|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:42, 20 Lis 2012 Temat postu: MOBY ma już dom |
|
|
Dziś pod naszą opiekę trafił golden, który uciekł z bielskiego schroniska. Psiaka znalazła na ulicy Sylwia i poprosiła nas o pomoc. Weterynarz wstępnie ocenil jego wiek na 5-7 lat, będziemy to jeszcze dokładniej sprawdzać i weryfikować.
Psiak zamieszkał chwilowo u Oli Korbulowej, właśnie powinni dojeżdżać do domu (Olu, dzięki za przyjęcie sieroty i za transport) więc czekamy na pierwsze wieści.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 15:18, 02 Mar 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:42, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Piszemy dopiero teraz, bo emocje są dosyć napięte
Wczoraj odebrałam od Sylwi Złociaka około 19:00. Droga początkowo nerwowa, czyli wiercenie na tylnej kanapie i dwukrotne próby dołączenia do mnie na przednie siedzenia - wyluzował po około 20 minutach i dojechaliśmy na 20:00 spokojnie do domku.
Powitanie z moją Korbą odbyło się na dworze, gdzie tak naprawdę Korba poznawała nowego kolegę, a kolega wąchał najbliższe rejony. W domu obszedł wszystkie kąty, spotkał na swojej drodze kiciusia (moją kotkę - Carrerę) zaciekawiony przyglądał się, po czym zaczął amory w kierunku Korby
Korba jest suką dosyć dominującą i za każdym razem nowemu amantowi pokazywała swoją niechęć do takich kontaktów (pokazywanie zębów, powarkiwania i ostrzegawcze szczeknięcia z kłapaniem powietrza w pobliżu Złotka), a on na chwilkę przestawał, po czym wracał do punktu wyjścia Dlatego wołam na niego Romeo
Ostatni spacer odbył się o 22:00, jak emocje troszkę opadły - o tak:
Początkowo w nocy dreptał, ale w końcu znalazł swoje miejsce (w przejściu pomiędzy sypialnią, a przedpokojem). Budził o 6:00, ale wstrzymaliśmy się i poszliśmy na poranny spacer o 6:50. Niestety potrzeby załatwione zostały na chodniku
Poranek u nas (nadal) mocno mglisty, więc zdjęć narazie nie ma...
Ale, żeby nie było, że w ogóle, to jedno na zachętę dla obserwacji wątku Romea i wyczekiwania dalszych informacji o pieszczochu
Pozdrawiam z śpiącymi psiakami
Ostatnio zmieniony przez Korbulowa Familia dnia Śro 9:46, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:42, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli nie jest źle , amancik pewnie wyluzuje za jakiś czas, bo ile można się zalecać do niedostępnej Korby
Olu, czy akurat zdjęcie się tak zrobiło, czy on ma coś z łapkami? Bo i przednie i tylne stoją jakoś dziwnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:49, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ufff... pracowity poranek
Udało mi się troszkę okiełznać futro Romea:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zniósł to naprawdę ze stoickim spokojem. To taka prowizoryczna i tylko 30 minutowa pielęgnacja, a czeka go jeszcze napewno kąpiel (jak nadejdzie na to odpowiedni czas)
No i się Romeo nakręcił na kiciusia
Najpierw spokojnie:
A później jak byłam w łazience (miałam otwarte drzwi, żeby obserwować towarzystwo) to zaczęła się pogoń za Carrerą. Carrera przechodziła przez przedpokój, gdy Romeo zerwał się spod drzwi i zaczął ją gonić. Uciekła na szafkę, ale on stał tam cały czas. Próbowałam go wyprowadzić z pokoju, ale ogłuchł Korbę wyprosiłam z pokoju i wzięłam kitka na ręcę, żeby nie uciekał po domu, bo byłboby niewesoło. Romeo nie zauważył, że Carrera była na moich rękach i nakręcony skakał po łózku, zaglądał za łózko i biegał po całym pokoju. Kiedy w poszukiwaniu wychodził z pokoju, ja chcąc odłożyć kota zmieniałam pozycję trzymania go i on wtedy swoje "miau", a Romeo come back do całej sytuacji. Wszystko powtórzyło się 3 razy, a za czwartym po prostu musiałam się siłować z Romeo, bo próbował mnie staranować żeby dostać się do kota
Kot pozostaje zamknięty w pokoju, a Romeo nasłuchuje każdego miałknięcia i czeka na uwolnienie szaraka...
