|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:35, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Domowy relaks Molisławy z kością.
Pannica uwielbia takie przysmaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Muchosia
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa okolice Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:06, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Po prostu cudna
A jak z powarkiwaniem na inne psy podczas obrabiania kosteczki, bo u mnie każdy strzeże swojej pilnie i nawet kot na horyzoncie jest z daleka ostrzegany, żeby się nie zbliżał i tutaj moje koty, z których każdy powinien nazywać się" należy mi się", obchodzą piesy szerokim łukiem, dopóki kostki w obrabianiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:21, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
U Moluszki nie zauważyłam powarkiwań, na posłaniu leżała z kundelką, obok nie widać ale był Angus, a za nią Alma. Wszytko obyło się bezkrwawo i bez mruczeń. Mogę dodać, że przy człowieku też nie broni swojego zasobu, ona gryzła kostkę, a ja kręciłam się bardzo blisko zbierając watę z patroszonego pluszaka, z resztą zdjęcia też robiłam obok i jak widać jest wyluzowana, bez napięcia memła swoją kostkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:13, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ale Angus, Almuszka i Maszka tez miały po swojej kostce? Bo inaczej sobie nie wybrażan takiej idylli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:16, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że tak, ja sobie też tego inaczej nie wyobrażam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:25, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ale i tak pełna podziwu kultura. U mnie, jak u Muchosi, kot nie może przejść obok, kiedy kundle żują coś pysznego. Na szczęście kocice nic sobie z tego nie robią, bo za tymi warkotami nic się nie kryje, poza informacją "to moje".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:55, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moluchna pozdrawia spacerowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malgoga
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:04, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
10 lat ? wierzyć się nie chce , śliczności
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:41, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Naprawdę jest cudna za serce łapie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:40, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dziś ruszyliśmy z ekipą na olsztyńską starówkę, by jak co roku móc dorzucić od siebie swoją cegiełkę, dołączając do naszej grupy goldeniastych.
Trochę zastanawiałam się jak Moluszka to wszystko zniesie.
Było dobrze
Molcia miała swoją strategię, już z daleka upatrywała swoją ofiarę i cyk szybciutko na głaski, niektórym nawet pokazywała brzuchol do głasków. Nie unika dzieci, śmiało podchodzi, dając się głaskać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:47, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
dorzucę jeszcze z brzcholem, bo ściągęłam z Facebooka naszego WOŚPU
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:47, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moluszka ostatnio zmagała się z problemem drapania skóry. Skóra była sucha, gdzieniegdzie z łupieżem. Do tego włos zrobił się taki ostry, matowy i kiepsko rósł. Po ostatnim zabiegu nadal mamy gołą klatkę piersiową. Podaję jej Vetoskin ale zrobiliśmy też badania. Pobrany był wymaz i zeskrobiny ze skóry. Wyniki były dobre, żadnych pasożytów, bakterii czy grzybów. Natomiast w wynikach z krwi wyszła Molci niedoczynność tarczycy, stąd te problemy, pozostałe wyniki z podstawowej morfologii i biochemii są wzorcowe .
Podajemy już od ponad tygodnia Euthyrox i kąpiemy w szamponie z olejkiem jałowcowym.
Poza tym dziewczyna miewa się dobrze, jest grzeczna i wesoła, czego więcej chcieć
pozdrawiamy
Pogoda ostatnio różna więc i zdjęcia jakby na przemian zimowo-wiosenne , teraz czas na zimę
i słodziak śpioch
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:11, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ja myślałam, że tylko kot Jinks potrafi tak na czubkach paluszków dreptać, a tu Molka udowadnia (na pierwszym zdjęciu), że się myliłam. Piękna Molka zresztą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:32, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
To ja powiem więcej - mi się zdaje, że na pierwszym zdjęciu to Molcia lewituje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:38, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moleczka do tej pory sama nie wchodziła na kanapę, być może nie była tego nauczona, nie ma co gdybać i snuć scenariuszy, ważne, że od dwóch dni bez specjalnych zaproszeń pakuje się poleżeć.
Oczywiście nie za darmo , jeśli nie będzie długiego mizianka to najpierw się upomina tradycyjnie łapą, a potem schodzi.
U nas wylegujemy się z futrami, i fakt, że Molcia wskakuje na kanapę bardzo nas cieszy
Ach zapomniałam dodać, spójrzcie na klatkę Molly, pisałam, że nie chce zarastać po zabiegu, a tu w ostatnim czasie włos się nam posiał bujnie, jest mięciutki jak u kaczuszki, idziemy ku lepszemu .
Foto z telefonu, podczas dzisiejszego kibicowania piłkarzom ręcznym
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|