MARKIZ [*] i TOBI [*]

Karolina Lankowa

Czasami zamieram w bezruchu, wyciszam wszystko dookoła i patrzę czy Lany brzuchol się rusza czy nie - serce mam w gardle! Very Happy

Asia&Bella&Luna

No nie wytrzymam, prawie zamęczyły Markiza tymi spacerami Rolling eyes

Aga i Bella

Tamara Markizowa

Dobrze wiedzieć,że to nie tylko my mamy takie schizy

Ale też dobrze wiedzieć,że goldasy jak juz śpią to i czołg ich nie ruszy Laughing

Magda Markizowa

To forum i forumowicze to istny Dom Wariatów

Czuję się tu jak w rodzinie

Magda Markizowa

Oj zaniedbujemy wątek Markizka, ale czasu nam już nie starcza na pisanie. Duzo obowiązków i jeszcze przecież te wszystkie nasze futra trzeba wyprzytulać i wymiziać i na spacerki chodzić i tak dalej...... Sami wiecie

U Markizka wszystko w jak najlepszym porządku, jest szczęśliwy i beztrosko sobie żyje. Apetyt nareszcie ma - tzn. przestał wybrzydzać i karmę zjada, ale po długich poszukiwaniach zasmakował w Acanie z jagnięciną i jabłkiem. Wymiziany, wycałowany, wyprzytulany, wybiegany, wypieszczony, najedzony i U SIEBIE- czegóż chcieć więcej - Naszej miłości mu nigdy nie zabraknie, więc chyba nic więcej mu niepotrzeba do szczęścia.

Zobaczcie sami na tą szczęśliwą mordkę i szkoda że naszej miny nie widać po drugiej stronie aparatu bo zobaczylibyście równie szczęśliwe buzie ludzi, którzy mają szczęście codziennie z nim być i go kochać.
A jeśli za mało zdjęć to zawsze można zajrzeć na wątek Tobisia tam też gości Markiz na wielu zdjęciach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Katarzyna_Margo

Poczytałam sobie o Waszych strachach sennych i pomyślałam, że z Wami pogadam kiedy dojdziecie do etapu sprawdzania w nocy liczby kończyn u psa. Ale potem sobie uświadomiłam, że nie pogadamy, bo z miejsca, w którym się znajdziemy wyjść się nie da - brak klamek - a ściany wyciszone Wink

PS. Markiz piękny jak zwykle.

Magda Markizowa

Aga i Bella

Tak...piesy najedzone, wymiziane, uśmiechnięte...znaczy szczęśliwe Smile

Magda Markizowa

Magda Markizowa

Łojojoj moje białe szczęście spadło prawie na koniec strony. To niedobre ludziska pańciska nic nie piszą. Jutro nadrobimy jak znajdziemy chwilunie, bo już się nazbierało zaległości, a o Tobiniu też coś trzeba skrobnąć

Aga i Bella

Markizowe Dziewczyny... co tam w Waszym zwierzyńcu słychać ?

Magda Markizowa

Czas ucieka jak diabli i nigdy nie ma go na tyle dużo by usiąść i coś napisać.
To chociaż popatrzcie na naszego delfinka

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Woda to jego żywioł - zdecydowanie

Magda Markizowa

Woda to raj dla niego. Kocha pływać i mógłby nie wychodzić z niej wcale. Chyba pierwotnie miał być rybą, wielorybem lub wydrą

Nurkuje i to naprawdę na długo znika pod wodą po czym wypływa z trofeum w pysku- badolem lub innym skarbem z dna.

Za pierwszym razem wpadłam w panikę że się topi, ale teraz już wiem że to standard u niego- łeb pod wodę i nie ma psa

WARIAT!!!!!!!!!!!!!!

A do wody nie wchodzi normalnie tylko jest tupot - tadadam, tadadam, tadadam ......( Maksio biegnie w stronę wody), a potem cztery łapy podwija i wyskok w powietrze i na środek rzeki wpada z wielkim impetem nasz pływak-

Jak żyję to czegoś takiego jeszcze nie widziałam.