Jest jeden plus, już nie wylizuje Korby, więc chociaż pomiędzy nimi się uspokoiło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:58, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Olu, czy akurat zdjęcie się tak zrobiło, czy on ma coś z łapkami? Bo i przednie i tylne stoją jakoś dziwnie. |
Tak akurat stanął, ale szczerze to obserwuję te jego łapy od wczoraj. Nie wiedziałam na ile jest to stresowe chodzenie z leciutkim powłóczeniem tylnych (bardziej lewej) i stawianiem czasami nienaturalnie przednich (w dziwnym rozkroku itp.). Dzisiaj jest już dużo lepiej, ale nadal jest spięty i ciężko mi ocenić, czy to nie jest chwilowe?... Na przednich łapach (prawa mocniej) ma wyłysiałe placki. Poza tym jak go czesałam i podnosiłam tylną (lewą) łapę, to chyba go coś zabolało bo podniósł łepek z podłogi i widziałam po jego spojrzeniu, że go coś zabolało.
Obecnie próbuje sporadycznie przedrapać się przez drzwi do pokoju z kotem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:59, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
O 15:00 jedziemy do weterynarza, żeby Romeo skonsultować odnośnie stanu ogólnego, łapek, przyczyn bardzo obfitego ślinienia i przede wszystkim na badania krwi, które są szczególnie zalecone z powodu wymiotów...
Wczoraj u Sylwi podobno wymiotował, u mnie dzisiaj juz 4 razy mu się ulało
Damy znać po powrocie - trzymajcie kciuki!
Ostatnio zmieniony przez Korbulowa Familia dnia Śro 15:04, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:08, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Byłam z Romeo u weta. W poczekalni chciał witać się z wszystkimi ludźmi i z wszystkimi psami - na szczęście żaden nie oponował
Pani doktor również chwaliła zachowania chłopaka
Wetka oceniła wiek Romeo na 4-5lat
I kolejno co do stanu zdrówka. Krew została pobrana i wyniki powinny być za około 3 dni. Pobrane zostały również zeskrobiny z przednich łąp, ponieważ ma tam ubytki w sierści i zostanie sprawdzone czy nie ma w tym przyczyn pasożytniczych. A propos samych łap, to przednie zostały zdiagnozowane jako "postawa X-owata", która może być przyczyną złego odżywiania w wieku dorastania lub taki psi nawyk, który pozostał. Tylne łapy przy badaniu ruchowym nie wykazywały bolesności u Romea, aż przypadkowo (przy takiej samej pozycji jak u mnie rano) odgięcie łapy w pozycji leżącej wskazało na dyskomfort - zalecenie: zrobić po opadnięciu stresu RTG. Serduszko osłuchane i czyściutkie Uszka standardowo z drożdżakami, ale tylko w kanaliku słuchowym (czyli dosyć głęboko) - zalecenia: zakrapiać 1xdziennie Surolanem przez około 5-6dni i udać się ponownie na konsultację. Podczas czyszczenia uszek (szczególnie bardziej bolesnego - prawego) zakomunikował, że niezbyt mu się to podoba małym i jednorazowym kłapnięciem w powietrze w stronę ręki czyszczącej, ale mimo wszytsko uszka dokładnie wyczyszczone Gardziołko czyściutkie, jedynie trochę powiększone węzły chłonne, a przyczyną obfitego ślinienia może być z powodu wymiotów.
