|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia&Blanca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Solec Kujawski Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Agnieszko pisząc to miałam na myśli zupełnie co innego niż odczytałaś. Nie chodziło mi o to, że z nim nie pracujecie bo jest wręcz przeciwnie Morek robi duże postępy. Widzę tylko, że nadal ma te swoje stare nawyki a wiem, że jak piesek jest "nowy" to wszystkim zależy żeby mu dogodzić i często dużo smaków idzie w ruch.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:50, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Asiu,ja też miałam co innego na myśli
U nas psy są tak wychowywane,że jak jest kara to jest kara,jak jest nagroda to jest nagroda.
Morris jest uroczym łobuziakiem i nawet jak coś zbroi to robi takie miny,że nie można długo się gniewac na niego,a w jego przypadku najlepsza jest konsekwencja i nagradzanie za dobre zachowanie.
Myślę,że Ania z Arkiem obrali dobre metody wychowawcze i wszystko co możemy zrobić to wspierać ich w tych działaniach bo efekty są widoczne.
Pozdrawiamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Wto 23:43, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Najlepsza nagrodą dla Morriska jest zadowolenie jego Panci Morek zawsze przybiega po pochwałę gdy coś zrobi, tak jakby mówił: "Zobacz jaki jestem grzeczny, wróciłem, przytul i pogłaszcz mnie, dobrze zrobiłem?"
Nie zawsze potrzebne mu są do tego smaczki.
Morrisek wie, że nie jest opłacalne być niegrzecznym i wie, że jak Pancia jest na niego zła to nie jest fajnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Blanca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Solec Kujawski Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:02, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Aniaaa nie bądź taka pokaż chudzielca
Przecież on jest taki fotogeniczny
Jak tam z nowym jedzonkiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Wto 20:28, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Wto 20:30, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mówisz i masz chudzielca Pierwsze zdjęcie z dzisiaj
Karma ok, bez sensacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Śro 9:41, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio mieliśmy przygodę z Morriskiem.
Będąc w Karpaczu psy bawiły się wieczorem razem i Morek strasznie się rozkręcił. Nagle coś mu strzeliło do głowy i uciekł nam. Goniłam go pod stromą górę, wołałam, a ten nic, zupełny brak reakcji. W trakcie biegnięcia za nim najgorsze myśli przechodziły mi przez głowę. W tej ucieczce nawet nie zatrzymał się przy mijanym psie. Dorwałam go dopiero na skwerku, gdy wąchał sobie trawkę. Ale byłam wściekła na niego. Moris to wyczuł i od razu zrobił się potulny jak baranek. Wzięłam go za fraki, zaprowadziłam do budynku, zamknęłam w "psim pomieszczeniu". Kazałam mu iść na miejsce i zostawiłam go samego. Zaglądałam co jakiś czas do niego, a ten nawet z miejsca się nie ruszył. Taki Morrisek numer wywinął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:18, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Numer wywinął, ale obawiam się, że sposób "ukarania" nie był właściwy i Morrisek go nie zrozumiał :-(
Ukarałaś psa po fakcie więc w żaden sposób nie mógł skojarzyć karnego zamknięcia z ucieczką. Jedyne co zapewne zrozumiał z tej sytuacji, to fakt, że w pewnym momencie Pani się wściekła i nie wiedzieć czemu zamknęła go i zostawiła samego.
P.S. cytując klasyka "Jutro też Wam uciekniemy !"
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 10:43, 26 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliceee1
Dołączył: 08 Lip 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zgorzelec Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:48, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kochany Nochal. Szczerze Wam zazdroszczę. Wygląda na szczęśliwego. Dbajcie mi o niego, bo choć to nie mój pies, to kocham Go strasznie.
Buziaki dla Morriska- mojego ulubieńca- dzięki, któremu dowiedziałam się o tej Fundacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Blanca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Solec Kujawski Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:14, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No tak Morris chyba lubi samotne wycieczki Pamiętam że jak nam uciekł to zrobiło mi się przykro, że my dla niego wszystko a on ma nas w d***, ale on przecież nie robi tego na złość. Wydaje mi się, że w przeszłości utrwalił sobie już takie zachowanie, przecież są psy które notorycznie uciekają a właściciele nic sobie z tego nie robią.
Aniu a jak zdrówko Morriskowe jak ten guzek? Zmniejszył się ? Tak się dopytuje bo nasz doktor kazał obserwować czy nie rośnie. a jak trzustka wszystko w porządku na nowej karmie?
No i oczywiście prosimy więcej fotek pycholi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:55, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dla wielbicieli Morriska podsyłam parę fotek przystojniaka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:57, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dwaj kumple Morrisek i Edzio
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka i Edi dnia Sob 21:21, 20 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:58, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:00, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Sob 13:02, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wieści z życia psa zagubionego w czasie i przestrzeni
Morrisek całkowicie przeszedł na karmę BOSCH, bo mu służy. Nie ma żadnych sensacji po niej. Kreon cały czas dostaje. Kiedyś wypluł i nie zauważyłam, to później nockę z głowy mieliśmy.
Dzisiaj miałam okazję zobaczyć jak Morrisek reaguje na śnieg. Głupawki dostał i biegał pod blokiem po krzaczorach.
Niestety miałam tylko telefon ze sobą więc wstawiam skromne zdjęcie z zimowych wojaży:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasem Morek z Golduchą nie mogą się dogadać które z nich będzie spało na poduszce więc śpią razem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Poduszka póki co jest jedna, ale nie martwcie się, ze Morrisek śpi na podłodze. Otóż Morek ma swoje miejsce na kanapie i nie raz jest bardzo rozżalony, gdy dłużej siedzimy w pokoju i on nie ma się gdzie położyć. Czasem chodzi i marudzi, sapie, kładzie mi głowę na kolanach, później idzie do Arka i próbuje wymusić wpuszczenie na kanapę. Niestety musi czekać do momentu, aż my pójdziemy spać.
Jak już dorwie swoją kanapę to już nie ma psa, aż do rana, kiedy nie usłyszy budzika. Przecież trzeba się przywitać i trochę pobawić z Goldi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|