej zostaje bez nas w domu, ba nawet udaje się wyjść z Thomem bez niej i jest cisza... (Nelka dostaje w międzyczasie smakołyka i to działa).
No i przytulak z niej ogromny !!! Uwielbia się miziać, głaskać z człowiekiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:58, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam jeszcze dodać, że nie udało nam się jeszcze do końca zwalczyć wszystkich strachów, które siedzą w Nelci. Jak tylko głośniej krzyknę na Olę lub ktoś z nas idzie szybciej w mieszkaniu to odzywają się Nelkowe strachy. Kuli się dziewczynka i chowa ogon pod siebie. Pracujemy nad tym, ale to dłuższa droga....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:03, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Nasza panna nudzi się podczas naszej nieobecności. Dzisiaj - pomimo intensywnego rannego spacerku - efekty na zdjęciach poniżej - po powrocie do domu znalazłam cały kosz zabawek wysypany na legowisku, jak zwykle nasze buty oraz ... pogryzioną obrożę i torbę na zakupy ...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:39, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
To moźe nie być nuda tylko inna odsłona lęku separacyjnego 😔
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:58, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Buty, to przynosi codziennie, nie niszczy - więc tak nam się właśnie tęsknota za nami skojarzyła.. Ale do tej pory nic nie niszczyła
Już dużo wypracowaliśmy, Nelka tylko chwilkę popiskuje jak wychodzimy, później jest spokój... Co możemy jeszcze zrobić? Czy po prostu czas nam tylko pomoże??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|