I na koniec, waga przystojniaka: 32,80kg
Ostatnio zmieniony przez Korbulowa Familia dnia Śro 20:10, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:03, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedna informacja na przyszłość
Jak byłam u weta z Romeo to odbyliśmy też spacerek, więc jego potrzeby zostały załatwione i pozostało mi wyjść z Korbą (około godzinę po powocie z lecznicy). Carrerę zostawiłam zamkniętą w odosobnionym pokoju, a Romea zostawiłam z miską wody oraz gryzakiem gumowym. Wychodząc powiedziałam, że zaraz wracamy, ale do mometu wyjścia z klatki zaczął szczekać. Nie wiem ile to trwało, ponieważ wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy wyszaleć małą. Nie było nas 30-35minut. Po powrocie na klatce słyszałam pojedyncze wycie. Otwierając drzwi starałam się uchylać je jak najmniej, ale i tak Romeo udało sięprzecisnąć pomiędzy szczelinę uchylną-mnie-i Korbę Popędził szybko na dół, a ja o mało nie zabijając sięna schodach zeskakiwałam co kilka schodów. Dogoniłam go na samym dole (mieszkam na drugim piętrze). Nie chciał wracać na górę. Ani zabawą, ani lekkim wskazaniem kierunku - nic. Może dwie minuty minęły i zobaczył, że nic nie wskóra, więc zawrócił na pierwsze schody i tutaj już miałam łatwiej - barykadowałam mu drogę zejścia w dół. Stopniowo trochę oszukiwany przez siebie samego pokonywaliśmy kolejne etapy pięter i półpięter... Ufff. Dotarliśmy do właściwego i psiaka (zagradzając mu drogę) podprowadziłam do drzwi wejściowych do mieszkania, otwarłam, żeby Korba pomogła mi zachęcić go do wejścia, a on dalej próbował ucieczki. Nie powiódł się jego plan, więc wymyślił nowy - uciekać mi na piętra wyższe W momencie jego wejścia wyżej niż półpiętro szybko sięgnęłam po obrożę i smycz i jak on chciał w tym czasie znowu zejść w dół zapięłam mu obrożę i lekko siłowo za smycz wprowadziłam do mieszkania.
Później zachowywał się jak zawsze
Ostatnio zmieniony przez Korbulowa Familia dnia Śro 21:05, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:47, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Aaaaa! I jeszcze jedna informacja od wetki - ze względu na suchą skórę i matową sierść zaleca się dodawanie do karmy kwasów omega 3 i 6 przez okres minimum 2 tygonie
Ostatnio zmieniony przez Korbulowa Familia dnia Śro 21:49, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:39, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli typ uciekiniera. Nawiał ze schronu, a wczesniej pewnie komuś i stąd znalazł się w schronisku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Blanca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Solec Kujawski Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:00, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Miałam ten sam problem z Morrisem, też pchał łeb przez drzwi jak tylko się otworzyły. Przed wyjściem sypałam mu chrupki do miski i miał zajęcie gorzej było jak wchodziliśmy. Trzeba było się przeciskać przez jak najwęższą szparę a i tak (na początku) się wydostał. Pocieszające jest że z czasem to samo minęło
Chłopak jest cudowny piękną ma główkę, taki misiek tylko żeby grzeczny był
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:02, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli mogę, to pozwolę sobie na OT - Carrercia jest zjawiskowa !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korbulowa Familia
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:48, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Jeśli mogę, to pozwolę sobie na OT - Carrercia jest zjawiskowa !!!! |
Już jedna osoba od Was się zakochała w Carrerci I kicia ma coś w sobie, że nawet typowych i "konserwatywnych" ( ) psiarzy potrafi totalnie zauroczyć
A wracając do meritum, to przedstawiam Wam piękny obrazek z wczorajszego wieczora - totalnie się zakochałam
Niestety telefonem, bo aparat nie był pod ręką i jak chciałam jeszcze delikatnie czmychnąć po niego, to się podniosły razem ze mną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:07, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No to chłopak zrozumiał, że jak chce być blisko Korby, to sobie musi na luz wrzucić z zalotami
A ja sobie też pozwolę na OT Bo Twoja Carrercia Olu, to taka koto-piesa trochę jest, a przy tym pełna kocia gracja, zjawiskowa kocica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:39, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
To się zawsze kończy tak, jak na zdjęciu
A dzisiaj nasz "Romeo" pozna nową dziewczynę i pewnie znowu trochę oszaleje. Paulina i Emi zgodziły się gościć go jako tymczasowicza, za co im z góry serdecznie dziękujemy.
No i wielkie dzięki dla Oli za pełną gotowość i interwecyjne przejęcie i przyjęcie chłopaka do siebie oraz za super opiekę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|